reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

Basieniak, Deizzi, Kiniusia, niestety - w drugiej ciazy takie problemy zwykle pojawiaja sie wczesniej... Mam nadzieje, ze jak najdluzej wytrzymamy bez lezenia i wspomagaczy, ale pewnie trzeba sie z tym liczyc:baffled:
Myslalam jednak, ze skoro i tak nie fikam (bo gips), mam mniej stresu (nie pracuje od 7 tyg ciazy) i generalnie uwazam na siebie, to nie bedzie tak zle i dotrwam do tego 6/7 miesiaca w miare normalnie funkcjonujac (liczylam sie z tym, ze pod koniec moge lezec). Poprzednio bylam na podtrzymaniu od 24 tyg, zamiast fenka dawali mi nifedipine (Adalat, nie jest dostepny w PL) w konskich dawkach. Teraz jest na to za wczesnie, z tego co wiem nie podaje sie takich lekow w I polowie ciazy.

Truskaffka, oby Twoja szyja byla piekna i labedzia ;-)- kciukasy
 
reklama
Moja wizyta również pomyślna :)

dzidziuś rośnie książkowo, dostałam wyliczenie szacowania wystąpienia ewentualnych wad genet. - wszystko ok - liczby bardzo odległe, termin porodu szybszy o 1 dzień, nooo i informację że to dziewczynka :)))
kolejna wizyta i połówkowe usg za miesiąc.

:-)
 
Ja w pierwszej ciąży też miałam rozwarcie i to tak od połowy. Dostałam tak jak Deizzi fenoterol i staveran i pomogło. Znaczy rozwarcie nie postępowało i miałam cały czas na palec. A mieli mi krążek zakładać... Także wytrzymałam do 38 tyg.i wody odeszły, ale też na kurcze magnez brałam.
 
Kobietki gratuluję wizyt:-):-):-) Jak czytam pozytywne wieści to aż mi serducho rośnie i jakoś większej nadziei nabieram, że i mója Kruszynka ma się dobrze:-)
Madziarra, 03.03.213 super, że Maluszki Wam się ujawniły:-)

Kociatka współczuję serdecznie tych problemów z szyjką, mam nadzieję, że nie będą postępować i spokojnie dotrwasz przynajmniej do 38tyg, może to przez te nieszczęsne bakterie w moczu?
a skurcze jakieś odczuwasz w ogóle?
W każdym razie trzymam za Was mocno kciuki
 
Kociatka super, że z Maluszkiem wszystko dobrze. Nie sądziłam, że tak szybko szyjka się skraca??? Oby ten szew pomógł a bakterie to norma w ciąży.
Madziarra21 gratuluję dobryych wieści i potwierdzenia płci.
Basieniak trzymam kciuki, by u Ciebie problemy z szyjką się nie powtórzyły.
03.2013 cieszę się, że wizyta pomyślna i płeć potwierdzona, coraz więcej dziewczynek :-)
 
reklama
Do góry