Kasik nie pozostaje Ci nic innego jak liczyć, że Twój dr przyjdzie chociaż na chwilę i porozmawia. Ja po wizycie. Po szukaniu możliwych torbieli, krwiaków, itp. i dokładnym sprawdzeniu szyjki dr mówi, że wszystko ok. Być może oczyszczam się po transferze. Jednocześnie wszystko się spulchnia, więzadła się rozciągają, stąd też możliwe bóle. Powiedział mi żebym brała śmiało magnez, nospę i relanium i spokój, spokój, spokój...i polegiwanie
Więc staram się wyluzować, beta w poniedziałek, w czwartek wizyta-może będziemy widzieć grosia. A ciąża po in vitro jest ciążą wysokiego ryzyka, nawet jak wszystko jest ok, więc on rozumie moje obawy. Pozostaje mi tylko czekać i modlić się o betę poniedziałkową ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)