Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[genna]

Fasun najlepiej zadzwoń do Invimedu, bo jeżeli nie można za dodatkową opłatą zrobić nic w invikcie to uciekałabym stamtąd gdzie pieprze rośnie, a nie miałam do czynienia z tą kliniką ale duuuuużo osób negatywnie się wypowiadało o niej

 

[Agusiapela]

Agusia nawet jak jest ultra krótki protoków to na pewno nie skończy się na dwóch dniach stymulacji, pewnie zalecenie masz branie zatrzyków z rana, pojedziesz do kliniki zrobisz estradiol, na jedną komórke dojrzałą przypada około 200 estradiolu, ale w 4 dc nie będziesz miała nic dojrzałego, zapewne i tego życzę będziesz miała dużo pęcherzyków co się potwierdzi na usg a później lekarz zadecyduje jaki lek i dawka i pewnie po dwóch dniach znowu kontrola. Ja myślę że moja stymulacja będzie trwała od 2 dc do conajmniej 9-10 dc. Ja wydałam na 1350 jm gonalu F 2160 zł, po 5 zastrzykach mam wizytę, badanie estradiolu progesteronu i usg i decyzja co dalej.

Skoro mówicie że nie ma ryzyka że będziemy z niczym jesli chodzi o ivf to się nie bojęWiecie że ja miałam sporego pecha, zarówno z lekarzami, z klinikami jak i ogóelnego jestem optymistycznie nastwaiona ale wiadomo że się martwię
W pon mam wizytę u dermatologa niby na nfz, ale zamrażanie kłykcin już jest chyba płatne i kosztuje 400 zł +-. Nie wiem czy mi od razu zrobi to na pierwszej wizycie, bo jak nie to później w srodę lub w czw dostanę @ i zaczynam procedurę ivf

Lekarz mi nic nie mówił,że mam brać je z rana.Mam zacząć stymulację od 2dc do 4dc(czyli trzy dni) a w 5dc mam przyjść zrobić estradiol i progesteron i usg.Encorton mam napisany że mam brać do 5dc.:-)

 

[lilonka]

Mi lekarz mówił, że wg niego najlepiej jest brać rano zastrzyki. Ale wybór pory zależał ode mnie - ważne żeby to była stała pora.
Ja brałam, skoro lekarz polecał, koło 7 rano :-) Może to też chodzi o to że jak jesteś na wizycie to masz już zastrzyk zaliczony i lekarz widzi efekty:-)

 

[kwiatuszekq20]

Agusiapela ale poszlas do przodu

 

[Agusiapela]

KWIATUSZEK-Troszkę poszłam ale teraz stoje w miejscu bo @ nadal nie mam chyba mam jakąś blokadę i nie mogę zacząć stymulacji :-(

 

[smerfeta]

Lawendowy czy mogłabym Cię prosić o jakieś Twoje uwagi odnośnie Gamety? Leczę się tam przeszło rok u dr W, trochę u dr Cz :-) Ciekawa jestem jakie są doświadczenia innych bo jeszcze nie miałam możliwości nikogo zapytać kto tam przeszedł swoje leczenie

 

[smerfeta]

Agnela dzięki za link, poczytam jak wejdę na komp bo z tel troszkę niewygodnie. Badania wszystkie już robiłam ale już rok temu, pozniej jeszcze robiłam niektóre, np mies temu chlamydie i AMH. Mam nadzieję że resztę będę mogła robić już po kwalifikacji. O wszystkim chyba jednak muszę gadać z doktorem W. bo panie w rejestracji jakoś mało wiedzą :-(

 

[lawendowy_sen]

Fusun, umów się najlepiej na wizytę o naszego doktorka i podpytaj się, czy jeszcze Cię przyjmie do programu.
Myślę, że na pewno.
A jeśli chodzi o embriologów, to tego nikt nie jesteś w stanie zweryfikować, bo nikt im na ręce nie patrzył i nie porównywał efektów pracy. Jedyna różnica, to to, że w Invikcie hodują do blastocysty. Ale ja wiem, czy to plus?!
Lobo na pewno maja większe. Większy przemiał. Dla mnie to fabryka. I tak samo, jak wszędzie, jednym się udaje, innym nie. To istna loteria.

A w Invikcie powiedzieli Ci kiedy byś zaczęła?

 

[agnella]

Lawendowy, dołączam się do prośby Smerfety o Twoje uwagi odnośnie Gamety. Ja leczę się u doktora S. Chociaż na razie "leczę się" to może za dużo powiedziane, bo byłam dopiero na dwóch wizytach więc każda rada będzie dla mnie bardzo cenna. Na doktora S padło przez przypadek - akurat przy rejestracji okazało się, że dzień, który odpowiadał mi najbardziej na pierwszą wizytę doktor S miał wolny termin. Doktor wydaje się być osobą kompetentną, jednak wszystko trzeba od niego wyciągać na siłę, waży każde słowo jakie wypowiada, cieszę się, ze zawsze jest przy mnie mąż, który potrafi rozmawiać z tak mało kontaktowymi osobami A panie w recepcji, hmm... chyba zależy na jaki humor się trafi, jak poprosiłam jedną z nich o skserowanie mi wyników badań to popatrzyła na mnie z wielkim zdziwieniem, i na maile też nie odpowiadają , bynajmniej na moje, czekam na odp. już kilka dni.

Smerfeta, z tego co mi teraz wiadomo zgłaszając się na wizytę kwalifikacyjną trzeba mieć wynik AMH ponieważ jest to badanie, które pozwala sprawdzić czy w ogóle możesz starać się o zakwalifikowanie do programu. Ale najlepiej, tak jak mówisz, dopytać się i doktora.

 

[lawendowy_sen]

Smerfeta, Gameta, to była pierwszą klinika, do której trafiłam za namową koleżanki. Ona polecała dr Ś.
Moja odczucie, to takie, że dr chciał mnie wystymulować do naturalnego poczęcia. Bez badań. Bez badań mojego męża.
Bo jak powiedział, takie pacjentki, jak ja to się leczy najlepiej. W czasie stymulacji, zachorowałam. Dostałam wysokiej gorączki blisko 40 st. Zadzwoniłam do niego, żeby poinformować go o zaistniałym fakcie i uprzedzić, że nie dam rady przyjechać na wizytę. Nawrzeszczał na mnie, jak na małą dziewczynkę, zwymyślał, że co ja sobie wyobrażam, że chce odwołać wizytę. Nie pojechałam, bo nie byłam w stanie. Więcej już się tam nie pokazałam. Nie pozwolę na siebie krzyczeć i traktować jak zło konieczne.

Natomiast słyszałam, że dr Skw ma bardzo dobre opinie, i nie tylko wśród pacjentów, ale i wśród lekarzy.