reklama
wydrussia91
Mamusi Serduszko:*
dodi_misia
Fanka BB :)
wydrussia91 a pytałaś czy moze ci jakies wydrukowac? bo wiem, że oni na kase to nie daja, ale wiem, że jak niektórzy prosza o zdjęcie to im drukuje. Bo tak sami od siebie to nie.
wydrussia91
Mamusi Serduszko:*
Pytałam
Powiedział że papier jest drogi i tylko prywatnie;/
Już myślałam żeby iść do innego, bo inne dostają witaminy itd a on mi tylko kwas foliowy kazał brać...
Jest to moja pierwsza ciąża tak więc się nie znam
Powiedział że papier jest drogi i tylko prywatnie;/
Już myślałam żeby iść do innego, bo inne dostają witaminy itd a on mi tylko kwas foliowy kazał brać...
Jest to moja pierwsza ciąża tak więc się nie znam
dodi_misia
Fanka BB :)
AA to szkoda, ja bym poszła chociaż raz prywatnie w takim razie, skoro bardzo chcesz zdjątko dzidziusia
Ja biorę sam kwas foliowy, i jesli wszystkie wyniki będę miała nadal w porządku to żadnych witamin nie będę brała. Uważam, że jeśli odżywiam się dobrze to nic mojemu dzidziusiowi nie zabraknie! W pierwszej ciąży brałam witaminy dla kobiet w ciąży do samego końca, położna w szpitalu, powiedziała, że to totalna głupota, jeśli nie ma takich wskazań i że wtedy tak sie dzije, że te dzieci coraz większe się rodzą.. i nie dziwota, że takie męki przy porodzie, skoro dzieci taki super "odżywione". Jestem dość drobnej budowy i męczyłam się 24 godziny, więc teraz poprostu dbam o siebie i odżywiam się racjonalnie
Więc tak zrobiłam, kwas foliowy brałam już jak się staraliśmy aż do teraz. A witaminki to tylko jeśli będą takie wskazania, czyli jeśli będę miała jakieś niedobory
Ja biorę sam kwas foliowy, i jesli wszystkie wyniki będę miała nadal w porządku to żadnych witamin nie będę brała. Uważam, że jeśli odżywiam się dobrze to nic mojemu dzidziusiowi nie zabraknie! W pierwszej ciąży brałam witaminy dla kobiet w ciąży do samego końca, położna w szpitalu, powiedziała, że to totalna głupota, jeśli nie ma takich wskazań i że wtedy tak sie dzije, że te dzieci coraz większe się rodzą.. i nie dziwota, że takie męki przy porodzie, skoro dzieci taki super "odżywione". Jestem dość drobnej budowy i męczyłam się 24 godziny, więc teraz poprostu dbam o siebie i odżywiam się racjonalnie
Więc tak zrobiłam, kwas foliowy brałam już jak się staraliśmy aż do teraz. A witaminki to tylko jeśli będą takie wskazania, czyli jeśli będę miała jakieś niedobory
dodi_misia jest dokladnie tak jak mowisz. Po co faszerowac sie dodatkowymi uzywkami typu witaminki itd skoro masz wszystko w normie. Jest inna sprawa w przypadku niedoborow. Jednak w przeciwnym wypadku po co maluchowi jakies dodatkowe supermineraly. Przedawkowanie tez niezbyt dobrze wplywa na rozwoj, nie tylko dziecka ale doroslych osob takze. Ja tez jak na razie jestem tylko na kwasie foliowym od momentu kiedy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. Zobaczymy po badaniach czy wszystko jest w normie.
Dzisiaj rozmawialam z kolezanka, wprowadzila mnie troszke w to jak wyglada przygotowanie do porodu w hiszpanii (nie wiem czy tak samo jest w pl czy sa jakies roznice)
Przypisuja mi polozna ktora prowadzi mnie przez cala ciaze, od niej dostaje sie jakis kupon i przysylaja prenumeraty miesiecznika MI BEBE Y YO wraz z probkami, daja skierowanie do szkoly rodzenia itd. Dosyc fajnie ze jest ta szkola, jakby nie bylo sztuka rodzenia jest czyms waznym i przydatnym. Nawet odpowiednie oddychanie wplywa na nasze samopoczucie podczas tego ostatecznego momentu. Ciesze sie wiec ze w niedlugim czasie przekonam sie jak to jest byc ciezarna w pelnym wymiarze
kurcze jedynie to nie wiem co sie ze mna dzieje jesli chodzi o samopoczucie emocjonalne. Strasznie sie pod tym wzgledem czuje, nie daje sobie rady i caly czas jestem naburmuszona choc staram sie nie stwarzac takich nieprzyjemnych sytuacji. Niestety bezskutecznie. Dzisiaj mnie zebraly nerwy i od razu chec placzu bo nie bylo chleba takiego jak lubie zeby zrobic sobie bulke na kolacje i wkurzona zjadlam z chlebem tostowym. Eh.. miejmy nadzieje ze jak wejde w 2 trymestr przejda mi te hustawki nastrojow. Juz dla mnie samej staje sie to nieprzyjemne i niewygodne. Chyba jednak poszukam tego basenu i zaczne regularnie chodzic, moze to mnie jakos uspokoi i zrelaksuje.
