Zmuś męża żeby Ci półke specjalnie na to zawiesił, pokaż mu w necie jakieś zdjęcie poparzonego dziecka to sama zobaczysz że w dwa dni skombinuje.pomysle nadtym,za bardzo nie mam gdzie przeniesc...
Agnieszka myślę o Was! Trzymaj się jakoś, a z Nadusią wszystko bedzie dobrze!:***
Chrupcia zdrówka dla Stasia:* A jak wyzdrowieje to szczerze radze odstawić go od piersi - na mój chlopski rozum to wyniszczysz sobie organizm. I do mleka i do płodu przenikają potrzebne substancje z Twojego organizmu: białko, wapń, witaminy, minerały i inne; jeśli nie jesteś na jakiejś super specjalnej diecie to wszystko jest brane z Twojego ciała, osłabisz sobie wszystkie organy i tylko patrzeć jak po porodzie dostaniesz anemii, potem przeróżne problemy zdrowotne do osteoporozy włącznie.