reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Agawa...ja od 3 doby nie moglam sie dowiedziec nic. doktor mial dzwonic popoludniu..od 20 zaczelam dzwonic do niego sama...co 15 minut ..dodzwonilam sie kolo 22..zeby sie dowiedziec ze jeszcze nie wie...a poza tym to oni weryfikuja w okreslonych dniach a nie na prosbe pacjentów9nie musze dodawac ze poczulam sie jak intruz?)...takie mialam info..kolejnego dnia dodzwonilam sie do pani embriolog..ktora powiedziala ze myslala ze doktor wszystko mi przekazal....a gdy dodzwonilam sie do doktora-to uslyszalamze myslal ze pani embriolog mi wszystko powiedziala...prawda byla taka ze poczulam ze skoro zostalam spisana z moimi zarodkami na stratty to poczulam sie olana...bo po co sie juz mna zajmowac.... :(

nie udalo mi sie rowniez w nnych klinikach...ale w zadnej innej nie bylam traktowana tak ohydnie.
w angeliusie jasno zapytano mnie o to czy [posiadam protokol rozwoju komorek i zarodkow OD EMBRIOLOGA...
Pisz do MZ ...pokaz im papier ze to ich obowiazek.

ja nie mialam juz wtedy sily zawalczyc w opolu...
mam nadzieje ze Tobie starczy sil..za siebie..za mnie..i za jeszcze kilka osob...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agawa ja dostałam raport o całej procedurze od lekarza, dokładnie tam było opisane o komórkach , zarodkach i nawet nasieniu M jakie oddał był to raport embriologiczny wszystkie zarodkie dzien po dniu były opisane i te ktore podane , ja miałam podawane w 3 dobie i nie jest to zabronione wiec w razie co upieraj sie o podanie ich w 3 dobie !! A o suplementacja na prwno napisze ci Kasik , ina to specjalistka , mi na polepszenie jakości komorek lekarz polecił koenzym Q10 (3x30mg)a na ilości dhea i na pewno pomogło bo ostatnio na 14 pobranych miałam tylko 8 dobrych komorek , na 6 zapłodnilo sie 6 i , 2 podali w trExiej dobie i były najlepsze tego dnia jak 2 inne, ktore dotrwały do blastocysty ale buły kiepskie i nie warto bylo mroZic, a teraz na 15 , 11 dobrych , na 6 ,4 sie zaplodnily i 3 dotrwały do Blastki, jeden trochę leniuszek ale wszystkie 3 zamrożone :) wiec Wałcz o swoje musza co wydać taki raport!!
 
Jestem już w domu dziewczynki.
Przepraszam że dopiero dziś pisze ale nie miałam sił na pisanie wczoraj, a dziś miałam gości.
Byłam na Usg jest( był) pęcherzyk dominujący, więc przerywamy program. Lekarz strasznie nie miły,kazał mi uregulować 3xusg i 3x Estrodial. Zła wyszłam z kliniki uregulować aby mi wydali dokumenty.Oczywiście w Sobotę nie miałam jak zapłacić odsyłali Mnie od Kasy do Kasy:wściekła/y: wracam do kliniki i pytam jak mam zapłacić jak nie mam gdzie a tam gdzie Mnie wysyłają robią problemy:wściekła/y:
To usłyszałam że mam się pojawić w Poniedziałek.To mówię im że ja jadę do domu mam sporo km. i jechać nie będę, niech podadzą nr. konta to wyślę kasę a dokumenty odbiorę w Czerwcu. To oczywiście nie da rady:wściekła/y: To już proszę czy mogę kogoś wysłać aby zapłacić, zgodzili się no ale nie znają kwoty:dry: mało Mnie szlak tam nie trafił, do autobusu mam dwie godziny a tu ciągle pod górkę!
Udało mi się dotrzeć do miłej Pani pielęgniarki i ta sprawdziła na ich stronie koszt badań. Ustaliłam że wyślę Szwagra niech zapłaci te 321 zł i ma odebrać dokumenty... swoją drogą ciekawa jestem czy wydadzą:dry: Znając ich znowu coś będzie pod górkę.
Mam ochotę zmienić lekarza i klinikę taki burdel mają.
Wracam w Czerwcu w kolejnym cyklu na scratching endometrium a w Lipcowym Cyklu ( kolejnym) zaczynam program...
Wszystko fajnie ale ja wszystkie badania robiłam w Styczniu-Lutym. Wiem że badania nie mogą być starsze jak pół roku. To chyba znaczy że trzeba je powtórzyć?
Ja wam powiem musiałam nawet prosić się o wypisanie Ovitrella bo ten (Palant) lekarz nie pomyślał o tym, tylko szybko wypraszał Mnie z gabinetu.Szkoda że to nie Profesor P. prowadzi IVF poza gabinetem.
Jestem już w domu, czuje się wykończona psychicznie przez tę durną pomyłkę.Już nawet o tym ile kasy jestem w plecy nie wspominam:baffled:
 