Dzisiaj rozmawialam z kolezanka, wprowadzila mnie troszke w to jak wyglada przygotowanie do porodu w hiszpanii (nie wiem czy tak samo jest w pl czy sa jakies roznice)
Przypisuja mi polozna ktora prowadzi mnie przez cala ciaze, od niej dostaje sie jakis kupon i przysylaja prenumeraty miesiecznika MI BEBE Y YO wraz z probkami, daja skierowanie do szkoly rodzenia itd. Dosyc fajnie ze jest ta szkola, jakby nie bylo sztuka rodzenia jest czyms waznym i przydatnym. Nawet odpowiednie oddychanie wplywa na nasze samopoczucie podczas tego ostatecznego momentu. Ciesze sie wiec ze w niedlugim czasie przekonam sie jak to jest byc ciezarna w pelnym wymiarze
kurcze jedynie to nie wiem co sie ze mna dzieje jesli chodzi o samopoczucie emocjonalne. Strasznie sie pod tym wzgledem czuje, nie daje sobie rady i caly czas jestem naburmuszona choc staram sie nie stwarzac takich nieprzyjemnych sytuacji. Niestety bezskutecznie. Dzisiaj mnie zebraly nerwy i od razu chec placzu bo nie bylo chleba takiego jak lubie zeby zrobic sobie bulke na kolacje i wkurzona zjadlam z chlebem tostowym. Eh.. miejmy nadzieje ze jak wejde w 2 trymestr przejda mi te hustawki nastrojow. Juz dla mnie samej staje sie to nieprzyjemne i niewygodne. Chyba jednak poszukam tego basenu i zaczne regularnie chodzic, moze to mnie jakos uspokoi i zrelaksuje.
danuska
Fanka BB :)
Wydrusia to czy daje Ci zdjęcie z USG zależy chyba o lekarza, a nie od tego czy chodzisz z NFZ. Też korzystam z z kasy i mój gin za każdym razem robi mi USG na wizycie, i z każdej wizyty mam zdjęcie. Dał mi nawet na pierwszej kiedy było widać tylko pęcherzyk ciążowy, bo uważa że to świetna pamiątka i każda kobieta czeka na te fotki. Kilka moich i koleżanek również chodzi na NFZ i żadna nie miała problemów z otrzymaniem zdjęcia.
Jeśli to Twój zaufany lekarz, wybierz się chociaż raz do innego, a jeśli nowy to proponuje zmienić na innego z kasy.
Brałam też tylko kwas do 10 tyg ale wyszła mi słaba morfologia, bo prawie nic nie jadłam i od tego czasu biorę witaminy. Lekarz mówił mi tak jak dziewczynom, że najważniejszy kwas, a witaminy w razie potrzeby.
Jeśli to Twój zaufany lekarz, wybierz się chociaż raz do innego, a jeśli nowy to proponuje zmienić na innego z kasy.
Brałam też tylko kwas do 10 tyg ale wyszła mi słaba morfologia, bo prawie nic nie jadłam i od tego czasu biorę witaminy. Lekarz mówił mi tak jak dziewczynom, że najważniejszy kwas, a witaminy w razie potrzeby.
wydrussia91
Mamusi Serduszko:*
Dziękuje bardzo za odpowiedzi
Też słyszałam że witaminy nie są dobre
Tak więc wole Was doświadczonych zapytać
Danuska zazdroszcze Ci bo mój sobie drukował a mi nie chciał;/
Pozdrawiam
Też słyszałam że witaminy nie są dobre
Tak więc wole Was doświadczonych zapytać
Danuska zazdroszcze Ci bo mój sobie drukował a mi nie chciał;/
Pozdrawiam
reklama
maqnio
Mamusia Różyczki
Mamuski ! wczoraj bylismy na usg, więc wstawiam zdjęcie mojego Bąbla:
Maluszek zdrowiutki, rośnie jak na drożdżach (już waży 130 g) - Wielkoludek. Wszystkie wymiary w normie, bardzo ruchliwy, że aż ciężko było Go pomierzyć. USG to cudny wynalazek! super wszystko widać, rączki, nóżki, paluszki...eh.. było widac jak połyka wody płodowe i smiesznie to wygladało - tak jakby śpiewał. fikał koziołki i w ogóle..jestem zakochana!!no i ginka powiedziała, że raczej na pewno będzie CHLOPCZYK!!, ale jeszcze ręki sobie uciąć za to nie da. Dostalismy płytkę z badaniem i tak jak sobie w domku na spokojnie ją oglądałam, to faktycznie stwierdzam moim niefachowym okiem, że widać między nózkami zwisającego siusiaka
Maluszek zdrowiutki, rośnie jak na drożdżach (już waży 130 g) - Wielkoludek. Wszystkie wymiary w normie, bardzo ruchliwy, że aż ciężko było Go pomierzyć. USG to cudny wynalazek! super wszystko widać, rączki, nóżki, paluszki...eh.. było widac jak połyka wody płodowe i smiesznie to wygladało - tak jakby śpiewał. fikał koziołki i w ogóle..jestem zakochana!!no i ginka powiedziała, że raczej na pewno będzie CHLOPCZYK!!, ale jeszcze ręki sobie uciąć za to nie da. Dostalismy płytkę z badaniem i tak jak sobie w domku na spokojnie ją oglądałam, to faktycznie stwierdzam moim niefachowym okiem, że widać między nózkami zwisającego siusiaka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 97
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: