Bernadetta - witamy i zapraszamy
Kaiiina - musisz być na czczo, bez makijażu, perfum (choć to zależy od kliniki), mieć skarpetki, żeby stopy nie zmarły i koszulkę nocną (to też zależy od kliniki), oryginał grupy krwi. Wszystko Ci na pewno powiedzą. Mąż musi być, by oddać nasienie. Potem musi Cię odebrać osoba dorosła z kliniki ( np mąż). Mój mąż zawsze ze mną był, no bo oddawał nasienie, ale raz, zaraz po oddaniu nasienia, musiał śpieszyć się na samolot w delegację, więc z kliniki odebrał mnie tata.
Punkcja jest na takim jakby fotelu ginekologicznym, zależy od kliniki. Usypiają Cię i po ok 15 minutach budzą i przechodzisz z ich pomocą do łóżeczka, gdzie się budzisz do końca
Kaiiina - musisz być na czczo, bez makijażu, perfum (choć to zależy od kliniki), mieć skarpetki, żeby stopy nie zmarły i koszulkę nocną (to też zależy od kliniki), oryginał grupy krwi. Wszystko Ci na pewno powiedzą. Mąż musi być, by oddać nasienie. Potem musi Cię odebrać osoba dorosła z kliniki ( np mąż). Mój mąż zawsze ze mną był, no bo oddawał nasienie, ale raz, zaraz po oddaniu nasienia, musiał śpieszyć się na samolot w delegację, więc z kliniki odebrał mnie tata.
Punkcja jest na takim jakby fotelu ginekologicznym, zależy od kliniki. Usypiają Cię i po ok 15 minutach budzą i przechodzisz z ich pomocą do łóżeczka, gdzie się budzisz do końca
Ostatnia edycja: