Wyniki

Elzu wierz mi ,że może tak być.W pierwszej ciąży tak miałam,żadnych bóli,skurczy,czopów,wód,nic kompletnie.A jak się zaczęło to poszło jedno po drugim :D

Ale Wy szczuplaki jesteście :0 Ja przed ciążą 70kg przy 165cm,teraz 82kg,czyli 12kg na +. I też czuje się świetnie :) A i dzisiejszy pomiar brzuszka to 110cm :)

Witam Was serdecznie! Oj widzę ,że dziś humorki kiepskie.U mnie to samo,nic mi się nie chce :/ Idę z córcią do fryzjera,podciąć jej włoski,bo potem już z czasem będzie pewnie kiepsko. Pozdrawiam!

Cudny Leoś :) sama rozkosz :)

Rtysko trzymamy kciuki! Agatko ale mi tymi pierogami smaka narobiłaś :P

Synek hmmm...bardzo ładnie :)

Witam Was z deszczowego Wrocławia! U nas nadal bez zmian,nic się nie dzieje:/ Agusiar jakże Ci zazdroszczę,że możesz być już z maleństwem w domu :) Pozdrawiam!

Ayla gratulacje i dużo zdrówka dla Was!

Dziewczynki piękne macie Księżniczki,serdecznie gratuluję!

Och oby jak najszybciej :) Echooo juz "zgubiła" czopa więc może uda się to jakoś seryjnie pociągnąć :) Jutro zaplanowana akcja schody,zobaczymy cóż moje dziecko na to :)

Echooo jakże się cieszę :) to Ty musisz rozpocząć wrocławską serię.Teraz czekamy na mojego czopa :D A potem jeszcze Zalgol i opanujemy cały Brochów :) Czekam na wieści.A jak kotek?

To i ja się melduję po wizycie.Nie musimy iśc do szpitala :) łożysko nadal 2 na 3 stopień,ilość wód prawidłowa,tak więc czekamy dalej w domciu. Nie udało mi się zrobić pomiarowego usg na lepszym aparacie,ale kolejka była koszmarna-ze 2 godz. czekania :/ Na ktg wszystko ok. zarejestrowało parę...

Dziewczyny mierzycie sobie temperaturę? Słyszałam,że przed porodem temperatura wzrasta,ale nie wiem ile w tym prawdy??? Wczoraj miałam 37 ,dziś 37,3.A wczesniej miałam normalną,tj. w granicach 36,5.

Błahahaha zdecydowaniie napisał to facet :D:D:D A co do dziwnych płaczliwych awantur,to ja ostatnio popłakałam się bo mój M. połozył kurtkę w kuchni zamiast powiesić na wieszaku.Do tego był u nas wtedy jego kolega więc wyszłam się popłakać na balkon,on za mną i mówi:"nie skacz Kochanie" i wtedy...

Lenko śliczne te Twoje maleństwa:) Mama_jiz Zosieńka cudna :) Ach nie mogę się doczekać...

Witam z nad porannej kawki! amerie trzymam kciuki i czekam na wieści.Ja też dziś do ginka,zobaczymy co dalej...

Egrunia ja bym chciała zacząć, jakby co, w tygodniu. Byle by nie w weekend:no2:, bo wtedy najmniejsza obsada w szpitalu. Ale jak na razie kochana to nic się nie dzieje. Moja babcia by chciała w sowje urodzinki , czyli 8.11. Mi też nawet pasuje, bo termin mam na 9.11. Więc jak coś to ja proponuję...

Witam Was wieczornie:) Ja dzis po 5 godzinach spacerowania po cmentarzach. Walczę ze zmęczeniem bo nie moge jeszcze iść spać.Muszę wyszykować córcie na jutro do szkoły,przepytać z lekcji itd. Co do nastroju to u mnie też nieciekawie,dłuży mi się juz to czekanie... Zalgol i Echooo co tam u Was...

Witam Was w tym szczególnym dniu zadumy... zaraz mój M.odbierze Anie od teściowej i jedziemy na groby naszych przyjaciół :( Mamy w tym roku nie mogłam odwiedzić :( zrobiła to za mnie córcia,bałam się pojechać bo to daleko i droga raczej ciężka. Od rana wszyscy dzwonią czy urodziłam,jakos takie...

Witam Was! My dziś wybralismy się na wycieczkę w góry, 120km od Wrocławia.Na miejscu złapały mnie skurcze,co 15min,w drodze powrotnej co 10,a potem co 8.Wróciliśmy,poszłam do wanny i :( same przeszły :( Ach myslałam,że może już... Dziś mija data wskazywana przez USG i nic.Szkoda,jak tak dalej...

Nie zawsze :) ja mam brązowe,mąż niebiesko-szare,a nasza córka identyczne jak on :) czyli "wygrał" jaśniejszy kolor :)

Dziewczynki ja wpadam tylko na chwile,przywitać sie:) Mam weekend szkolny i juz po dzisiejszym dniu padam :P a jutro mam zajęcia od 8 rano do 19:30.Nie wiem jak to wytrzymam :/ Nogi i ręce puchną mi strasznie. Maluszków nam przybywa-cudownie :) U mnie nadal bez zmian,żadnej akcji :/ Życzę Wam...

Echooo szkoda,że to co powinnyśmy nijak się ma do rzeczywistości.Ja mam dwa psy które codziennie muszę wyprowadzać na spacery,dodam tylko ,że mam bokserkę i bernardynkę ,więc mam "co" wyprowadzać.Do tego bernardynka się pochorowała,musze robić jej zastrzyki i opatrywać rany ,bo nie mam jak z nią...

Nosz kurczę musisz porozmawiać ze swoim skarbem,bo byłysmy umówione do szpitala w trójkę z Zalgol i żadna się teraz nie wybiera.Myslałam,że to ty rozpoczniesz złota wrocławską serie:)

Boziu Echooo tak Ci współczuję Kochana.Teraz obie wymagacie opieki.Trzymaj się!

Obleśne na maxa :P Ale jak na "taki" pędzel to efekt całkiem,całkiem :D

Cudny ten synuś Holly,rozczulający :) Vilolu trzymaj się,dasz radę,bo kto da...jak nie Ty. Oooo to może Paulinka jeszcze dziś utuli swojego synia,super! Rozkręciło nam się tu na dobre,własciwie każdego dnia nowy maluszek :)

Holly jak weszłam i zobaczyłam Twój nick to aż mi milej zrobiło.Pozdrawiam serdecznie i czekamy na fotki. Violu co u Ciebie? Za mna ciężka noc,brzuch mnie bolał i męczyło mnie tak od 00:30 :/ Szykuje córcie do szkoły i może jeszcze coś dośpie.

Violu daj znać jak się akcja rozwija,czy będziesz jechała.Czekam na wieści i jak coś to kciukasy mocno ściskam.Dasz radę!

Trusiu nie wiem jak masz na nazwisko,ale własnie sobie uswiadomiłam,że mój mąż ma rodzinę w Twoich okolicach.Hmmm....może my z jednego rodu ;D;D;D