Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[czarna380]

Esiek głowa do góry u nas przyczyna również była nieznana, ja super zdrowa czego dowodem jest chociażby córa z pierwszego małżeństwa, maż plemniki bez zastrzeżeń, a za nami 5 lat leczenia, w tym cykle monitorowane z clo, inseminacje, 1 IMSI (podane 2 piękne blastusie) i 1 criotransfer (również dwie piękne blastki), wszystko ze skutkiem negatywnym też zaczynałam wątpić czy nam w ogóle kiedyś się uda, myślałam że być może nie możemy mieć wspólnych dzieci, a jednak, jak widać warto walczyć i jestem pewna, że wy niebawem doczekacie się swojego szczęścia

 

[agnella]

dziewczyny skoro progesteron jest taki ważny dlaczego przy crio transferach nie badają progesteronu??
tzn w invicie nie badają... może inaczej jest w innych klinikach

W Gamecie w Gdyni badają progesteron przed crio.

 

[kasik36]

@mika fajnie, że się odezwałaś :-) Myślałam o Tobie ostatnio, jak się czujesz? U mnie dzisiaj 7 ds, jutro podglądanko i chyba decyzja kiedy punkcja. Czuję się ok, boję się tylko, żeby pęcherzyki nie pękły za szybko. Przypomnij mi o jakich lekach mówiłaś bo z tego wszystkiego już nie pamiętam. Technicznie chyba ciężko byłoby je dostarczyć bo dopiero po punkcji dostanę receptę i pewnie już tego dnia powinnam je brać? Przypomnij mi ilu dniowy zarodek miałaś podany?

Czarna a Ty miałaś jeszcze przedłużoną stymulację, czy tylko 7 dni? Jakie leki dostałaś po podglądanku do punkcji i ile zapłaciłaś? Przypomnij mi ilu dniowy zarodek miałaś podany? Kiedy miałaś transfer?

@mika i Czarna wiecie może czy Invicta wykonuje transfery w niedziele i święta? Bo tak sobie myślę, że gdybym miała w środę punkcję to transfer 3-dniowego w sobotę a 5-dniowego wypadałby w poniedziałek a to święto :-( 5-dniowe chyba mają większe szanse?

 

[czarna380]

kasik36 ja miałam tylko 7 dni stymulacji (menopur 225j) od poniedziałku do niedzieli, 8 dnia w poniedziałek zapadła decyzja o punkcji w środę, więc nie dostałam już w klinice menopuru tylko choragan 5000, który musiałam sobie zaaplikować tego samego dnia wieczorem koszt to zaledwie 35zł (jest to tani zamiennik pregnylu i ovitrelle), na tej wizytce prof Ł. wystawił mi receptę na wszystkie leki zarówno te po punkcji, jak i po transferze (UNIDOX 1 OP, ESTROFEM 2 MG 2 OP, LUTEINA DOPOCHWOWA 4 OP, FLAMEXIN 20 MG 1 OP, LUTEINA PODJĘZYKOWA 3 OP, RELANIUM 5MG DWADZIEŚCIA TABL PO PIĘĆ MILIGRAMÓW) za wszystkie leki zapłaciłam około 300zł, co do zarodeczków to w Invikcie podają tylko w 5 dobie (czyli w moim przypadku był to poniedziałek), jak mówiła mi pani dr G. już od kilku lat nie praktykują transferów w 3 dobie więc na pewno w twoim przypadku będzie ta sama sytuacja

 

[kasik36]

Czarna Choragon jest domięśniowy, dobrze pamiętam? To ja chyba wolę droższy podskórny bo musiałabym prosić pielęgniarkę o podanie a nie bardzo chcę tłumaczyć o co chodzi. No to jeżeli będę miała w środę punkcję to będę miała problem z transferem, nie sądzę, żeby pracowali w święto 11 listopada :-(

 

[czarna380]

kasik nic się nie martw, w takiej sytuacji może przesuną ci punkcję na czwartek, a co do choraganu ja miałam podskórny, więc aplikowałam sobie sama w brzuch, jedyny dyskomfort to długa igła, którą należy wbić pod kątem 45 stopni

 

[kasik36]

Czarna możliwe, że tak zrobią, szkoda tylko, że mój doktorek w czwartki nie pracuje :-(

 

[lenkabar]

Genna ja tak powolutku poproszę o wpisanie na pierwsza stronę choć ze względu na limity w mojej klinice stymulkę zaczynam dopiero pod koniec grudnia :-( uczę się jeszcze od Was wszystkiego Dziewczyny czytając Was, bo ze świadomością PCOS borykam się dopiero od roku (w tym czasie już raz byłam w ciąży) i tak naprawdę IVF trochę nagle na nas spadło, byliśmy nastawieni na cykle stymulowane gonalem i naturalne próby. A jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy :-):-):-):-)
Lawendowy muszę Ci powiedzieć, że zaczęłam Was podczytywać akurat w okresie kiedy Ty byłaś tuż przed zafasolkowaniem, nawet nie wiesz jak takie pozytywne informacje nastrajają takie "świeżynki" jak ja. Człowiek zaczyna wierzyć, że to wszystko musi się udać
Infinity Ty też po przejściach z PCOS, więc Twoje losy są mi szczególnie bliskie. A mogę zapytać czemu aż 10 cykli z Clo miałaś? Twój organizm dobrze reagował na Clo? Ja po jednym cyklu z Clo musiałam przejść na Gonal (i to był zresztą ten szczęśliwy cykl)
Esiek tak jak mówisz w Policach jest tylu wspaniałych lekarzy, że myślę, że jesteś w bardzo dobrych rękach i musi się udać! Masz teraz jeszcze kogoś, kto szczególnie mocno Ci kibicuje. Tak Ci zazdroszczę, że u Ciebie to już "ten" czas, ani się obejrzysz a będziesz już nosiła piękny zarodeczek

 

[czarna380]

Kasik i tak będzie ci ciężko trafić na naszego prof jeżeli chodzi o punkcję czy też transfer, mi punkcję przeprowadziła dr B.Olszek-Sokołowska, a transfer K.Zieliński i na prawdę nie mam im nic do zarzucenia, dr Zieliński mimo skomplikowanego transferu w moim przypadku poradził sobie wspaniale, był niezwykle delikatny (obyło się bez żadnego nacięcia, a mam zrost po zabiegu zamrażania nadżerki utrudniający transfer, w białostockiej klinice przy każdym transferze byłam nacinana), poza tym z tego co mówiła mi pielęgniarka to każdy lekarz ma wyznaczony swój dzień robienia punkcji lub transferów i w danym dniu tylko on zajmuje się tymi zabiegami, nawet widziałam ten harmonogram, ale nie pamiętam jaki dzień przypada prof Ł :/

 

[kasik36]

Czarna ale ja jestem u Z. a nie u prof i chciałabym mieć wszystko u niego. A doktor O-S to ta co była w ciąży? Jeżeli tak to chyba już urodziła więc jej nie ma