reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

mimozama, porozmawiaj z lekarzem o tym. Rok na pewno możecie poczekać i nie będziesz musiała robić dodatkowych badań. Program jest do 2016r. (nie wiem tylko czy do lipca, czy do końca roku )i do jego zakończenia chyba trzeba wykorzystać 3 stymulacje - tak ja rozumuję. Po końcowym terminie nie będziesz mogła podejść do refundowanego programu - chybaże go przedłużą. Nie wiem jak z refundacją leków, bo może będą już cały czas refundowane. Ale jeśli chcecie czekać 3 lata, to niestety tylko podejście prywatne Wam zostanie. Porozmawiajcie najlepiej z lekarzem. Na pewno macie dylemat. Mam nadzieję, że Wasza sytuacja na tyle się unormuje, że będziecie mogli poczekać tylko rok i wrócicie z nowymi siłami do walki :tak:

Anuszka, Ty nawet nie myśl o Invikcie. Już Genna Ci mówiła. Gdybym ja miała wybór i była w Warszawie, to nie zastanawiałabym się i poszłabym od razu do Novum.

Smerfeta, niestety pokarm z olejem nie wchodzi w grę, nawet z przyprawami:)
Infinity, jakbyś mogła jeszcze raz powiedzieć jakiego masła do ciała używasz. Chciałabym coś kupić, a te wszystkie balsamy to są jednakowe. Nie wiem co kupić i zastanawiam się nad masłem.
 
reklama
Hania tak bardzo boli, że nie możesz spać? Kurcze, to niedobrze :-( Jesteś pewnie wymęczona i psychicznie i fizycznie. Ja przez sam stres wizyt w toalecie i sprawdzanie czy plamię czy nie jestem wykończona a Ciebie dodatkowo jeszcze męczy ból, współczuję. Oby jak najszybciej przeszło. Nospa nie pomaga?

Mimozama tak jak piszą dziewczyny nikt nie może Cię zmusić do kolejnego podejścia w rządówce, musisz tylko zdążyć do końca programu. Niestety wyniki będziesz musiała powtarzać ale nie wszystkie. Ja powtarzałam wirusologię i badania dla anestetezjologa ale wszystko za free w programie. Wiem, że w niektórych klinikach jednak biorą kasę za badania dla anestezjologa.

Byłam dzisiaj w Invikcie na pobraniu krwi na subpopulacje limfocytów na poniedziałkową wizytę u immunologa. Miałam też dzisiaj termin pobrania krwi na mutacje w genie w kierunku raka, na nfz więc czekałam miesiąc, teraz 2 tygodnie oczekiwania na wyniki. Mam nadzieję, że będą ok. Pierwszy raz od czasu krwawienia wybrałam się w tak długą podróż (120 km w jedną stronę), bałam się jednak chodzić po sklepach, zaszłam tylko do Rossmana i zajechaliśmy z M do Makro zrobić zaopatrzenie do firmy. Co chwilę biegałam do toalety bo lutka mi wypływała i bałam się, że krwawię lub plamię ale (odpukać) dzisiaj jest ok. Jestem tylko trochę zmęczona.

Anulla tu masz link do fajnego porównania kremów dla kobiet w ciąży. Ja kupuję ten z Rossmanna, jest tani i polecany:
Sroka o....: Kosmetyki na rozstępy
 
Ostatnia edycja:
Kasik dziękuję za linka:) Ja się obawiam jechać w poniedziałek żebym nie plamiła. 400km jechać to trochę daleko. A po tygodniu wizyta serduszkowa - też tyle km. Tak myślę, czy potem na badania prenatalne nie pójdę u siebie.
 
Anulla jeżeli u Ciebie robią prenatalne na nfz to pewnie, że musisz jechać do Invicty. W Elblągu niestety nie robią więc ja muszę jechać. Ja u swojego doktorka mam robić połówkowe, powiedział, że tak samo on to zrobi jak i w Invikcie ale prenatalnych nie robi. W poniedziałek będziemy razem biegały do toalety sprawdzać czy nie plamimy ;-):-D

Genna nie wiedziałam, że to tak się liczy, myślałam, że jak 10 tc i 1 dzień to 10 tydzień :zawstydzona/y: U mnie i tak to jest zawyżone o conajmniej tydzień ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kasik wczoraj przeczytałam informację w szpitalu, że robią prenatalne na nfz tylko ze skierowaniem - to normalne. Więc mam nadzieję, że z kliniki dostanę skierowanie. Tylko mam nadzieję, że u mnie przyjmą skierowanie z kliniki, bo to różnie bywa - tak jak rzekomo recepta była źle wystawiona, ale w Gdańsku nie było problemu z wykupieniem :crazy:. Coś konkretnego musi być napisane na skierowaniu? Czy powinnam u siebie się dopytać jakby co?
Zamierzasz przyjechać w poniedziałek wcześniej?
 