Dlatego nie wybrałam Kliniki w Opolu a mam do nich 2 razy bliżej niż do Katowic. Nie wiem czy się uda w Katowicach, ale Opole jakoś mnie nie przekonuje. Koleżanki moje tam się leczyły i jakoś w ciąży nie są. Z Katowic nie znam nikogo osobiście kto zaciążył. Mój ostatni gin przychylnie wypowiadał sie o Dr M, a co ma być to będzie taka jest prawda. Będe próbowała jeszcze ile sił i kasy, a później zobaczymy co dalej.
Prawda jest taka ze niepłodność to czysty biznes dla klinik i ginekologów. Robią co chcą, my się do końca nie znamy a oni to wykorzystują, olewają, czerpią ogromne zyski, itp. Dla nich jesteśmy kolejnym przypadkiem, a dla nas Dzieciątko jest Wszystkim.
 
Ostatnia edycja:
Mimozama, szczerze współczuję ... jakaś masakra w tej klinice. Nie zastanawiasz się nad znaną kliniki? Przecież takie traktowanie pacjentów to przeginka zero szacunku. Chcą kasę a nie ma kto skasować ... dramat. Trzymaj się i żeby czas do kolejnego podejścia szybko minął.
 
Tola...ja jestem z Katowic od dr M.
nie jestem w ciąży...
ale nie doprowadzili mnie niemal do smierci..to raz..a dwa...traktują jak człowieka..dają szansę...itd..
standard psychiczny...zwykła albo i niezwykła sprawa.
tez nie mogłam obejrzec swoich zarodków..ale mogłam sie wszystkiego o nich dowiedziec. mam numer do lekarza i embriolożki...do pani embriolog pisałam smsaw dniu transferu ok 23 i bez problemu odpisała....

nie chodzi o to ze jak nie wyszło to klinika zła...chodzi o sposób podejscia do człowieka.
 
No ja pisałam z ginem z Ostravy bo tam chciałam podchodzić do in vitro, tez oki odpisywał na każde maile. Koniec końców poszłam do Katowic bo dostałam się do Rządówki. Dr M oki raczej, choć zdarzyło mi się że odp mi na pytania przy drzwiach. Dr Cz jakoś średnio mnie przekonuje, ale może dlatego ze nie lubie kobiet ginekolgów. Zobaczymy co przyniesie czas, czy wybór Kliniki był oki.
 
reklama
Magda Kasik Postanowiliśmy z G. zostać jeszcze w Poznaniu, zrobimy tam pierwsze podejście ale jeśli będziemy musieli myśleć o kolejnych możliwe że zmienimy klinikę,muszę przyznać że to kwestia lekarza na którego dwa razy trafiłam, dupek ( wybaczcie ale inaczej tego "Profesora" określić nie mogę)stwierdził że " no jak Pani nie jest w stanie zapłacić teraz proszę się nie przejmować ,zapłaci Pani jak Komornik się zjawi" no szczyt.Nawet pielęgniarka zrobiła taką minę na tę nie wybredne stwierdzenie lekarza, obie byłyśmy zniesmaczone.Niestety w tej klinice będę skazana co jakiś czas na tego lekarza, pytałam pacjentek podobno jest dobry jedynie opryskliwy i nie ma podejścia do pacjentek.Cóż zgadzam się z tym, co do tego czy jest dobry... cóż jakoś tego "nie czuję".
 
Do góry