☀️🌷KWIETNIOWE KRESKI☀️🌷 Mrozy żegnamy, a za 9 miesięcy dzieciątka nasze powitamy 👶

[MamaR]

Oszaleję…

A ja myślałam że moje o 19 to późno

 

[niezapominajka876]

No i nici z seksów, narzeczony zły, źle się czuje, głowa boli. tak myślałam. Trudno. Może jutro podziałamy. Na to liczę, inaczej cykl stracony.

 

[unikke1]

No i nici z seksów, narzeczony zły, źle się czuje, głowa boli. tak myślałam. Trudno. Może jutro podziałamy. Na to liczę, inaczej cykl stracony.

Powiedz, że po seksie będzie mu lepiej. Wtedy ból głowy zawsze przechodzi

 

[moonlight12]

No i nici z seksów, narzeczony zły, źle się czuje, głowa boli. tak myślałam. Trudno. Może jutro podziałamy. Na to liczę, inaczej cykl stracony.

A jakiś film, cokolwiek na nastrój?
My zaraz też musimy działać, trochę to robotyczne pewnie będzie. Nie lubię tego że to musi być trochę tak na zawołanie, umówione.

 

[penguinlicious]

Chyba Alab? Mi czasami wyniki wpisują dopiero koło północy

Tak, Alab… we wtorek mi puścili na cito, bo tego samego dnia musiałam już wiedzieć jak morfologia, którą robiłam razem z progiem i betą. A teraz czekam i czekam.

 

[niezapominajka876]

A jakiś film, cokolwiek na nastrój?
My zaraz też musimy działać, trochę to robotyczne pewnie będzie. Nie lubię tego że to musi być trochę tak na zawołanie, umówione.

Zaraz idziemy spać. No trudno. Liczę na to, że jutro jeszcze nie będzie po ptakach. Jeśli jutro też nie wykaże chęci to czeka nas rozmowa i tyle.

 

[moonlight12]

Zaraz idziemy spać. No trudno. Liczę na to, że jutro jeszcze nie będzie po ptakach. Jeśli jutro też nie wykaże chęci to czeka nas rozmowa i tyle.

Trzymam mocno kciuki

 

[Patii26]

No i nici z seksów, narzeczony zły, źle się czuje, głowa boli. tak myślałam. Trudno. Może jutro podziałamy. Na to liczę, inaczej cykl stracony.

Jak jutro podzialacie to będzie dobrze, trzymam kciuki, żeby się udało

 

[Patii26]

A jakiś film, cokolwiek na nastrój?
My zaraz też musimy działać, trochę to robotyczne pewnie będzie. Nie lubię tego że to musi być trochę tak na zawołanie, umówione.

Tez nie lubię tego. Męczy mnie to śledzenie, planowanie itp. jak już jest po owulacji to już oboje oddychamy z ulgą i czujemy taki luz.

 

[niezapominajka876]

Mój dodatkowo myśli że dziecko SAMO się zrobi. A z moimi problemami zdrowotnymi samo przypadkiem się nie zrobi… trzeba to jakoś starać się zaplanować chociażby pod żelazo. No eh, zobaczymy.