reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

reklama
Nawet nie bedziesz wiedziec kiedy się nauczy, a wlezie tam w pół minuty, przełóz to jak najszybciej gdzieś wysoko! Lepiej dmuchac na zimne niż całe życie sobie potem w brode pluć:no:
pomysle nadtym,za bardzo nie mam gdzie przeniesc...


napisałam płyn - to zwykła zapachowa woda do prasowania - ta, tu akurat jest o zapachu zielonej herbaty:

Pachnąca Szafa Herbaciana Zieleń - Woda do prasowania - kosmetyki - sklep internetowy Merlin.pl
fajny pomysl z ta woda,moze znajde gdzies w markecie
 
Zabieg przeszedł pozytywnie.Nie pisałam wcześniej, po prostu nie miałam siły[SUB],[/SUB] wstałam o 4-ej,cały dzień na nogach,stres i tydzień spania na podłodze zrobiły swoje.
Znieczulenie zadziałało szybko, z tym,że Nadia spała z otwartymi oczami:szok: straszny widok:szok: była wiotka jak kukła:szok: później musiałam wyjść,przywieźli ją po dwóch godzinach rozbudzoną,płakała,wpadła w histerię,ale ponoć to normalne po narkozie,później spała parę godzin i wszystko wróciło do normy.Wyniki biopsji za 10-14 dni.
Pojawił się inny problem,przyszłam do szpitala z dzieckiem zdrowym,trzymali je w celu diagnostyki tydzień czasu,na przepustkę nie pozwolili wyjść,od kilku dni zgłaszałam,że dziecko charczy i ma kaszel,ale lekarz twierdził,że osłuchowo czysto,ze to od kataru (którego wcale nie ma,nosek suchy:wściekła/y:),nic z tym nie zrobili,żadnych leków ,nic,dziś ponownie zgłosiłam wieczorem,bo objawy się nasiliły,dwa razy prosiłam lekarza,to łaskawie przyszedł po dwóch godzinach,po zbadaniu stwierdził,że czyściutko,gardło zaczerwienione po gastroskopii.Niestety wyszło na moje, o pólnocy Nadia dostała gorączki,ponad 39 stopni,duszności,no i ma mieć jutro zdjęcie rtg,podejrzewają zapalenie płuc:angry: Jestem wściekła,to że coś jest nie tak,zgłaszałam od paru dni i byłam lekceważona,raczej nadgorliwa matka,przyszłam tu ze zdrowym dzieckiem,jeśli diagnoza się potwierdzi,wypisuję Nadie na moje żądanie i szukam pomocy gdzie indziej :-(
 
Ostatnia edycja:
Agnieszka, fajnie ze macie to za sobą... okropne ze Nadia zachorowala.. ale moze to byc tak jak u nas... tylko ze u was w pore nie wykryte poszlo na pluca moze... u nas tez w masakrycznie szybkim tempie z niczego osluchowo o ogladowo zrobilo sie powazne zapalenie oskrzeli.. Agata też charczała.... nasz lekarka mowi, że zapalenie oskrzeli ksiazkowo przebiega z temperatura do 38.. a jesli powyzej to z jej doswiadczenia wynika wlasnie zapalenie pluc....
życzę Ci duzo siły dalej w walce z chorobą, bo pewnie bez zastrzyków się nie obejdzie...:shocked2::shocked2:
 
jejku Agnieszka wspolczuje przezyc:-(do tego jeszcze zap pluc:szok:oby to nie bylo to.ZDROWKA dla Nadusi a dla Ciebie duuuuuuuuuzo sily?

ja wiem ze czasami momentalnie cos sie zmieni tzn nic nie slychac osluchowo a za h jest inaczej,ale zachowanie lekarzy okropne:no:
 
Agnieszka - bardzo mi przykro, współczuję Wam przeżyć, maleńka tyle się męczy, ciągle coś... mam nadzieję, że ta zła passa juz się u Was kończy ..

co do detergentów - już dłuższy czas schowane głęboko - z daleka od Tosi zasięgu, wiem, ze wystarczy chwila by ten mały urwis dorwał się do tego, co zabronione
 
Agnieszka jak nie urok to sraczka :wściekła/y::no: współczuję i dużo zdrówka życzę.

O wypraszam sobie, od sraczki to jesteśmy my :p właśnie łobsrana pościel się kręci w prali.

Agnieszka - super, że najbardziej przykry zabieg macie za sobą i wszystko pomyslnie przebiegło! Trzymam kciuki za wyniki biopsji!

No i niestety lekarze zbyt czesto biora nas za nadgorliwe mamuśki... Pewnie w wielu przypadkach maja rację ale mogliby czasem posłuchać naszej intuicji...
 
reklama
Do góry