reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

oleska, alez ty wytrzymala jestes.. ja bym umarla juz ze strachu z goraczką.... co do kaszlu jagody to koniecznie lekarz musi osłuchać...

a u nas tylko z niedzieli na poniedzialek byla goraczka i do dzisiaj nic a nic.. nie iwem co mam myslec o tym.... i temperatura nie na zeby byla....:crazy::crazy::crazy:
jak mój Mały miał gorączkę ponad 39 przy trzydniówce ( a dopiero jak się pokazała wysypka to mi ulżyło ) to też się martwiłam i miałam w planach lekarza ale powstrzymał mnie dobry humor młodego i apetyt jak zwykle więc go obserwowałam i podawałam środki na zbicie temp.
 
reklama
Jasiek przy temperaturze był straaaasznie marudny. Poprawa była tylko wtedy, jak zaczynał działać nurofen z panadolem na zmianę. Ale to dopiero w II dobie, bo pierwszy dzień była gorączka prawie nie do zbicia.

Byłyśmy z Jagodą u lekarza. Stanu zapalnego w oskrzelach ani nigdzie nie ma więc obeszło się bez antybiotyku:D |Tylko syrop prawoślazowy, rutinacea, nasivin/otrivin i wsio:D Bardzo się cieszę, że nic poważnego się nie dzieje, bo kaszel ma obrzydliwy. No i oczywiście do końca tygodnia w domu, czyli 3 tyg. bez przedszkola:/
 
ojej a Mateusz chyba przechodzi swoj przyspieszony bunt dwulatka ...od ponad tygodnia ktos mi podmienil dziecko....mam ochote wieczorami wystawic go na balkon wieczorne mycie zebow ....to ognisko zapalne ....
jakis czas temu w dni nie kapielowe, zaczelismy wieczorne mycie przy umywalce na stolku ....Mateusz myje zabki ..a ja z nim pozniej raczki i buzia...oczywiscie zawsze bylo przy tym troche zabawuy woda z kranu...ale po paru probach zamkniecia kurka z woda w miare spokojnie przechodzilo sie na przewijac..i byla zmiana pieluchy...natomiast od tygodnia stalo sie to koszmarem. Mateus zjuz po kolacji zaczyna taszczyc krzeslo do lazienki ... wiec mu tlumacze...jeszcze niejeszcze za wczesnie....w koncu jak jets juz po 20 idziemy sie myc....zabki super raczki buzia super ale zakniecie kranu i rpzjescie na przewijak juz jest nieosiagalne .... zaczyna sie bunt..wycie jak syrena...zmian pieluchy w tych warunkach to koszmar....nic nie pomaga ...nawet smok na noc...no i z usupianiem to samo..szkoda gadac...nie wiem co robic...a bylo juz tak fajnie ...sam prawie szedl na lozko ...robil wszystki papa i przy kolysnaach sonie p zasypial

To takie najbardziej dajace kosc buntownicze zachowania..w dzien znalazlo by sie jezzcze pare innych przykladow
 
Ostatnia edycja:
strega - co to znaczy 'dni niekąpielowe" ?
co do zębów to moje zdanie jest takie, że powinnaś się cieszyć, że chętnie myję zęby i ja bym wcale nie zabraniała- nigdy nie jest za wcześnie na mycie zębów, można i 10razy na godzine.
noi ten przewijak, czy nie jest juz za duży na niego?
 
noi ten przewijak, czy nie jest juz za duży na niego?
My też korzystamy z przewijaka, nie było na opakowaniu ograniczeń wiekowych, to z racji wygody używamy nadal ;-) ale pewnie do wiosny się z nim pożegnamy i pójdzie na śmietnik, bo się troszkę boczki zaczęły odklejać.

Jeśli chodzi o zęby, to wcześniej nie zawsze miał ochotę na mysie, ale od jakiegoś czasu sam woła żebym mu dała szczoteczkę, no i przestawiliśmy wreszcie ostatni posiłek jest teraz przed kąpielą, więc myjemy już właściwie ząbki po a nie przed posiłkiem.
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dziś byłam u gastroenterologa z Nadią,po przebadaniu zalecił pójść do pediatry,bo nie podoba jej się furczenie i kaszel.Udało mi się załatwić alergologa (ktoś zrezygnował z wizyty),lekarz stwierdził atopowe zapalenie płuc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: I teraz nie wiadomo,czy to nowe choróbsko,czy nie wyleczone zapalenie płuc z przełomu października/listopada:-(Dostaje azotrymycynę:-( Poza wychodzą jej trójki,ma zapalenie dziąseł,jest mega marudna i niedobra:angry:
 
reklama
Maatko - Agnieszka, znowu??? Ja nie wiem jak jeden mały organizm może znieść taki maraton chorób:szok: .

A my jutro idziemy z Jachem na zajęcia z piłki nożnej, grupa 1-2 lat. Jutro zajęcia próbne, jak się spodoba, to bierzemy karnet i mały piłkarz będzie chodził z tatusiem na treningi ;-) w każdy piątek. Pewnie mu się spodoba, bo to latający wulkan energii.
 
Do góry