Kasik Na stronie badań prenatalnych NFZ znalazłam info o badaniach w naszych województwie (może będziesz chciała skorzystać w Elblągu)

REALIZATORZY PROGRAMU BADAŃ PRENATALNYCH



  • Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie
    Olsztyn, Żołnierska 18
    Telefon 89-53-86-366
  • Mater Pro Vita Centrum Profilaktyki Zdrowia Pasieczny Spółka Partnerska Lekarzy
    Elbląg, Bema 42
    Telefon 55-64-39-839
 
Anulla obecnie mam akurat masło shea z Biochemii Urody. Trzeba mieć tylko na uwadze to o czym kiedyś pisałam polecając Wam kosmetyki naturalne - masło jest dość tłuste i ma półstałą konsystencję - trzeba trochę wziąć i rozgrzać w rękach a następnie nanieść na ciało - wymaga więc chwili 'pracy'. Zapachu praktycznie nie ma i raczej nadaje się na noc z uwagi na swoje właściwości (nie da się go wsmarować tak aby wchłonęło się całkowicie - potrzebuje do tego kilku godzin). Przewagę ma jednak wg. mnie ogromną: 1) jest 100% naturalne 2) u mnie nic tak nie nawilża skóry - ani olejki ani oliwka ani inne cudowne balsamy dla ciężarówek ;-) - to nawilżenie czuję nawet kolejnego dnia, pomimo umycia się :tak:

Używam też balsamu dla ciężarówek z Rossmanna - skład ma super, cena też (jak zresztą cała ta seria) tylko jakoś jego nawilżenie przestało mi wystarczać - jako zwykły balsam do całego ciała się sprawdza ale na strategiczne partie typu brzuch, piersi w dalszym okresie ciąży wg. mnie nawilża zedcydowanie za mało.

Mam też olejek Eveline 8w1 (taki sam jak Bio-oil) ale go nie polecam - mam z 3 miesiące i na początku byłam bardzo zadowolona bo ma lepszy skład niż np. oliwka Johnson (nie kupujcie jej przypadkiem - straszny skład :crazy:) i lepiej się wchłaniał ale niestety zmienił się zapach pomimo że na opakowaniu jest napisane że ma 6 miesięcy trwałości od otwarcia :-(

Ostatnio zakupiłam również oliwkę Hipp - właśnie pod wpływem bloga Sroki który link już dostałaś i jest bardzo fajna - minus tylko taki że jak to oliwka długo się wchłania i masło w sumie mniej 'brudzi' ubrania i mniej się klei więc jest u mnie na 1 miejscu.
Generalnie staram się też stosować więcej niż jeden kosmetyk aby skóra się nie przyzwyczaiła i wybrała sobie z każdego co tam potrzebuje ;-)

Ufff to chyba wszytko :-)
 
Infinity - ja ostatnio używałam olejku bio-oil i mi pasował, ale przeczytałam, że można go używać od 3 trymestru ciąży, więc narazie odstawiłam i teraz muszę coś innego kupić.
No i chyba pora kupić witaminy. Tylko muszę przemyśleć jakie - czy ten Natal, czy te co mi kiedyś pisałaś Matruelle.... nie pamiętam nazwy - mam gdzieś zapisane - te co sama łykasz :)
 
reklama
Anulla ja pytałam na początku ciąży lekarza o kosmetyki które nie są teoretycznie typowo dla ciężarówek i powiedział żeby nie dać się zwariować i uważać w 1 trymestrze a później nie ma większych przeciwwskazań (poza jakimiś kwasami, retinolem i innymi spesjalistycznymi chemikaliami ;-)- wiadomo).

Witaminki łykam niezmiennie Pharmaton Matruelle. Ja poza składem (a przestudiowałam swojego czasu chyba wszystkie preparaty ciążowe - serio :-D) brałam pod uwagę postać tabletki bo wstyd mówić ale np. miałam kiedyś Prenatal i nie mogłam przełknąć tej wielkiej i suchej tabletki - stawała mi kołkiem w gardle :-p Matruelle ma lekko miękką żelową otoczkę i opływowy kształt ;-) No i zależało mi na kwasach - są nie w każdej tabletce witaminowej lub są w małej ilości a łykać dwóch nie chciałam i płacić za dwa preparaty również ...
 
Do góry