reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

Witam,
Melduję że u nas juz po chorobie :)

Super, że u Was już wszystko OK! Ja nadal czekam na lekarza (ma być do 15..), ciekawe co powie... może to też 3-dniówka?? Ale z drugiej strony wolałabym chyba antybiotyk, boję się kolejnej nocy z gorączką. Wczoraj w ciągu dnia Franek też czuł się OK, a noc była do bani....
 
reklama
Elwiwas, nie wiem czy miałas na mysli mnie, pisząc o podawaniu antybiotyku? Tak jak pisałam - nikomu nie życzę trzech dni 40 st. gorączki. Ja byłam na prawdę przerażona. I jak lekarz stwierdził, że antybiotyk jest konieczny to nie dyskutowałam.

Justme, co się dzieje z Frankiem? jestem nie w temacie chyba... lecę czytać. mam nadzieje, że to nic poważnego i szybko minie....

edit: nie znalazłam... ponawiam: co jest z Franiem?
 
Ostatnia edycja:
nie o Ciebie, o nikogo konkretnego ... ale była wczesniej dyskusja o antybiotyku, że po co czekać z przepisaniem. U Was akurat było to konieczne, my też mieliśmy taką sytuacje, że lekarz nam przepisał antybiotyk nie czekając ale mam wrażenie, że niektóre mamuśki nie zastanawiają się, tylko najchętniej brały by anty. na katar dla dziecka;)
 
laski mam pytanie. zauwazylam wlasnie u leny kilka suchych plamek (ok 0,5-1cm) na nozkach i na tulowiu sucha skore na boczkach. co to moze byc? nigdy nie miala zadnych reakcji alergicznych na jedzenie, wlasciwie nic nowego nie dostaje poza tym co w malenkich ilosciach do sprobowania. nie ma ciemieniuchy, plam na buzi, zaczerwienionych polikow, zadnych wypryskow, zmian za uszami ani w zgieciach lokci i kolan. nie drapie sie. kupy sa normalne, nie wymiotuje ani nie ulewa. nie zmienialismy kosmetykow ani srodkow pioracych, jedynie woda jest inna po przeprowadzce ale niby lepsza niz poprzednio. czy to moze byc po prostu przesuszona skora?

ja zdecydowanie stawiam na suchą skóre.. ja bym posmarowała czymś w stylu Lipobase czy cutibase...

Witam,
Melduję że u nas juz po chorobie :) Właściwie Jagoda od wtorku jest zdrowa. Miała trzydniówkę i okazało się że niepotrzebnie dostała antybiotyk (lekarka na wizycie domowej stwierdziła zaczerwienione gardło i postawiła diagnozę - ostre zapalenie gardła) :/

Strachu sie najadłam jak nigdy w życiu. Trzy doby gorączki po 40 st... nikomu tego nie życzę

Na szczęście juz po wszystkim. Jutro lecimy na pierwszy spacer. Jednak tłumów będziemy na razie unikać i żłobek nieco odroczymy, bo 2 miesiące chorowania, to za wiele...

Pozdrawiamy wszystkie ciocie i dzieciaczki!

ja bym na twoim miejscu unikała jak ognia większych niż 2 dzieci skupisk.. niestety często wiele dzieci jest niedoleczonych a Jagoda teraz ma obniżoną odporność.. jeszcze jakieś 2 tygodnie...

nie o Ciebie mi chodziło :):)

z wcześniejszych postów dziewczyn takie odniosłam wrazenie

być może masz taką opinię, bo Dorian nie miał nigdy nawet 1 dnia temperatury 40 stopni?? wiesz nei jesteśmy lekarzami i w sumie nie nam oceniać czy dziecko powinno mieć taki czy inny lek.. od tego są lekarze, choć czasem to są pseudo.. no ale komu ufać jak nie im?? wiadomo, że aby zaufać lekarzowi nie powinien on ani razu nadwyrężyć naszego zaufania...

Elwiwas, nie wiem czy miałas na mysli mnie, pisząc o podawaniu antybiotyku? Tak jak pisałam - nikomu nie życzę trzech dni 40 st. gorączki. Ja byłam na prawdę przerażona. I jak lekarz stwierdził, że antybiotyk jest konieczny to nie dyskutowałam.

wiem co czułaś i wierz mi, że dobrze zrobilas..
 
kurcze dziewczyny było tak pieknie tyle czasu zdrowi a tu chyba bierze nas jakies choróbko...bylismy chwilke na zakupach mała została z babcią i poszla spać wróciliśmy a ona rozaplona i 38.3 goraczki dałam jej czopka ale ciagle ma tak w okolicach 37 ...i odrazu zrobiła jeszcze 2 kupki co godzinke...mam nadzieje że to tylko ząbki bo 4 ząbki(jedynki i dwójki górne ca wierzchu prawie i dziąsła mega popuchniete i czerwone zaognione...)
jejku dziewczyny nie wiem co robic czy czekac do jutra?? nie ma kataru nie kaszle ( raz zakaszlala ale ładuje rączki głeboko do buzi i wydaje mi sie ze dlatego) pomocy...:(
 
katagorka mnie się wydaje, że to ząbki. Nasza lekarka powiedziała, że jak jest temp. do 38 st i nic poza tym się nie dzieje, to żeby nie przyjeżdżac od razu do przychodni, bo wtedy można rzeczywiście jakieś świństwo złapac. Zadzwoń jutro rano do swojej pediatry i zapytaj, najwyżej każe wam przyjechac.
U nas też zęby na topie, ale poza chwilowymi napadami płaczu i wpychaniem całych dłoni do buzi oraz kilkoma kupkami w ciągu dnia, na szczęście, nic więcej się nie dzieje.
 
ja wiem, że w pierwszej chwili jest panika. Jak Karolek raz w życiu był chory i miał właśnie 38, to też panikowałam;). Byliśmy sami we wszystkich świętych, więc z płaczem obdzwaniałam wszystkie koleżanki i mamę, która wyjechała, żeby zapytac co robic. Mało zawału wtedy nie dostałam;). Przeczekaj noc, jak temp. nie będzie rosła, to rano dzwoń, no chyba, że się (tfu tfu tfu) pogorszy, to wtedy w nocy na pogotowie, ale na pewno nie będzie takiej potrzeby, skoro pcha rączki do buzi, bo to na pewno zęby.
 
kurcze dziewczyny było tak pieknie tyle czasu zdrowi a tu chyba bierze nas jakies choróbko...bylismy chwilke na zakupach mała została z babcią i poszla spać wróciliśmy a ona rozaplona i 38.3 goraczki dałam jej czopka ale ciagle ma tak w okolicach 37 ...i odrazu zrobiła jeszcze 2 kupki co godzinke...mam nadzieje że to tylko ząbki bo 4 ząbki(jedynki i dwójki górne ca wierzchu prawie i dziąsła mega popuchniete i czerwone zaognione...)
jejku dziewczyny nie wiem co robic czy czekac do jutra?? nie ma kataru nie kaszle ( raz zakaszlala ale ładuje rączki głeboko do buzi i wydaje mi sie ze dlatego) pomocy...:(
U mnie w okolicach panuje biegunka (mam dwie koleżanki z dziećmi w szpitalu).Obserwuj ją i jutro do lekarza.Dużo zdrówka dla Gabi.
 
reklama
Do góry