reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

Oj dziewczyny bardzo Wam dziekuje za wsparcie! To takie miłe!
Zastrzyk w dupke niemiły ale tez bez przesady,da sie wytrzymać. Czego sie nie robi dla naszych dzieciaków!
Słyszę płacz malutkich dzieci i nagle to wszystko staje sie takie realne,ze my tez bedziemy miały nasze pociechy za jakiś miesiac góra 2 :)
Mega sie cieszę,chociaż cholernie mnie to przeraża ;)
 
reklama
moja bratowa od poniedziałku ma Dzidzie i dla m ie to tez powoli staje sie takoe realne i nierealne zarazem:) Ja Mamą?! aaaa! :)) A zastrzyki w duoke wole milion razy bardziej niz wenflon albo jakiekolwiek wkluwanie, ba, nawet dotykanie moich żył
 
Malina dzielna dziewczyna! różne rzeczy trzeba przetrwać, ale najważniejsze dotrwać :) trzymaj się ciepło !

matko! ja ostatnio w tv słyszałam długo trwający płacz dziecka i musiałam przełączyć, bo mnie to tak okropnie irytowało... kurcze.. potem się zaczęłam zastanawiać, czy ja dorosłam do roli matki.. na prawdę do szału mnie doprowadzało to płakanie.. aż mi głupio z tego powodu :zawstydzona/y: mam nadzieję, że to nie świadczy o niczym kurcze :-(
 
Ostatnia edycja:
Mnie tez płacz obcych dzieci drażni.Ale mysle ze jak będę słyszała płacz mojego,to będę sie niepokoić a nie wkurzać.Mysle ze wszystkie tak mamy.Nie przejmuj sie :)
 
Gdyby tylko płacz , ja nie lubie żadnych obcych dzieci, za to mam ogromna słabość do dzieci z rodziny, mimo wszystko wiem ze moje pokocham nad życie, juz Go kocham a jest jeszcze w brzuchu :)
 
Jestem w domu! Ale fantastycznie jest wziąć prysznic w domu a nie w łazience ogólnej.
Cieżko będzie mi przetrwać kilka dni w szpitalu po porodzie,ale córcia wynagrodzi mi to na pewno :)
Byłam dzisiaj na porodówce,ładna dosyć,drabinki,pufa,wygodne łóżko,mysle ze będzie spoko :)
 
Jestem w domu! Ale fantastycznie jest wziąć prysznic w domu a nie w łazience ogólnej.
Cieżko będzie mi przetrwać kilka dni w szpitalu po porodzie,ale córcia wynagrodzi mi to na pewno :)
Byłam dzisiaj na porodówce,ładna dosyć,drabinki,pufa,wygodne łóżko,mysle ze będzie spoko :)

Super , że już w domku!!
 
Malinka! super, ze w domu jestes! Nie ma jak u siebie;)

a mnie taaak żołądek boki cal dzien:( jak w nocy zaczął to nie przestal przez calutki dzien, juz nie umiem pozycji znaleźć. mam nadzieje, ze da mi spac bo druga mocka bedzie z glowy...
 
reklama
Malinka nareszcie w domku.
Ja dzisiaj po wizycie u gina trochę się zestresowałam, bo mój gin upiera się na cc, chce je zrobić już za 4 tyg., ale ja kurcze nie jestem gotowa to bardzo mało czasu, a nastawiłam się jednak na poród sn i myślałam że mam dużo czasu, tak do ok. 10 czerwca, jedyne na co gin się zgodził to 19.05 mam przyjść zrobić USG, sprawdzi stan blizny po poprzedniej cc i wtedy postanowimy. Tylko że jak naprawdę nie chcę przeżywać kolejnej cc, wolę pocierpieć przy porodzie ale przynajmniej mieć świadomość że wszystko odbywa się zgodnie z naturą, z minimalną ingerencją.
To Wam pomarudziłam, sistra, mąż i mama w pracy więc korzystam z dobroci wynalazku jakim jest to forum i Waszej obecności na nim.
 
Do góry