reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

reklama
Oj tak, krew oddana-wyniki po 16...
Czyli teraz najdluzsze 8 godzin przede mna....martwie sie ze nic nie wyjdzie bo w sumie to nie czuje absolutnie nic? A nawet piersi juz tylko lekko bola.no ale zobaczymy
 
Oj tak, krew oddana-wyniki po 16...
Czyli teraz najdluzsze 8 godzin przede mna....martwie sie ze nic nie wyjdzie bo w sumie to nie czuje absolutnie nic? A nawet piersi juz tylko lekko bola.no ale zobaczymy

jestem przekonana, że będzie piękna betka, już przy I werce miałaś wyską i wspaniałe pozostałe wyniki, aż nie chce mi się wierzyć, że ta beta mogła być tylko pozostałością po choragonie ;), coś tam już zaczęło się dziać :-)
ja też miałam niesamowicie bolące piersi, a teraz nie czuję już nic i wydaje mi się jakby uszło z nich powietrze, strasznie się boję raz jestem pełna optymizmu i wiary innym zaś razem zdaję sobie sprawę z tych wszystkich porażek więc czemu akurat teraz miałoby się udać :-(
 
dziewczyny dziękujęza kciuki ale transfer się nie powiódł. Lekarz nie mógł się przebić przez szyjke i kolejna próba w sobotę to będzie 5doba. O ile moje maluszki przetrwają. Przerwał bo poprostu nie chcial mi zrobić krzywdy. Jeśli się nie uda to czeka mnie zabieg. Mam 2mocniejsze i 2słabsze zarodki. Spotkałyscię się z taki problemem?? Pewnie też stres zrobił swoje. Do ost chwili a czekałam 5godzin nie wiedzieliśm!y czy mamy jakieś zarodki

kwiatuszku wielkie kciuki za twoje zarodeczki i za udany tym razem transfer &&&&&&&&&&&&&&&

dziewczynki dzwoniła do mnie pani dr, wyniki są ok, zwiększyła jedynie dawkę progesteronu wcześniej brałam luteinę dowciapną 3*4 dziennie, a teraz mam brać 3*8 dziennie (jak ja to wszystko tam zmieszczę :szok:), a do tego dołączyła luteinę podjęzykową 3*4, zastanawia mnie to bo na ostatniej wizycie dr mówiła że podjęzykową będę brała dopiero jak będzie ciąża, nie chce się nakręcać, przeżyłam już zbyt wiele rozczarowań, wszystko się okaże w poniedziałek na II werce
czarna wow:szok: ale duża dawka , jak ty to tam upchniesz:-D no ale ja ma pomóc ..... to upychaj :tak:

Oj tak, krew oddana-wyniki po 16...
Czyli teraz najdluzsze 8 godzin przede mna....martwie sie ze nic nie wyjdzie bo w sumie to nie czuje absolutnie nic? A nawet piersi juz tylko lekko bola.no ale zobaczymy
Lady margot my tu z Tobą na zawał zejdziemy, tyle godzin niepewności:-D wiec ogromne &&&&&&&&&

Ja dzisiaj ide na przegląd podwozia :) w ogóle nie czuje się jakbym była po stymulacji i po IVF , moje jajniki już mi sygnalizują że pęcherzyki rosną bo mam ćmienie od 2-3 dni, chyba nawet częściej niż przy stymulacji , wtedy raz na dzień zakuło i tyle a teraz oszalały i ciągle :baffled:, mam nadzieje że to nie ból po mojej lekki hiperstymulacji
 
Ostatnia edycja:
tak rzadko za wami nadążam bo dużo piszecie a mam mało czasu żeby was poczytać... a co dopiero odpisać

lady margot, czarna, kwiatuszeq, karusia ... teraz dla was ogromne tańce odprawiamy


ja nadal zwlekam z zapisaniem sie na kwalifikacyjna, ale robie wyniki i własnie w tej sprawie chciałabym się jeszcze dowiedzieć coś więcej od was bo zielona jestem, mam wynik AMH i wyszedł 1,9 ... chyba ok co?
a mąż na nasienie pójdzie po owu bo chcemy jeszcze próbować naturalnie cały czas...
 
