reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

montana8 mi bez problemu wypisal lekarz L4:tak: ja pracuje na oddziale wiec nie moglabym chodzic do pracy, mam ciezki oddzial....a u ciebie lekarz jakies problemy robil?
 
reklama
AniaM a ta cukrzyca pewnie po teście z glukozą Ci wyszła? a tak poza tym jak się czujecie? :-)
Montana ja jestem prawie od początku na L4 - chyba po 2 tygodniach po pozytywnej becie wzięłam i nie żałuję ;-) Lekarz nie robił najmniejszego problemu - ani ten w Klinice ani obecny.
 
Smerfeta, jeszcze nie wiem kiedy transfer, bo prawdopodobnie pojadę 14.08 na wizytę. Chybaże @ dostanę później, to 18.08. Ale w olej się mam zamiar zaopatrzyć i zmusić się do picia:)
Kasik, Twój zarodek daje nadzieję, że jednak te słabiutkie też się przyjmują. Jednak ja jakoś nie potrafię w niego wierzyć:zawstydzona/y: Nastawiłam się na stymulację i nowe nadzieje. Co do sterydu, to właśnie muszę zmienić lekarza i na pewno od nowej stymulacji pójdę do innego lekarza, a po nieudanym crio pójdę u siebie zrobić subpopulacje i NK. Wtedy będzie wszystko jasne, czy powinnam zmienić steryd. Tylko ciekawe czy encorton działa też na endometriozę:( do crio przygotuję się po swojemu, tzn. zmuszę się do picia tego oleju:)
Olusia gratuluję pięknej bety:) przyrost mega, więc niedługo zobaczysz pęcherzyk ciążowy a potem serduszko:)
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedz. U mnie i lekarz z kliniki i lekarz prowadzacy robią problem, ten z kliniki nie dal mi zwolnienia bo stwierdzil ze ciaza to nie choroba, wiec nie ma takiej potrzeby. Jak trafilam w 7 tyg z plamieniami do szpitala to lekarka zdziwila sie ze pracuje po in vitro, dala zaswiadczenie ktore mialam dac lekarce prowadzacej ze ma mi wypisac l4 i ona fakt dala, ale tylko na 2 tyg i powiedziala ze nastepnym razem nie da, bo ciaza to nie choroba. Ok zgadzam sie, niby prace tez nie mam mega ciezkiej <choc zalezy jak na to patrzec>. Jestem kosmetyczka i mam teraz w lecie taki ruch ze non stop jest praca, na jedzenie nie ma czasu, az momentami slabo, pedicure za pedicurem, a wykonujemy je metoda tradycyjną czyli tarkami i namacham sie przy tym, po pracy umyc podlogi w calym gabinecie. Naprawde zaczynam odczuwac zmeczenie i nie wiem co powiedziec lekarzowi. dawalam takie argmenty ale jak widac nie podkutkowalo.
 
Medalikara ja też nastawiałam się na długą walkę. Na naturalsa w ogóle nie liczyłam bo mój sprawny jajnik nie ma jajowodu to już w ogóle straciłam nadzieję.
Co do dzieci do adopcji to wcale nie ma ich dużo, bo tych które mają odebrane prawa rodzicielskie, czyli te które można adoptować, jest bardzo mało

Montana mnie lekarz wręcz wygonił na L4. Nie wiem jakby było gdyby wszystko było ok, ale myślę że nawet wtedy gdybym chciała zwolnienie nie byłoby problemu. Moim zdaniem powinnaś mieć zwolnienie ze względu na rodzaj pracy i te plamienia
 
reklama
medalikara, to mnie utwierdza w przekonaniu, że jednak powinnam zrobić subpopulacje. Skonsultuję to z innym lekarzem. Tylko dziwne, że jedni lekarze zlecają badania, a inni nie. No nic czeka mnie wizyta u immunologa.

Dziewczyny tak z innej beczki, czy po tych hormonach, sterydach i innych lekach nie macie problemów z rozstępami? Pytam, bo nigdy nie miałam problemów z takimi rzeczami, a teraz nie mogę patrzeć na siebie i jest coraz gorzej i nie wiem jak sobie poradzić. Chyba różne balsamy nie bardzo pomagają:-(
 
Do góry