reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

No Kasik, babo Ty moja, musi się udać :-D w razie co to mamy jeszcze 2 podejścia i na pewno za którymś razem będzie sukces! :-)
Nawet nie widzę liczby postów bo mam wersję na telefon ale zaraz sprawdze na pełnej wersji. Coś mi się wydaje że dogoniłam Cię :-D

Ha ha tak jak pisałam dogoniłam Cię ;-) 1009 postow!!! :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam

więc mam dziś pierwszy dzień cyklu... i pierwszy dzień na antykach...
9 listopada do Gdyni i zobaczymy jak polecimy dalej:)
teraz tylko trochę niepewności co do kosztów stymulacji... dostłyście rospiskę i recepty na cały komplet leków już na początku czy podczas podglądań dokupywałyście?? nie mam pojęcia jak się nastawiać...

Hej Ema
Chyba idziemy podobnym protokołem. Ja obecnie 5 dc i również od 1 dc na antykach. Wizyte mam na 6 listopada i pewnie wtedy dowiem się jak bedzie to dalej wyglądało. Napisz proszę czy dostałaś jedno opakowanie antyków ? Mi doktore powiedział, że wezmę kilka tabsów z następnego opakowania.
 
hej czerwona oliwko:)
mowa była o jednym, chyba że coś się zmieni na wizycie - jak byliśmy poprzednio to nie wiedzieliśmy grudzień czy styczeń - jedno kazał wykupić i w razie potwierdzenia tel zacząć brać....
mam też jeszcze do zrobienia badania immunologiczne ja i M, ale kazał się wstrzymać z wykonaniem tak jak z antykami i teraz nie wiem czy już na 9 powinnam mieć gotowe wyniki w łapce, czy wystarczy 9 oddać krew...bo mi nie po drodze do kliniki a nie mam typowego skierowania - nie chciałabym wszystkiego prywatnie robić u siebie...mam nadzieję że 9 wystarczy ...
 
Ostatnia edycja:
witam

więc mam dziś pierwszy dzień cyklu... i pierwszy dzień na antykach...
9 listopada do Gdyni i zobaczymy jak polecimy dalej:)
teraz tylko trochę niepewności co do kosztów stymulacji... dostłyście rospiskę i recepty na cały komplet leków już na początku czy podczas podglądań dokupywałyście?? nie mam pojęcia jak się nastawiać...

Ema, nie pamiętam gdzie podchodzisz, w Gamecie? Ja w Gamecie miałam przepisywane leki stopniowo, z jednej wizyty na kolejną miałam wypisywane recepty. Mnie osobiście bardzo to odpowiadało, bo wykorzystałam wszystkie leki (nic mi nie zostało) i pewnie zaoszczędziłam przez to trochę kasy. Leki kupowałam w aptece Dom leków - tam mają całkiem przystępne ceny. Ja już na początku zapytałam dra ile wydam na leki, powiedział że wyjdzie około 2 tys. i rzeczywiście tak było. Ja co prawda nie miałam jeszcze transferu (mam odroczony na grudzień) więc nie wliczam w to leków przed i po transferze.
 
Cześć Dziewczyny, poczytuje Wasze forum od jakiegoś czasu i też postanowiłam tu napisać. Dziś zostałam zapisana na listę oczekujących do programu rządowego w Gamecie w Gdyni. Na początku grudnia mam wizytę kwalifikacyjną gdzie dowiem się jaki mam nr. i kiedy podejdę do programu. Dla tych co są w gamecie mam info takie: w tym roku robią do nr. 220 Na następny rok przewidziane jest 240 cykli . Ja dostane nr. 300 z hakiem. Do programu według obliczeń dr. Cz podejdę wiosną 2014 roku. Gameta dostała już kasę z puli dodatkowej ale jest to 15 dodatkowych cyki. Na next rok tez mają dostać więcej.
Jestem już po 1 ICSI i 2 criotransferach. Chętnie podzielę się doświadczeniem i wiedzą jaką zdobyłam przez lata walki. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję tym dziewczynom którym już się udało a Tym którym jeszcze nie... cóż to tylko kwestia czasu dziewczyny. Damy rade dla naszych dzieci!
 
Dziewczyny z Gamety w Gdyni, czy mogłybyście opowiedzieć jak wygląda tam punkcja? Tzn gdzie, jak się ubrać, czy coś muszę przygotować?

Smerfeta na punkcję zabierz ze sobą swoją koszulkę nocną, kapcie i radzę wziąć szlafroczek bo morze być Ci chłodno po zabiegu, ja w każdym bądź razie miałam :) Wygląda to tak: zgłaszasz się do kliniki na umówioną godzinę, położna zaprowadzi Cię do sali, w której przydzielą Ci łóżeczko (prawdopodobnie na sali będą z Tobą leżały inne dziewczyny, ze mną leżały dwie). Będziesz musiała przebrać się w koszulkę (zdjąć majtochy, stanik może zostać) i poczekać aż poproszą Cię na zabieg. Zaprowadzą Cię do gabinetu zabiegowego, w którym panuje półmrok ponieważ światła są przygaszone (pewnie żeby była lepsza widoczność na usg) więc i skrępowanie od razu mniejsze ;) Będzie Twój dr + położna (lub dwie) + anestezjolog. Pomogą Ci wdrapać się na fotel, dostaniesz znieczulenie i od razu przyjemny odlot. Ja ocknęłam się jak już kładli mnie na łóżko w sali pozabiegowej. Trochę bolał mnie brzuch, nic poza tym. Dostaniesz zimny okład na brzuszek i kroplówkę i będziesz sobie leżakowała godzinkę lub dwie - zależy jak się będziesz czuła. W międzyczasie mężusia poproszą do pokoiku ze świerszczykami w wiadomym celu ;-). A po leżakowaniu jeszcze wizyta u Twojego dra i do domciu :-) A i weź sobie małą butelkę z wodą na wszelki wypadek, mi po narkozie bardzo chciało się pić. Ja miałam też książkę, ale jakoś nie byłam w stanie czytać, wolałam sobie podrzemać. Powodzonka i nic się nie bój, to nic strasznego.
 
