Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[alternatywa]

Infinity - trzymam kciuki za wyniki!! Na pewno będą wzorowe O której je będziesz miała?

 

[Mimozama]

Kotuska a no plamię i podobno przy próbnym transferze i scratchingu nie powinno być plamienia.W Piątek Profesor za decyduje czy mam jechać czy nie.

 

[Mycha1587]

Kochane moje, więc już wracamy do domku po punkcji: 8 komórekna pierwszy rzut oka prawidłowych. W sobotę czekam na telefon od embriologa,jak wszystko dobrze pójdzie to w niedzielę transfer. Tak bardzo chciałabym żeby się udało. A narkoza była bardzo przyjemna

 

[kasik36]

Infinity ogromne kciukasy za wyniki, mam nadzieję, że to tylko formalność i uspokoją Cię już do rozwiązania :-)

Mycha 8 to ładny wynik, kciukasy za owocny sex na szkiełku

Magda wspaniałych widoków w nowej siedzibie :-)

 

[Mimozama]

Mycha ładny wynikKciuki zaciśnięte

 

[KasiaMakaronik]

za dzisiejsze bohaterki trzymam mocno kciuki

 

[Kotuska83]

KasiaMakaronik, brałaś weryfikacje ? Bedziesz jutro oznaczac progesteron ? Ja sie nad tym zastanawiam. Bo weryfikacji nie brałam. mam rozpisaną luteinę 3 x4 dowciapnie ale jeszcze sobie biore 3x2 pod język. Mój prof mówi żeby sobie dodać i juz. Ale mrozaczki zawsze mają nizszy ten poziom i chyba jutro się przejadę sprawdzić i najwyżej sobie jeszcze zwiększę.

 

[Chloe]

Cześć Dziewczyny po dłuuuuuuuuugiej przerwie!
Kciuki za dzisiejsze eventy ;-)

Melduję, że ja już byłam w nowej siedzibie - ba! mam nawet wrażenie, że tam pomieszkuję bo od tygodnia ciągle tam przesiaduję przez moje pęcherzyki, która na stymulacji jakoś nie chcą rosnąć. Tzn. rosną ale idzie im to wooooooooooolno i ciągle termin punkcji się odsuwa a ja już od tego wszystkiego siwieję

A odnośnie siedziby - to wrażenia jak najbardziej pozytywne, jest dużo więcej miejsca niż w poprzedniej, na dole jest rejestracja i laboratorium a gabinety głównych lekarzy na 1 piętrze. Są tam też "pokoje odpoczynku" - to chyba tam trafię po punkcji?

 

[kasik36]

Kotuska co prawda pytanie nie było do mnie ale ja mam w rozpisce lutkę "100" 3 x 2 i estrofem 3 x 1 ale od dzisiaj sobie dodałam lutkę podjęzykową "50" 3 x 1 i jutro chę zrobić progesteron, jak będzie niski to dorzucę lutki. Też nie brałam weryfikacji bo po pierwsze niepitrzebny stres i wydatek pieniędzy bo po co komu badanie estradiolu? a np beta w 3 dpt moim zdaniem też nie ma sensu. Może pokazać jedynie czy jeszcze zastrzyk na pęknięcie jest w organizmie ale po co mi to wiedzieć? A jak zobaczyłam terminy weryfikacji, że musiałabym w dwie soboty podać wynik do godz 13-tej to dałam sobie spokój, w moim labo jest to niewykonalne a przecież nie będę jechała 120 km, żeby zrobić u nich. Mamy już taką wiedzę, że mniej więcej wiemy jaki progesteron powinien być więc pani doktor przez telefon ameryki nie odkryje zwiększając lutkę albo tak jak ostatnio przy zerowej becie stwierdziła brak ciąży ;-) Płacić za to 180 zł. a do tego 3 x wyniki to niezła sumka się uzbiera a przecież można ją przeznaczyć na przyjemniejsze rzeczy ;-)

Wczoraj poprosiłam pielęgniarkę o receptę na lutkę "100", dzwoniła po wszystkich lekarzach, który może przepisać na ryczałt i niby S. miał przepisać, receptę mi przyniosła a ja nie sprawdziłam i w aptece okazało się, że jednak jest na 100% więc nie wykupiłam. Mam jeszcze zapas, do bety powinno mi starczyć (jak nie będę musiała dużo zwiększać) a jak nie to pójdę do rodzinnego, ona mi przepisuje na ryczałt. Zresztą mam jeszcze spory zapas "50" więc w razie czego upchnę sobie większą ilość ;-)

Chloe a który to już Twój dzień stymulacji i jakiej wielkości masz pęcherzyki a jaki estradiol?

 

[Chloe]

Kasik - to mój 11 ds., pęcherzyków jest 6 większych (chyba szału nie ma?) i kilka małych. Te większe miały wczoraj 17 mm, doktor powiedział że to wciąż za mało i dalej się faszeruję hormonami. A wyniku estradiolu niestety nie pamiętam :/