Julita wymuszanie płaczem jest na porządku dziennym My jesteśmy bardzo konsekwentni także jej histerie są teraz dosłownie sekundowe ale kiedyś bywało gorzej, potrafiła wyć z 15 minut! U nas jest krótka piłka nie i koniec oczywiście tłumaczymy czemu nie. Teraz wystarczy, że spokojnie powiem "Maja tego nie wolno, rozmawiałyśmy o tym" i Maja odpuszcza
reklama
wiolan
PODWÓJNA MAMA
bali, berodual to wziewny steryd a raczej steryd do inhalacji... stosowany często przez lekarzy, bo jak to steryd ma za zadanie zlikwidować stan zapalny..
Oleśka1977
Jagody i Jaśki:)
Taaa. Mój syn jest dwunazwiskowy Jan Adam Histeria-Wymuszacz...
I szczerze powiedziawszy bardzo jest to męczące...
I szczerze powiedziawszy bardzo jest to męczące...
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
co to berodual?
hmm, ja brałam berodual n przy astmie oskrzelowej
Julita oczywiście, że Młody próbuje wymuszac płaczem. Sprawdza granice i cierpliwośc matki i wyrabia sobie charakterek, coby później dawac popalic rodzicom jeszcze bardziej
Taaa. Mój syn jest dwunazwiskowy Jan Adam Histeria-Wymuszacz...
I szczerze powiedziawszy bardzo jest to męczące...
Cudne!
U nas histerie są głównie spowodowane odmową oglądania bajek w lapku- i jest to minuta wściekłości, a później loooz.
aguska24mir
mama Pawełka :)
u mnie tez mały wymusza jak mu sie czegos nie chce dac
ale po chwili mu przechodzi jak nikt na niego uwagi nie zwraca
ale po chwili mu przechodzi jak nikt na niego uwagi nie zwraca
julita1212
Szczęśliwa mamusia:) Cudownej dwójeczki :*
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 17 639
no właśnie a u nas nie badzo, Majka rzuca się na podłogę i płacze jak bym ją ze skóry obdzierała, próbowałam nie reagować ale to nie pomaga, jedynie długie tłumaczenie coś daje ale ile możnau mnie tez mały wymusza jak mu sie czegos nie chce dac
ale po chwili mu przechodzi jak nikt na niego uwagi nie zwraca
reklama
Julita moim zdaniem można tyle ile trzeba. Nie ma szybkiego sposobu na to, jeśli nie chcesz ulegać jej histeriom to musisz tłumaczyć, daj jej czas to nie ma tak hop-siup i już
Dla przykładu: Majka od dłuższego czasu nie chce jeździć w wózku, woli chodzić i to normalna sprawa ale są sytuacje kiedy zwyczajnie muszę ją w ten wózek zapakować i nie ma innej opcji. Ona oczywiście histeria, wygina się, wyje, łzy jak grochy, wali głową w pałąk od wózka a ja swoje, spokojnym głosem: "teraz pojedziesz w wózku a jak załatwimy co trzeba (np. zakupy w sklepie) to mama Cię wypuści i pobiegasz", zapinam w pas i jedziemy, ona dalej wyje, po chwili jest spokój. Mówiłam jej tak za każdym razem i za każdym razem kiedy obiecałam, że wypuszczę to wypuszczałam choć na 5 minut (uważam, że dzieci nie wolno oszukiwać nawet takich w wieku naszych maluchów). Od kilku dni jest spokój przy wsadzaniu do wózka, bo wie, że mama jej nie ulegnie i zwyczajnie nie ma sensu wyć i się wściekać. Ja widzę super efekty bycia konsekwentnym i u nas to procentuje ale wiadomo nic od razu, na to potrzeba czasu i baaardzo dużo cierpliwości Tak ja napisała Estragon dziecko uczy się teraz granic, na ile może sobie pozwolić, co jest w stanie od rodziców wymusić i w jaki sposób. Ja uważam, że im wcześniej wyznaczymy te granice tym lepiej bo potem to dzieciak wlezie nam na głowę :/
Dla przykładu: Majka od dłuższego czasu nie chce jeździć w wózku, woli chodzić i to normalna sprawa ale są sytuacje kiedy zwyczajnie muszę ją w ten wózek zapakować i nie ma innej opcji. Ona oczywiście histeria, wygina się, wyje, łzy jak grochy, wali głową w pałąk od wózka a ja swoje, spokojnym głosem: "teraz pojedziesz w wózku a jak załatwimy co trzeba (np. zakupy w sklepie) to mama Cię wypuści i pobiegasz", zapinam w pas i jedziemy, ona dalej wyje, po chwili jest spokój. Mówiłam jej tak za każdym razem i za każdym razem kiedy obiecałam, że wypuszczę to wypuszczałam choć na 5 minut (uważam, że dzieci nie wolno oszukiwać nawet takich w wieku naszych maluchów). Od kilku dni jest spokój przy wsadzaniu do wózka, bo wie, że mama jej nie ulegnie i zwyczajnie nie ma sensu wyć i się wściekać. Ja widzę super efekty bycia konsekwentnym i u nas to procentuje ale wiadomo nic od razu, na to potrzeba czasu i baaardzo dużo cierpliwości Tak ja napisała Estragon dziecko uczy się teraz granic, na ile może sobie pozwolić, co jest w stanie od rodziców wymusić i w jaki sposób. Ja uważam, że im wcześniej wyznaczymy te granice tym lepiej bo potem to dzieciak wlezie nam na głowę :/
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 623
Podziel się: