Lenkaa ja byłam na usg prywatnie ale ze względu na moja wygodę bo w przychodni jest zawsze tabun ludzi umawianych na jedną godzinę i biedne maluszki tylko sie męczą...
Wonka przypomniałam sobie jeszcze o tym krzyku malutkiej po szczepieniu... a przypadkiem się była szczepiona gdy spała? u mnie pielęgniarka kazała koniecznie dobrze rozbudzić dziecko i dopiero wtedy zaszczepiła... ponoć właśnie aby nie było takich sytuacji
Wonka przypomniałam sobie jeszcze o tym krzyku malutkiej po szczepieniu... a przypadkiem się była szczepiona gdy spała? u mnie pielęgniarka kazała koniecznie dobrze rozbudzić dziecko i dopiero wtedy zaszczepiła... ponoć właśnie aby nie było takich sytuacji