femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
19 lat i 12 dni
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ewelinka2106 - Na to wyglada poki co... coz... szczerze mowiąc lekarze byli w porzadku, nie traktowali mnie inaczej jak inne kobiety ale położne były okropne... rzucały głupie aluzje, traktowały mnie jak po prostu gówniarę, zbywały mnie, nie odpowiadały na pytania [często odpowiadały ironią...] . Wkońcu i ja się przełamałam i zaczęłam im dowalać ... odziwo, wszystkim innym matkom pokazywały jak sie pierwszy raz przebiera dzidziusia, karmi itd. nawet babce która leżała ze mną na sali - do mnie nawet nie podeszły i właściwie to nawet nie chciałam już wtedy pomocy tych mend.
Co do porodu - kiedy się zgłosiłam na izbę, położna przyjmująca mnie się zaśmiała widząc jak mina mi się kwasi przy skurczach i powiedziała "co Ty tak sie prezysz, wiesz ze porod bedzie bolal bardziej?" ...
Odbierała już porod bardziej miła położna, jakoś to poszło ... chociaż szczerze mogę powiedzieć, ze nie wspominam pobytu w szpitalu nawet "w miarę" .
Najważniejsze to im się nie dać - chociaż w trakcie porodu raczej bym nie dogryzała bo mogą sprawić, że poród bedziesz wspominała jeszcze gorzej.. pozdrawiam.
To straszne, co piszesz...Ja wprawdzie byłam tylko te parę lat starsza, bo miałam 20 jak rodziłam, ale za to wiesz, że sama wychowuję dziecko. Pamiętam jak rodziłam, położna mówiła, żebym się postarała, że rodzę właśnie owoc miłości, a ja się wydarłam na nią, że jestem samotną matką. Położna była bardzo super, jak to powiedziałam, to i ona i salowa były bardzo miłe dla mnie. Nic nie mówiły, że rodzę z mamą, a nie z facetem. Po porodzie przychodziły, patrzyły czy wszystko ok, pytały jak się czuję. Na izbie przyjęć też nie było żadnych uwag, że przyjechałam z mamą. Bardzo dobrze wspominam pobyt tam, choć też się bałam, że może być nieprzyjemnie, na szczęście było na odwrót. Bardzo Ci współczuję tej przykrej sytuacji,a le dobrze, że to już za Tobą :*
ewelinka a ile Ty będziesz miała lat? Ja rodziłam jak miałam 19 lat i 6 miesięcy, powiem szczerze, poród wspominam jako sielankę, miałam świetną położną, pani doktor też w porządku, wszyscy mili. Po porodzie profesjonalna opieka i pomoc na każdym kroku, pamiętam, że dużo się stresowałam po porodzie bo mała nie chciała jeść, ale położne mnie uspokajały. Położne były naprawdę świetne i mega miłe. Zależy od szpitala moim zdaniem. Myślę, że dużo też daje gdy rodzi się z facetem. U nas nikt nie robił głupich min ani przytyków z powodu mojego wieku (mąż jest 5 lat starszy, więc co do niego to nie powinni ), tylko dziewczyna, która leżała ze mną na sali zapytała się mnie ile mam lat bo wyglądam na 15 , ale nigdy dotąd nie spotkałam się z niemiłym traktowaniem z powodu wieku, a musze przyznać, że wyglądam młodo, mimo, że mam 21 lat