Ema, bądź dobrej myśli, to że nas to spotkało wcale nie oznacza, że Ciebie też to czeka. Każda z nas jest inna i inaczej reagujemy na leki więc głowa do góry i nie martw się na zapas. Powodzenia :-)
 
agnella mi lekarz kazał się zgłosić po miesiączce która wystąpi po punkcji na kontrolę i ustalenie szczegółów odnośnie transferu, powiedział że dokładny termin wizyty nie jest istotny więc domyślam się że leki które stosuje się do transferu bierze się dopiero w cyklu w którym ma się odbyć zabieg . Czyli jak w listopadzie pójdę w 19 dc na wizytę to chyba będzie ok. Generalnie też pomyślałam żeby pójść ok. połowy cyklu lub tuż po aby sprawdzić czy nie rosną mi jakieś pęcherzyki - naturalnie nie mam owu ale czasami po stymulacjach zdarzało mi się w miesiącu przerwy że organizm coś tam sam produkował a później np. niespodzianka w postaci torbieli. Stwierdziłam więc ze późniejsza wizyta w moim przypadku będzie dobrą decyzją bo będę miała wszytko pod kontrolą, bynajmniej tak mi się wydaje ;-) ...


Czytałam jak wygląda to w innych klinikach i każą przychodzić pod koniec cyklu poprzedzającego transfer lub dopiero pod koniec miesiączki, zazwyczaj ok. 5dc więc chyba jakikolwiek termin w czasie cyklu poprzedzającego jest OK.


Co do leków i całej procedury - nie rozmawiałam jeszcze o tym bo czekałam na powrót mojego lekarza, na szczegóły muszę więc zaczekać do 08.11.


ema51 ja dostawałam na bieżąco po każdej wizycie, ale pytałam wcześniej lekarza ile szacuje że całościowo wydam - mówił że do 3tyś.(mam wysokie AMH) - wydałam niecałe 2,5tyś ale nie wiem ile będą mnie kosztować leki przegotowujące do transferu i po transferze - zakładam jednak że nie więcej niż te 500zł więc chyba dobrze są w stanie to oszacować.


Smerfeta agnella wszytski pięknie opisała :tak: na sali zazwyczaj (z uwagi na refundację) jest faktycznie komplet 3 dziewczyn ale jest przynajmniej raźniej i można wymienić doświadczenia :) Dodam że po przyjściu do kliniki zakładają od razu wenflon - ja akurat bałam się tego najbardziej :zawstydzona/y:a jak się okazało można to porównać do zwykłego pobrania krwi.
Panie położne są bardzo miłe, reszta personelu też. Sam zabieg krótki i nie ma się czego bać. Znieczulenie jest jakieś inne niż do standardowych operacji - nie słyszałam aby ktokolwiek się po nim źle czuł. Mi trochę brakowało obecności mojej drugiej połowy (nie wiem czemu uznałam że będzie ze mną mógł być) ale rozumiem że z uwagi na komfort innych osób na sali nie było to możliwe. Dodam że z sali jest bezpośrednie wejście do łazienki należącej tylko do tego pokoju więc można komfortowo skorzystać z toalety (są środki higieniczne; jest nawet prysznic :cool: ).
Po punkcji oczywiście może trochę boleć ale ja porównałabym to do intensywnej miesiączki - da się przeżyć - mi zwykłe leki rozkurczowe/przeciwbólowe wystarczyły pomimo że miałam wersję ekstremalną z uwagi na ilość pęcherzyków.

Kotuska83witaj kolejna Gametowa koleżanko. Ja też jestem u dr. Cz. :happy:
Jeżeli liczba w Twoim nicku to rok urodzenia to nawet jesteśmy ten sam rocznik :)

Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witaj Agnella ! A u którego lekarza jesteś ? Ja wcześniej byłam u dr. Śl. Niestety bardzo mnie zawiódł. Mimo że jest bardzo profesjonalny to niestety patrzy również na komercyjne aspekty. Powiedział mi że nie kwalifikuję się do programu ponieważ mam AMH 0, 42 ( wynik z lutego) i nawet jeśli powtórze wynik i będzie powyżej 0,5 to nie mam szans na program. Badanie powtórzyłam i mam teraz AMH 0,75 i zostałam przez DR. Cz zakwalifikowana. Zachowanie DR. Śl. interpretuję tym że wolą kwalifikować tzw. pewniaki niż takie weteranki po przejściach jak ja. I niestety ja mogę im obniżyć miejsca w rankingu. Smutne to a jednak prawdziwe.
 
Do góry