Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[kwiatuszekq20]

jak tam laski z rzadowka ktos cos zalatwial?

 

[genna]

Kwiatuszek ja czekam na wizytę, więc ty będziesz pierwsza, daj znać co tam dzisiaj na wizycie

 

[kwiatuszekq20]

[h=5]Hej laski wczoraj mielismy ta wizyte z refundacja, dostaniemy sie nawet juz doktor wczoraj chcial nam wypisac kwalifikacje ale nie mialam FSH i o to sie rozeszło myslalam ze Amh wystarczy i tym sposobem wizyte kwalifikacyjna mamy przeniesiona na koniec sierpnia ale juz mamy na nia zrobic wszystkie badania hiv itp
Ale cieszyc sie bede w sierpniu bo jeszcze nie dowierzam, wrócilismy w nocy z tego wszystkiego zapomnialam tusz z oczu zmyc, cos wspominal ze jeszcze nie wiedza co beda robic kobieta czy badanie Hsg czy wystarczy usg 3d zobaczymy na kolejnej wizycie, i cos wspominal o scratchigu ale to juz prywatnie ale nie wiem czy jest taka potrzeba jak w ciazy nie bylam, kariotypow nie wymagaja ale my zrobimy[/h]

 

[genna]

Kwiatuszek super wieści kurcze dziwne z tym fsh, a AMH kiedy mialas robione? bo np invicta i gazeta piszą ze wymagają albo fsh albo AMH i badanie nasienia niestarsze niż 3 miesiące, ja nie mam świeżego fsh więc mam nadzieje ze invimed potrzebuje tylko tych dwóch pozostałych
kwiatuszek zdawaj relacje z tym dofinansowaniem, co tam dalej robią i ile sie czeka, ja mam wizytę w poniedziałek , juz mam motylki w brzuchu

Dziewczyny ktore przeszły kwalifikacje odbywającego sie, wymieniajcie sie z nami doświadczeniami!

 

[Agusiapela]

Witam,
ja również staram się o tą refundację in vitro.Moja walka o dzidzię zaczęła się dwa lata temu,po wszystkich wykonanych badaniach okazało się że ja jestem zdrowa lecz mój m ma za mało armii oraz ruchliwość kiepska.Podeszłam dwa razy do IUI które okazały się niepowodzeniem,lekarz później powiedział że dla nas jedyną szansą jest ivf i od tamtej pory przestałam walczyć gdyż budżet domowy nie pozwalał nam na zrobienie ivf.Od czerwca tego roku moja nadzieja powróciła,zgłosiliśmy się na tą refundację,byliśmy na wizycie kontrolnej przy której lekarz powiedział mi że muszę odnowić badania a mianowicie:badanie nasienia mojego m,moje AMH oraz cytologia.Badanie nasienia mojego m wykazało iż mieścimy się w tej granicy między 3mln/ml a 15mln/ml gdyż mój mąż miał 9mln/ml,martwię się tylko moim AMH gdyż dwa lata temu wyniosło nie wiem dokładnie czy 0,52 czy też 5,2,nie mogę znaleźć tego wyniku a lekarz na wizycie mi mówił że coś takiego,nie potrafię sobie dokładnie tego przypomnieć ile mi mówił.A mam do was ogromną prośbę czy możecie mi napisać jaki jest prawidłowy wynik AMH?Leczę się w PROVICIE w Katowicach.Bo jeżeli dwa lata temu miała AMH 0,5 to teraz pewnie będzie niższy i nie będę kwalifikowała się do refundacji.Z góry serdecznie dziękuję

 

[kasik36]

Agusiapela norma AMH to >1,4 a do dofinansowania >0,5. Nie wiem czy jest możliwy wynik 5,2. Dziewczyny na forum zawsze pisały o wynikach do 2. Ostatnio dla Smerfety wynik dziwnie wzrósł z 1,1 do 2 co jest raczej nie możliwe, chyba, że wystąpił jakiś błąd podczas badania.

 

[Agusiapela]

No właśnie ale gdybym dwa lata temu moje AMH wynosiło 0,5 to świadczyłoby o menopauzie tak?A ja owulkę mam cały czas bo nawet ją czuje a na usg jak miałam robione też dwa lata temu to widziałam pęcherzyki nawet kilka.Już nic z tego nie rozumiem,wszystkie wyniki badań znalazłam ale AMH nie.Mam doła jak cholera.Martwię się tym że jak dwa lata temu rzeczywiście moje AMH wynosiło 0,52 to teraz na pewno będzie niższe:-(

 

[kasik36]

Agusiapela AMH 0,5 to nie menopauza, moim zdaniem 0 to menopauza. A nie pamiętasz co powiedział lekarz na wynik Twojego AMH, np, że jest obniżony lub, że musisz się spieszyć? Odbierałaś wynik osobiście czy przez internet? Może jest jeszcze na Twoim koncie w klinice?

 

[Agusiapela]

Właśnie nie pamiętam bo byłam tak przejęta że szok.Ale dziś zadzwonię i dowiem się czy już jest ten świeży mój wynik AMH.Jak byłam teraz u lekarza to nic mi nie mówił że moje AMH ostatnio było niskie tylko zrozumiałam coś 5 i 2 to nie wiem czy 0,52 czy też 5,2,chyba że może być 0,52 to by się zgadzało :-)A jak nie będzie jeszcze wyniku to przejadę się do kliniki i poproszę o ten stary bo to czekanie mnie męczy :-(

 

[Agusiapela]

Żaden lekarz odkąd zaczęłam się leczyć nigdy nie mówił że mam AMH obniżone,sprawdzałam też wynik FSH miałam wtedy 8,55mIU/ml.Kurcze muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie żeby tak o tym nie myśleć bo zwariuje :-)