reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Żłobek, niania, przedszkole

ja sie zastanawiam nad żłobkiem od wrzesnia, bo co do opiekunek to niejestem przekonana, znajoma miala młoda dziewczyne ktora pakowała mała w wózek i po wszystkich kolezankacch chodzila a o 17 jak konczyla prace mowila ze nic niechciala jesc od 8 rano i tak przez pol roku
 
reklama
trzeba miec duuuuzo szczescia zeby trafic na odpowiednia opiekunke.

sama jako studentka dorabialam jako opiekunka, ale jak. ja i mama dziewczynki bylysmy codziennie razem w domu. taka bogata rodzina i mama nie pracowala, ojciec dyrektor:-D jakies firmy z maszyneria budowlana, wiec kasy w brud mieli. byla bardzo zadowolona ze mnie, a ja z niej. a jak maz wracal np. o 21 z pracy to ta do niego "kochanie zrob mi kolacyjkę":-D
 
szerlock - niezle :-D
Ja sama opiekowalam sie dziecmi ,ale jako au pair w UK - super wspominam ten czas- praca lekka i przyjemna, kasy na wyjazdy i zwiedzanie i ciuchy wystarczalo - zyc, nie umierac... :sorry2:
Nasza niania mowila mi dzis ze przeczytala o leku separacyjnym i troche zdziwiona ze poki co to Jasio nic takeigo nie wykazuje, a wg. sredniej krajowej to powinien... On ja po prostu b.lubi i chetnie z nia zostaje - jestem naprawde nieasmowicie zadwolona :tak:
 
lek separacyjny? to chyba slowo, ktorego mi brakowalo do zalozenia nowego watku:-D;-) bo mialam w glowie tylko po niemiecku.

Co to opiekunki/au-pair moi chlopcy za nasza tez przepadaja (ja z reszta tez) W koncu nikt tak lez nie uósuszy jak mama i ukochana Aga:tak: Ciesze sie naprawde bardzo,ze taka wiez ze soba nawiazali, a i ja sama widze,jak jej na chlopcach zalezy, jak jej zalezy,zeby wszytsko w porzadku bylo:tak:
 
Trzymajcie kciuki... O 16 ma przyjsć kobitka na rozmowę, może sie uda uniknąć żłobka :tak: Fajnie by było... I do tego jest z mojego bloku :-D
 
Ech... Kicha :-( Kobitka w podeszłym wieku, z dorosłymi wnukami :dry: Przypuszczam że nie dałaby rady fizycznie przy moim perszingu :no: Zresztą juz na samym wejściu sie zraziłam bo nawet butów nei zdjeła, weszła w tych buciorach i szła ścieżką małego zabawek :wściekła/y::angry: Ogólnei miła itd, nawet o kasie nie chciała gadać twierdząc że nie robi tego dla pieniedzy bo ma dobrą emerytkę i po prostu chce pomóc... Sama nie wiem :confused: Myślę że nie podołałaby :no: Przy leżacym niemowlaczku peweni owszem ale nie przy moim poszarpańcu :szok: Nie chcę z nią tracić kontaktu bo jak stwierdziła przecież nie muszą to być tylko godziny naszej pracy w tygodniu itd, ale np gdybyśmy chceli wyskoczyć w weekend do kina lub gdybym chciała na spokojnie sobie posprzątać to w razie czego zawsze może z małym na spacer wyskoczyć ;-) Także dorywczo fajnie by było ale nie w półetacie. Ech... spoko babka, szkoda że nie młodsza :sorry2:
 
a macie jeszcze jakieś kandydatki?

Kandydatek brak :-( Zresztą juz coraz bardizej skłaniam sie do tego żłobka... Jakoś nie widzę jakiejś obcej baby :no: W środę pójdę chyba na posiadówkę rodzinną w żłobku i zobaczę jaka będize reakcja małego...
 
reklama
a może żłobek nie będzie taki straszny i Piotrusiowi się spodoba :cool2:
Pamiętam, że się uczysz a więc Piotruś nie będzie tam całymi dniami

Trzymam za Was kciuki :tak:
 
Do góry