Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[anuszka]

Dziękuje

Potem przeczytałam całość jeszcze raz i zrozumiałam że właśnie tak to będzie bo była nowa o liczbie zapłodnienionych komórek itd
Sierota ze mnie

a wiecie coś na temat liczby ciąż w programie.
A może pytaliście lekarzy o to!?jak raz zajde w d ciżę i urodze to mogę jeszcze raz podejść do procedury ?
Bo ja to bym chciała więcej dzieci ale bez ivf chyba nie będzie to możliwe. Pewnie nie tylko ja

 

[keki84]

Anuszka gdzieś czytałam info chyba z października, że jest 700 ciąż w całej Polsce, z czego potwierdzonych klinicznie 200.
Co do drugiego dziecka, to na moje teoretycznie byłoby to do zrobienia, tylko pamiętaj, że program trwa do czerwca 2016 i tylko do tego terminu będą wykonywane procedury dla osób zapisanych. Nie widziałam nigdzie zapisu, który wykluczałby możliwość ponownego podejścia po porodzie z ivf, ale jak jest w praktyce, to nie wiem. Bodajże Novum pisze na swojej stronie, że poronienie po pierwszej refundowanej próbie nie dyskwalifikuje z kolejnych prób, więc może z porodem będzie podobnie? Tylko to byś musiała za moment zajść i praktycznie zaraz po urodzeniu zabierać się za kolejną próbę, żeby zdążyć... Ale to moje domysły są...

medalikara bardzo bym chciała pomóc, ale u mnie takiego problemu nie było, więc lepiej, żeby wypowiedziały się inne dziewczyny.

 

[smerfeta]

Cześć

Medalikara chyba jeszcze nie bardzo jesteśmy w stanie Ci coś doradzić, bo same szukamy (tu powinnam dopisać że używając 'my' - mam na myśli siebie i Kasik). Nasi lekarze chcą po prostu próbować po raz drugi. U mnie zmieniając protokół z długiego na krótki. Dopiero po drugiej nieudanej próbie mam robić badania w kierunku immunologii (mój lekarz podał tu dr Malinowskiego z Łodzi - jak dla mnie to aż z Łodzi :-( ) U mnie to samo było wyjaśnienie jak i u Ciebie, z tym że u mnie nie doszło nawet do żadnego podziału.
Może Lawendowy będzie w stanie coś pomóc?... bądź ewentualnie zadaj jeszcze pytanie na wątku "kto po in vitro".

Anuszka mi nawet w głowie nie stanęły jeszcze te pytania czy będą mogła korzystać dalej z programu "jak zajdę" bo póki co walczę tylko o to by w ogóle zajść. W moim przypadku jak widać jest to wierzchołek góry lodowej, do którego mi cholernie daleko

Edit.
Medalikara - to co dodałaś z Novum - to by u mnie się zgadzało, bo lekarz powiedział, że mogła być słaba jakość komórek, być może po przebytej ciąży etiopowej i wyłuszczeniu torbieli. Komórki jajowej są słabszej jakości po stymulacji niż te, które powstają naturalnie
Co do problemów w podziale zarodka po 3 dobie to pamiętam że Fusun miała taki problem, ale też nie ma na to lekarstwa, to jest loteria, który plemnik wpadnie "w rękę" embriologowi (mam nadzieję że nie pokręciłam)

 

[smerfeta]

Podczytuje Was z imprezy

totalna inwigilacja

 

[smerfeta]

Pełna pieczonki można piec
w garnku zeliwnym w ognisku lub w każdym innym naczyniu w piekarniku. Ja akurat preferuje zeliwnikaki A jest to garnek wyłożony liśćmi kapusty i warstwowo - boczek, cebula, kiełbasa, ziemniaki,szatkowana kapusta i jeszcze jedna warstwa skończywszy na ziemniaczkach. Pycha Poszedł cały duży gar na 6 osób. A do tego zasiadle mleko lub coś temu podobne i najlepsza wyzerka na śląsku:sly:

Gizasku a te ziemniaki to w plastrach??? brzmi pysznie


sorki, że tak jedno pod drugim ale mam problem z oprogramowaniem i walczę z windą 8

 

[@mika]

Wchodzę dziś na forum po krótkiej przerwie, a tu prawie same złe wiadomości :-(.
Kasik kochana nawet nie wiem co napisać. Przykro mi, tym bardziej, że jesteś szczególnie mi bliska i mocno za Ciebie ściskałam kciuki, ale teraz głowa do góry i kochana dalej walcz. Następnym razem na pewno się uda- musi się udać. Ściskam Cię mocno.
Olusia, dziwna ta Twoja beta, ale faktycznie warto wierzyć, bo cuda się w życiu zdarzają.

Lawendowy za to Ty miałaś dobre wieści. Cieszę się, że Twoja dzidzia jest całkowicie zdrowa. Ja czekam na 29.11. na wizytę i badania takie co Ty miałaś, żeby dowiedzieć się jak moja kruszynka.

 

[GizaS]

Wszystko w plastry kiełbaske,boczek wędzony,ziemniaki i cebulę. Tylko kapustę szatkować. Pyszności

 

[kasik36]

Medalikara tak jak pisała Smerfeta my też nie wiemy co było przyczyną i nie sądzę, żebyśmy się kiedyś dowiedziały. My mamy trochę inny przypadek jak Ty bo nasze komórki w ogóle się nie zapłodniły. Mój doktorek w sumie nie chce zmieniać protokułu. Chce mi tylko zwiększyć dawkę Menopru. Może po 2 miesięcznej kuracji suplementami komóreczki będą bardziej wartościowe, zobaczymy, pozostaje nam wierzyć i nie poddawać się.

@mika dziękuję Ci kochana, Tobie poszło szybko i gładko a ja mam niestety pod górkę, zresztą jak zawsze w życiu więc powinnam się uodpornić :-( A co u Was, jak się czujecie?

 

[kwiatuszekq20]

lawendowy dobrze ze u lekarza wszystko ok ciesze sie

 

[lawendowy_sen]

Medalikara, nikt nigdy nie wie, czemu się nie udało. Gdyby tak było, to następne podejście byłoby o wiele łatwiejsze.
Powiedz mi, czy Twój mąż robił tylko badanie podstawowe nasienia, czy również rozszerzone? Bo dobra morfologia, to nie wszystko.
Jeśli macie zrobione karioypy, to proponuję zrobić jeszcze mutacje. Wiem, że takie badania można zrobić na NFZ w Invikcie w Warszawie i w Gdańsku. No i podstawa, to badanie komórki NK.
Nie wiem, co jeszcze mogę Ci poradzić i jak pomóc.
Na pewno wizyta u immunologa nie zaszkodzi, a kto wie, może nawet pomoże.