Ostatnia edycja:
Podczytuję Was codziennie i z całych sił zaciskam &&&&& za każdą z Was :tak:

Czy możecie mi powiedzieć coś o moich wynikach? Bo im dłużej się w to wgłębiam, tym więcej mam znaków zapytania. Dodam, że na różyczkę chorowałam w dzieciństwie + po chorobie jeszcze mnie szczepiono :baffled: a AMH 2 lata temu miałam 4,9... Co do reszty to bladego pojęcia nie mam :confused:

APTT 34,31 sek
TSH 1,21 µIU/ml
FSH 8,16 mIU/ml
Prolaktyna 10,46 ng/ml
AMH 5,54 ng/ml
Toxoplazma gondii IgG 0,130 IU/ml
Toxoplazma gondii IgM 0,177 S/CO
Wirus różyczki IgG 295,1 IU/ml
Cytomegalowirus (CMV) IgG 0,150 U/ml
Cytomegalowirus (CMV) IgM 0,262 S/CO
 
tak rzadko za wami nadążam bo dużo piszecie a mam mało czasu żeby was poczytać... a co dopiero odpisać

lady margot, czarna, kwiatuszeq, karusia ... teraz dla was ogromne tańce odprawiamy


ja nadal zwlekam z zapisaniem sie na kwalifikacyjna, ale robie wyniki i własnie w tej sprawie chciałabym się jeszcze dowiedzieć coś więcej od was bo zielona jestem, mam wynik AMH i wyszedł 1,9 ... chyba ok co?
a mąż na nasienie pójdzie po owu bo chcemy jeszcze próbować naturalnie cały czas...
AMH jest ok :) zapisz się już na wizyte kwalifikacyjną, jeżeli wiesz kiedy będą wyniki twojego M to nie ma co zwlekać z wizytą !!!!!!!
 
reklama
Oj tak, krew oddana-wyniki po 16...
Czyli teraz najdluzsze 8 godzin przede mna....martwie sie ze nic nie wyjdzie bo w sumie to nie czuje absolutnie nic? A nawet piersi juz tylko lekko bola.no ale zobaczymy

Nie martw się na zapas. Bedzie dobrze, wszystkie trzymamy tu kciuki za piękną betkę :yes:


dziewczynki mam już wyniki pierwszej werki i bardzo mnie martwi niski poziom progesteronu jak na te dawki luteiny, którymi się szprycuję, a więc:
estradiol - 2085pg/ml
progesteron - 14,27 ng/ml
beta HCG - 2,09 mIU/ml
teraz czekam na telefon od lekarza ciekawe co on na te wyniki powie :/

czarna380 trzymam kciuki, w końcu każdej z nas musi się wreszcie udać. Czekamy na kolejną betkę, tym razem już przynajmniej dwucyfrową!!!


dziewczyny dziękujęza kciuki ale transfer się nie powiódł. Lekarz nie mógł się przebić przez szyjke i kolejna próba w sobotę to będzie 5doba. O ile moje maluszki przetrwają. Przerwał bo poprostu nie chcial mi zrobić krzywdy. Jeśli się nie uda to czeka mnie zabieg. Mam 2mocniejsze i 2słabsze zarodki. Spotkałyscię się z taki problemem?? Pewnie też stres zrobił swoje. Do ost chwili a czekałam 5godzin nie wiedzieliśm!y czy mamy jakieś zarodki

A dlaczego maja nie przetrwać? Pewnie, że przetrwają w oczekiwaniu na brzuszek mamuni. I jutro z pewnością się uda, głowa do góry i myśl pozytywnie, bo to bardzo ważne!
 
Do góry