wiolan
PODWÓJNA MAMA
ja się lekko stresuję, że agata się buntuje przed leżeniem na brzuszku... tłumaczę to genetyką, bo jej brat wogóle nie leżał na brzuszku.. a wiadomo najpierw brzuszek, potem pupcia w górę, saidanie, raczkowanie i potem chodzenie.... ale moj kacper najpierw siedział, potem dopiero go na brzuch wrzucałam i uczyłam raczkowania a nie chodzenia...
tak sobie myślę, że Agata ma jeszcze troszkę czasu.... wiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie.. ona nawet nie chce się sama na brzuszek przekręcać.. no ale co się dziwić skoro leżenie na brzuszku to dla niej żadna przyjemność???? więc czemu miałaby chcieć się przekręcać???
tak sobie myślę, że Agata ma jeszcze troszkę czasu.... wiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie.. ona nawet nie chce się sama na brzuszek przekręcać.. no ale co się dziwić skoro leżenie na brzuszku to dla niej żadna przyjemność???? więc czemu miałaby chcieć się przekręcać???