reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

czarna z tego co wiem nfz płaci za mrożone zarodki do końca programu czyli do czerwca 2016, a potem ten obowiązek spada na parę (nawet w regulaminie jest jakiś zapis, że to na parze spoczywa opieka nad zarodkami). Jeśli nie planujesz wykorzystać, to chyba każda klinika oferuje oddanie zarodków do adopcji.
 
reklama
Smerfetka dziekuje za blizniaki :-):happy::-D chcialabym i to bardzo..... ale nawet z jednego bede sie bardzo cieszyc:yes::sorry2:
 
Esiek w programie nie można transferować w 4 dobie więc ta opcja odpada.

Czarna dokładnie tak jak pisze keki w programie mamy zapłacone za mrożenie do 2016 r a później albo sama płacisz albo oddajesz do adopcji. Tak więc możesz wrócić za dwa lata po rodzeństwo dla Twojego skarba :tak::-):tak:
 
Dziewczyny a mam pytanko czy po podaniu zarodkow jest to mozliwe zeby zaraz przestal sie dzielic i obumarl? czy to musi troche potrwac? i na ile jest wiarygodne to EmbryoGlue?
 
Dzięki kasik36, swoją drogą ciekawe czemu nie znam się na emriologii więc to dla mnie ciekawe.

Słuchajcie a brałyście L4 po transferze czy pracowałyście normalnie? Ja mam dylemat - z jednej strony dobra praca, stresująca ale dobra, w której nie chcę dawać powodów do tego by choć zaczęli sie zastanawiać czy mnie nie zwolnić. Z drugiej strony - 6 lat starań o dziecko i wreszcie szansa, że marzenie się spełni i nie chciałabym, gdyby się nie udało, zastanawiać się czy to nie przez to, że pracowałam itd. Z trzeciej strony :) siedzenie dwa tygodnie w domu i myślenie non stop o tym, też dobrze nie wygląda......
 
Esiek ja pracowalam dalej... ale akurat mi sie tak zlozylo ze po transferze mialam pare dni wolnych tzn mialam dyzur nocny, po nocce znow 2 dni wolne i szlam na dzien... a potem znow noc.. teraz chodze do pracy dalej... ja mam system zmianowy.... mi powiedziala polozna ze mam na siebie uwazac najbardziej przez pierwsze 5 dni... nie lezec cale 2 tyg bo to tez nie daje gwarancji... po tych 5 dniach robic juz wiecej rzeczy, ale nie dzwigac, nie nosic ciezkich rzeczy itp... wszystko spokojnie...
 
Esiek ja mam chorobowe do 11.11 włącznie i na tym etapie zarodek powinien być już zagnieżdzony, więc ten najbardziej kluczowy czas spędzę w domu. Potem na tydzień do pracy i testowanie. Boję się trochę, że zaraz po powrocie usłyszę "do widzenia", ale staram się tym nie zadręczać. Dłuższy pobyt w domu tylko powiększy obawy związane z powrotem do pracy po dłuższej nieobecności i nadrabianiem zaległości (moja nieobecność wyniesie łącznie 3 tyg). Mimo wszystko to dziecko jest teraz ważniejsze i nawet jak stracę pracę, to wiem, że ma mi kto pomóc. Bardzo ładnie powiedziała jedna pani w bodajże II odc. na TLC, że nieważny dom czy samochód, człowiek nie może zostać sam na świecie. Tego się trzymam i wierzę, że jak się uda, to wszystko inne też się ułoży :-)

A myślę, że Ty sama najlepiej będziesz wiedziała, ile odpoczynku potrzebujesz, choć wydaje mi się, że kilka dni po transferze się przyda
 
reklama
Keki - jak wrócisz i usłyszysz "do widzenia" i za parę dni okaże się, że jesteś w ciąży to i tak nie mogą Cię zwolnic bo byłaś już w ciąży jak cię zwalniali, choc o tym nie wiedziałaś i muszą cię zatrduniac do dnia porodu. Takie jest prawo.

Macie racje, ja też wezmę L4 na conajmniej tydzień, potem zobaczę.
 
Do góry