reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

dziewczyny jaka jest roznica (poza cena) midzy czeskimi a niemieckimi kropelkami sab simplex? czy te ktore stosuja czeskie sa zadowolone?

Podobno niemieckie są gęstsze. Ja stosuję czeskie. Na początku pomagały. Teraz już nie. Jadą do mnie już niemieckie i Lefax (też z niemiec) i zobaczę czy jest różnica. Mam nadzieję bo kupiłam niezły zapas!
 
reklama
to chyba tylko u nas szczepionka przebiegła bez problemu, bo nie było płaczu ani w trakcie ani później. Dla bardziej wrażliwych dzieciątek zdecydowanie polecam skojarzone. U nas było jedno wkłucie, ale nie wiem czy nie byłoby płaczu, gdyby były 3.
 
Dziewczyny czy słyszeliście coś o tej indyjskiej przyprawie, którą smaruje się dziecku brzuszek i podobno świetnie działa na kolkę? Nazywają się asafoetida. Pisze o niej w swojej książce doktor Agrawal. Szczyptę proszku miesza się z wodą i smaruje brzuszek dziecka, naokoło pępka. Dziecko zasypia w ciągu 15 minut.
 
Ostatnia edycja:
Nataliak z tego co piszesz to muszę Ci powiedzieć że u mnie było identycznie, po szczepionce mała zasnęła i spała ze 3godz a jak wstała to tak zaczeła płakać, strasznie się prężyć nijak nie mogłam jej uspokoić i jak zaczeła o 16.30 to chyba ze zmęczenia zasnęła o 20, a na drugi dzień podobnie tylko ciut mniejsze miała te boleści...więc ja byłam święcie przekonana że to kolka od jedzenia bo jak wam pisałam jadłam w tym dniu biały ser i jogurt i święcie przekonana byłam że to po tym...ale teraz to już nie wiem ...może to było właśnie po szczepiące...a i dodam że gorączki nie miała bo mierzyłam jej ze 3 razy!!!

moze majeczka miala to samo, niby dzieci moga byc niespokojne po szczepieniu przez okolo 48h. tak jak pisalam nie wydaje mi sie zeby ta histeria byla z bolu bo dziecko nie reagowalo na dotykanie klutych miejsc, wygladalo to bardziej na jakis strach. wczoraj to w ogole bylo dziwnie bo caly dzien bylo ok i wieczorem kiedy przysypiala przy karmieniu ja nagle sie zasmialam (rozmawialam z malzem w tym czasie) a ona sie przestraszyla i znowu wpadla w ta histerie, nawet karmieniem nie dalo jej sie uspokoic i placz byl zupelnie inny niz normalnie. wczesniej zdarzylo sie kilka razy ze sie czegos przestraszyla jak przysypiala albo spala ale nigdy nie bylo tak gwaltownej reakcji. w nocy i dzis rano zaobserwowalam ze jest bardziej marudna bo potrafi zaplakac kiedy ja klade na przewijaku co sie nigdy nie zdarzalo. mam nadzieje ze tak nie bedzie juz zawsze bo normalnie mam wrazenie ze mi ktos dziecko podmienil. jakbym z tym poszla do lekarza to by mnie wysmial mowiac ze to normalne ze dzieci placza... tylko ze nasze dziecko nie plakalo wczesniej...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nataliak i ja się właśnie tego obawiam, że mojemu może się coś odmenic i nagle zacznie się płacz i awantury. Dziś rano zerwaliśmy się z mężem na równe nogi (dosłownie!!!) jak Młody podczas snu 2 razy zakrzyczał jakby się czegoś bardzo mocno wystraszył. Nawet mama przyleciała z drugiego pokoju, bo myślała, że coś Mu się stało. Ja w pierwszej chwili myślałam, że coś Go ugryzło, ale pooglądaliśmy Go i nie było żadnego śladu. Teraz już wiem jak bardzo donośny głos ma moje dziecko.
 
jeszcze jedna dziwna rzecz jest w tym histerycznym placzu: dziecko zachowuje sie jakby w ogole nie kontaktowalo co sie dzieje wokol, ogarnia sie dopiero jak zlapie kontakt z rzeczywistoscia.
 
Muszę was zmartwić dziewczyny, ale dziecko podobno po 3 miesiącach sie bardzo zmienia co do charakteru. Te płaczliwe nagle stają się potulne jak baranki, a te spokojne jakby miały ADHD. Ale to nie jest regułą, po prostu tak się czasem dzieje. Koleżanka przez 3 miesiące to tak jakby dziecka nie miała. Jadł i spał, jadł i spał! Nic więcej. Nawet na rękach prawie go nie nosiła. Po 3 miesiącach no jakby coś go opętało i odwrót o 180 stopni. Ciągle jakaś histeria. Patrzył się, śmiał i za chwilę bez powodu płakał. Byli już nawet z tym u lekarza, że na pewno coś mu jest i niestety ale nikt nic na niego nie znalazł. I właśnie ona mi to mówiła, bo to jej odpowiedział lekarz. Dzisiaj mały ma 3 lata i do grzecznych chłopców nie należy.
Nataliak mam nadzieję, ze to tylko chwilowy stan, a Tobie estragon życzę żeby Karolek zawsze był takim aniołkiem :)
 
Evelle z tą zmiana zachowań dzieci to masz rację... moja Emilka wyła przez 3 miesiące a później było super a koleżanka miała zupełnie odwrotnie... chociaż może reguły nie ma...

Nataliak mój Antoś zanim zrobię mleko to właśnie tak płacze ze nie ma kontaktu ze światem... dopiero mleko w buzi jest w stanie go uspokoić...
 
reklama
Kubuś czasami się tak potrafi wystraszyć nie wiadomo czego że histeria i nie wie co jest grane, wrzeszczy przy tym okropnie, dziś w nocy tak było, aż moja siostra przybiegła zobaczyć "czy myśmy umarli bo nie słyszymy jak dziecko krzyczy" :dry: Wtedy to nawet chwyt Zawitkowskiego nie działa... Tulę mocno bo się wyrywa i noszę aż się uspokoi...
 
Do góry