reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

reklama
Też już kiedyś słyszałam że ogólnie jest to bardzo ciężkie do wyleczenia i siedzi sobie w organizmie. Niby jak ktoś przechodził już choć raz to ma już przeciwciała i nie powinno nic stać się z dzieckiem. Gorzej jak ktoś pierwszą opryszczkę złapie w ciąży.
Madzia dzięki ;) zawsze nowa informacja :)
 
Witam Kobietki , ja z innego wątku :-) ale leżę w łóżku z krwiakiem macicy i Wszystko podczytuję i już uspokajam z tą opryszczką..
Mnie również nastraszyła lekarka rodzinna, jak jakiś czas po poronieniu trafiłam do niej w innej sprawie, ale również z opryszczką na wardze, że to może przez to moje poronienie, że nie wolno mi zachodzić w ciążę, dopóki nie wezmę półrocznej kuracji uodparniającej, bo jak się pojawi w ciąży to już armagedon będzie, koniec ciąży, chore dziecko itd. :szok: na następnej wizycie spytałam ginekologa ( tego samego do którego chodzi Madzia76- Madzia na wszystkich wątkach się spotykamy :p) i on się roześmiał z tego w głos! powiedział, że to jeden z MITÓW, którym się straszy ciężarną i jak ktoś ma to w sobie od lat, to absolutnie nie może zagrozić ciąży ani dziecku. Jedyny groźny przypadek jest wtedy, gdy ma się opryszczkę na wargach.. ale sromowych w czasie porodu. Wtedy jest klops, bo dziecku może się przedostać do płuc, oczu itd. Ale to co mamy na ustach nie zagraża naszym Maluchom na żadnym etapie ciąży :)
 
Ostatnia edycja:
A dodam jeszcze, że jedyny skuteczny na to lek to tabletki Heviran na receptę, które łyka się z tego co pamiętam 5 razy dziennie. Maści tylko pomagają łagodzić objawy. Uderzeniowa dawka tego leku stosowana przez pół roku daje odporność na jakiś czas.. ale ten wirus jest w nas już do końca życia.
 
lenkabar, dziękuje za informację. Gratuluję i życzę spokojnej ciąży. Tylko ten krwiak brzmi groźnie... leż odpoczywaj i oby jak najszybciej znikł :)
 
Magda_7891 dziękuję bardzo :-) całe szczęście mój krwiak nie zagraża ciąży, ale trzeba dmuchać na zimne i leżeć, żeby się wchłonął
 
KasiaMakaronik byłam jak zwykle u mojego doktorka, tego, którego nie chcesz widzieć na oczy ;-):-D A jak Ty się czujesz kochana?

Heiza daj znać jak rozmowa z szefową :tak:
 
Ostatnia edycja:
ja bym poszla po antybiotyk na opryszczke. nigdy nie mialam, wiec nie wiem. kuzynka miala w ciazy i dostala szybciutko antybiotyk
 
reklama
Hej dziewczyny przeżyłam dzisiaj rozmowę z szefową :tak: otóż miałyście rację że szykują moje zastępstwo w razie mojej ciąży ,powiedziała mi także że mam dużo obowiązków i przyda mi się po prostu pomoc:sorry:. Wczoraj znalazłam podanie brudnopis mojej vice szefowej właśnie z uzasadnieniem zatrudnienia drugiej osoby, było tam napisane że przez moje notoryczne zwolnienia lekarskie mają zaległości, to mnie tak oburzyło bo żadnych zaległości nie ma a dyrektor widząc takie podanie na pewno by mnie zwolnił. Moja szefowa zapewniła mnie że w takiej postaci nie zostało ono przekazane dyrekcji, i przyznała mi racje że vice naciągnęła trochę fakty bo nie wiedziała jak uzasadnić podania. Oby to była prawda, mąż mi powiedział że nie mam się przejmować i jak chcę mam nawet rzucić tą pracę, ale przecież to nie jest rozwiązanie sytuacji. W każdym razie nie mogę dać się zestresować bo przecież maj zbliża się wielkimi krokami :-), a co ma być to będzie, dzisiaj mam trochę bardziej pozytywne nastawienie do tego wszystkiego.
 
Do góry