Wyniki

Jestem sama tylko z Nadusią w domu. Mąż wziął Borysa i Benjamina do firmy, bo musiała jeszcze cos załatwić. Boże, jaka błoga cisza :-D Idę się z małą pobawić.

Tak, wiem :tak: A pierwsze objawy, to chyba podwyższona temperatura ? Bo wysypka i język to potem, tak?

Anabuba, malinka1 widzę, że pozmieniałyscie suwaczki :tak: Wiktoria ja bym nie wytrzymała i zrobiła test.

6 cesarek :szok::szok::szok: O matko, jak to możliwe ??? Postaram się teraz częściej zaglądać, ale kurcze z trójką maluchów w domu, to przechlapane :baffled: Nawet jak bliźniaki śpią nie mam czasu na kompa, bo starszy coś w kółko chce.

Cześć dziewczyny. U mnie przerwa między chorobami :-) Benjamin już wczoraj dostał zielone światło od lekarki, że może wracać do przedszkola, ale, że w Austrii w poniedziałek jest swięto a we wtorek przedszkola i szkoły są jeszcze zamknięte, do przedszkola pójdzie dopiero w środę. Bite dwa...

Benjamin już wczoraj dostał zielone światło od lekarki, że może wracać do przedszkola, ale, że w Austrii w poniedziałek jest swięto a we wtorek przedszkola i szkoły są jeszcze zamknięte, do przedszkola pójdzie dopiero w środę. Bite dwa tygodnie w domu Teraz znowu w przedszkolu panuje...

Cześć! Widzę, że niewiele się tu dzieje. Ja jeszcze żyję ;-) Benjaminowi krostki zaczynają spadać. czuje się już dużo lepiej, bo na początku choroby był bardzo marudny:-( Myślałam, że z nimi oszaleję. Siłąrzeczy jak Benjamin musiał siedzieć w domu, to i maluchy nie wychodziły. Tylko popołudniami...

Ja sie tylko zamelduję, że żyję:-) Benjamina ospa wysypała na całego. Tylko na plecach ma ponad 100 krost :-( Źle to znosi, jest mega marudny, nic mu nie pasi, kłóci się z maluchami :baffled: Oszaleć można. Bliźniaki póki co czyste, ale jeszcze mają czas na załapanie-do 14 dni. Siedzimy w domu...

Benjamin dostał dzisiaj ospę wietrzną :-( Ciekawe kiedy bliźniaki dostaną :baffled:

Benjamin dostał dzisiaj ospę wietrzną :-( Ciekawe kiedy bliźniaki dostaną :baffled:

Patrysia, trzymaj się i bądź dzielna. Ważne, ze dzidzia jest na właściwym miejscu. Oszczędzaj się, a wszystko będzie dobrze

Moje grzdylki jeszcze nie gadają. Borysowi ładniej wychodzi powtarzanie słówek, ale nie używa ich sam. Oboje "mówią" na zasadzie modulowania głosu w zdania, tak jak u nas słyszą z wymowną minką do tego i wychodzi takie dzidzidzidzieeeee :-D No i Nadja jest na etapie NE-E nawet jak ma na mysli...

Niestety wycieczka w piątek sie odbyła, mimo kiepskiej pogody :baffled: Nie bylismy na niej, bo Benjamin od czwartku miał zapalenie spojówek i musiał zosatć w domu. Trudno, w przyszłym roku pójdziemy :cool2: Witam nową mamę :-)

Ty zmykasz jak młode spią, a ja jestem tylko wtedy jak maluchy śpią :-D

No to faktycznie musisz coś z tym zrobić :baffled: Ło matko współczuję ci. Wiem co to znaczy trójka dzieci w domu :confused: Sajgon na całego. Ja to miałam przez ostatnich kilka dni, bo Benjamin miał zapalenie spojówek. Dzisiaj na szczęście jest już w przedszkolu.

Nie ma was, to też idę

Ja to jakaś nienormalna jestem :baffled: Dzieci noc przespały spokojnie, za to ja obudziłam się o 4-tej i nie spałam do 5-tej :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Jakieś głupie mysli mi przychodziły do głowy, nakręciłam się i potem nie mogłam już zasnąć :no: Teraz chodzę na rzęsach. Kurde noo...

Widzę, że u niektórych chorobowo się tydzień zaczyna :-( Ja Benjamina już dzisiaj posłałam do przedszkola, bliźniaki jakieś marudne dzisiaj, zwłaszcza Nadja :-/

Dowikla zdjęcia super, widać, że wycieczka się udała

My też już wróciliśmy z placu zabaw. Upał jak cholera. Nie mogliśmy wytrzymać i przenieśliśmy się na bardziej zacieniony plac zabaw. Dzieci wykąpane, bliźniaki już śpią, a ja mam labę, bo dzisiaj mąż będzie czytał Benjaminowi :-) Pooglądam sobie trochę TV. Do jutra

Co tu taka cisza Nikt juz tu nie zagląda

Ale tu dzisiaj niedzielna cisza

:-)Hejo:-) U nas nocka spokojna. Mąż odsypia trudy podróży. Niedługo maluchy położę spać, to sobie wskoczę do wanny i zrobię SPA ;-)

Mój mąż wreszcie przyjechał :-) Spadam, dobranoc.

Dowikla śliczny tort i śliczne dzieci :tak::tak::tak:

Grzdyle na szczęście znowu zasnęły :tak: A ja czekam dzisiaj na mężusia, który po tygodniowym pobycie w Polsce wreszcie wraca do domu Ma jeszcze jakieś półtorej godzinki jazdy. Kurde ten kretino znowu wierci :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Znowu mi dzieci obudzi :wściekła/y:

Agnes No dupa :baffled:

Kurcze jakiś kretino zaczął wiercić dziurę w ścianie i obudził mi bliźniaki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Co z tego, że to była tylko jedna dziura, jak teraz oboje ryczą, bo się przestraszyli:angry::angry::angry:

Agnes ja najnormalniej w świecie klikam na obrazek i kopiuj, potem w odpowiedzi wklej i to wszystko