Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[Anulla28]

genna - ale narobiłaś mi ochoty na kabanosy ja nie mam kogo wysłać po nie, a samej nie chce mi się jechać


a ja ostatnio tak głupio sobie pomyślałam (pewnie uznacie, że jestem niespełna rozumu), ale przez ok roku czasu nie kwitły mi żadne kwiaty, z którymi wcześniej nie miałam problemu. Natomiast teraz zaczynają kwitnąć jak szalone i to wszystkie od razu. Tak myślę - może to dobry znak i u mnie coś "zakwitnie"

 

[kasik36]

Agulla 6 to bardzo ładny wynik, kciukasy za sex na szkiełki

Kotuska ale te bety były w 7 dpt a Ty masz dzisiaj 6 więc nie licytuj się. Skoro beta wzrosła to jest dobrze :-) Dla spokojności możesz już jutro powtórzyć. Na pewno będzie już "naście"

KasiaMakaronik odezwij się, co u Ciebie? Jak się czujesz? @ przyszła?

 

[agulla84]

tylko trzy były dojrzałe

 

[Magda_7891]

Agulla, kciuki za trzech muszkieterów żeby ładnie się zapłodniły

Anulla, oj niech kwitną jak naj więcej tfu tfu paskudy

Kotuska, ogromne kciuki za bete. Wierzę że będzie dobrze i że się udało

Smerfeta, to nie fajnie... kurcze poleżałaś w szpitalu i teraz jeszcze raz Trzymkaj się dzielnie.

 

[Tola32]

Agulla aż trzy Liczy się to żeby choć jedna została z Toba!!! Głowa do góry!
Choć i ja lada moment bede mieć czarne myśli... Im bliżej wielkiej chwili. Mam nadzieje, że się doczekamy kolejnej kruszynki. A jak nie to będziemy wdzięczni że wogóle jest nam dane jednego bombla mieć.

 

[kasik36]

Agulla doskonale Cię rozumiem bo w lutym przeżywałam to samo. Też miałam tylko 3 dojrzałe komórki. Ja miałam stres jeszcze większy bo po pierwszej punkcji żadna komórka mi się nie zapłodniła i bałam się powtórki z rozrywki. Całe szczęście tym razem 2 się zapłodniły i były bardzo ładne. Niestety nie zaimplantowały się ale przyczyny nie znamy. W klinice pielęgniarka mi opowiadała przypadek dziewczyny, która miała 16 komórek i żadna się nie zapłodniła więc nie liczy się ilość a jakość Nie martw się bo i tak nie masz na to wpływu. Ważne, żeby się zapłodniły. Chyba 3 dzieci Ci wystarczy? ;-):-)

 

[Kotuska83]

Dzwoniła lekarka Szczyptańska no i nic odkrywczego nie powiedziała. Tylko tyle, że to bardzo, bardzo wczesna ciąża i że trzeba czekać do soboty. Ale jak ją przycisnęłam to powiedziała ze daje 15-20 % szans. Stwierdziła, że jak zarodek byłby gorszej klasy to szanse paradoksalnie dziś były by większe. Oczywiście mam się nie stresować, chodzić na spacerki itd. Ja to chyba zeświruje do tej soboty całkiem !!!!

 

[KasiaMakaronik]

Cześć ja dostałam @ byłam przygotowana że to będzie bolało ale nie sądziłam że aż tak wczoraj w nocy zaczęły mi się bóle od krzyża potem brzuch okropnie ,skurcze od razu krwawienie a potem nie będę wam opisywać szczegółowo ale strasznie .Już wolę to niż do szpitala jakoś przeżyje nawet nospa nie pomagała

 

[kasik36]

KasiaMakaronik cieszę się, że się odezwałaś bo już się o Ciebie martwiłam. To chyba dobrze, że samo się oczyści, wyobrażam sobie, że boli ale chyba oprócz nospy możesz wziąć paracetamol. A po wszystkim kiedy masz iść na wizytę kontrolną? I jak w ogóle się trzymasz? Jesteś gotowa psychicznie na mrozaczki?

Kotuska to mnie utwierdza w przekonaniu, że weryfikacje są psu na budę. Beta w 3 i 6 dpt to bez sensu i dodatkowy stres. Moim zdaniem możesz spokojnie robić betę w czwartek lub piątek skoro sama mówisz, że do soboty nie wytrzymasz. Jak zrobisz w czwartek to w sobotę będziesz mogła porównać czy prawidłowo przyrosła w ciągu 48 h.

 

[KasiaMakaronik]

pójdę na kontrolę po świętach chyba że będzie mi się przedłużać wszystko to szybciej M mi załatwi jutro jeszcze urlop w pracy
bhcg też zrobię wtedy zobaczę czy spadła
pewnie że zamierzamy zabrać 1 mrożaczka pod koniec maja jak nie będzie przeszkód, chyba sił mam jeszcze dużo i nie zamierzamy odpuścić