reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

Madzia_83 więc sala porodowa jest dwuosobowa oddzielona parawanem a sale poporodowe, dla matki z dzieckiem 4 osobowe - szpital powiatowy. W szpitalu miejskim w miejscowości w której mieszkam jest sala do porodów rodzinnych osobna a za drzwiami są "boksy" dla rodzących - 4 łóżka oddzielone ścianką i parawanem. Sale poporodowe są 3 osobowe.
Onesmile dzięki, że pytasz dajemy radę :-) Dziś mam wizytę i mam nadzieję że wrócę z Niej spokojniejsza i pewna że wszystko pójdzie dobrze:-)
NomiMalone więc tak kapusta przy zapaleniu, zastojach najlepsze lekarstwo a miłość fizyczna jest najlepsza na wywoałnie porodu dla przenoszonych dzieci ale w warunkach domowych a nie szpitalnych hahah :-)
 
reklama
Hehe :-D zgadzam się z Kanią, takie metody jak zasugerowała położna NomiMalone to tylko w domu. No chyba, że to jakaś specjalna klinika co propaguje naturalne metody haha:-DKania to trzymam kciuki za wizytę i oczywiście czekam na wieści:-)
Co do liści kapusty to mi poprzednio bardzo pomogły, mama mi powiedziała, że tak się przykłada i serio ulgę przynosiło i nic mi się z pokarmem nie działo. Moja siostra też sobie chwaliła, także i tym razem mam zamiar się zaopatrzyć w kapustę:tak:
 
NomiMalone - a to jajcarska położna Ci się trafiła ;)

Miałam dzisiaj pobierany wymaz na paciorkowca. Niestety pobieranie było bardzo nieprzyjemne. Cały czas odczuwam dyskomfort:/ Podczas sikania prawie się popłakałam. Czy Was też tak bolało po tym wymazie?
 
Lilikasia ja nawet dobrze nie poczułam... ale przy cytologii też tak mam, że nic nie czuje. Przy gbs'ie no to się zorientowałam wiadomo jak mi pobierała lekarka z okolic odbytu...
 
trytytka dla mnie pobieranie nie było przyjemne, ale nie żeby bolało. najmniej komfortowo było przy pobieraniu z odbytu.. :/

biorę ten antybiotyk na paciorkówca co dostałam od gina, jeden doustny drugi dopochwowy, nie znoszę tego..
 
reklama
Mnie też nic nie bolało, może dlatego że zagadałam się z lekarzem. On robił swoje, a ja nadawałam żeby nie myśleć. W czwartek poznam wyniki;-)
 
Do góry