Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[blueskye]

nie bedę miała antagonisty...
w ogóle to sie zastanowic czy nie zadzwonic do lekarki...bo jeśli w niedzielę rano wezmę ostatni lek i w poniedziałekdostanę ovitrellę...to we wtorek będzie z rana 24 godz..a w środę juz 48 godzin...coś nie tak....nic z tego nie rozumiem:/

se zadzwoniłam..a co...
lekarka jest w Czechach..za godzinę oddzwoni...

musze wiedziec coby mi nic za szybko nie popękiwało

Gizas..ja wczesniej brałam menopur-i chyba lepiej jednak szłam na gonal teraz. sama nie wiem...po gonalu w dwa dni poszło szybko.
menopuru brałam duzo...
stymulacja menopurem wyszła mnie 4500.
tutaj na razie koło 3tyś.

 

[blueskye]

A! właśnie!

pytałam o mrożenie komórek bądź zarodków!
o cenę w sensie..i pani mi powiedziała tak:
ze mrożenie jest w cenie...i dopóki będzie trwał program..czyli do 2016roku gdyby były zarodki-mogą być zamrożone..po tym czasie bedzie trzeba uiścić zapłatę zgodnie z cennikiem kliniki.

 

[genna]

Blue najważniejsze ze sie ruszyło, a po to mamy kontrolne wizyty zeby modyfikować leki ale ty bardzo dobrze o tym wiesz co do mrożenie zarodkow, to tak są onebezolatnie mrożone do końca trwania programu ale to są te mrożone co mozna do 6 zaplodnic (jak jeden podadzą to 5 idzie na zimowisko) a nie ta reszta co bedzie jej ponad liczbę pobrana.

 

[darka85]

Blue wyczytałam, że pracujesz na nocki, a powiedz mi czy po transferze bedziesz na L4 czy wracasz do pracy.
Bo ja tez sie zastanawiam, co prawda jeszcze nie zaczęłam stymulacji, ale mam dylemat, bo mam pracę zmianową. A reszta kobitek, bierzecie L4?
Pozdrawiam

 

[lawendowy_sen]

Darka, wypadałoby iść na zwolnienie po punkcji i chociażby ze dwa dni po transferze.
Poprzednim razem byłam na L4 od punkcji, aż do testowania.

 

[blueskye]

Darka-ja nie mogę iśc na l4...pracuję na umowę zlecenie
muszę iśc potem do pracy niestety...nocka mi wypada w środę..czyli po punkcji...moze jakoś dam radę.

pani doktor oddzwoniła..i ma być własnie tak...
w poniedziałek na usg.
tu tez mam problem..bo w poniedziałek pracuję od 8-15.30
i jeszcze nie wiem jak to zrobię zeby byc w tym samym czasie w pracy i na usg

nie mam zbyt wielkiej nadziei i za dobrego przeczucia...ale moze tak ma być..nie wiem...

 

[lady_margot]

Dziewczyny, czytam was od początku i już powoli mogę się chyba dołączyć Krótko: starania od 3 lat, fatalne wyniki męża, moje ok. Zakwalifikowaliśmy się do programu w Gdańsku. Od razu też chcę zapytać bo nie mam z kim o temacie pogadać... Jestem umówiona na poniedziałek na wizytę ale wredna @ przyszłą za szybko...Czy myślicie, że uda mi się jutro umówić od razu do lekarza na jutro albo na sobotę? Mam skierowanie żeby w 2-3dc zrobić podstawowe badania i to ma być początek stymulacji. Więc pewnie w poniedziałęk 5dc to już trochę późno żeby zaczynać, co sądzicie?

 

[darka85]

Blue to faktycznie nie zaciekawie, ja po inseminacjach tez chodziłam do pracy i raz nawet właśnie od razu na nockę, ale IUI to nie IVF.
A tak wogóle to masz byc dobrej myśli a nie jakieś pesymistyczna nastawienie, chociaz wiem, że lepiej być mile zaskoczonym niż zawiedzionym. No ale mimo wszystko masz być dobrej myśli, bo bedzie dobrze.
lawendowy sen dziekuje za odp.

 

[Agusiapela]

BLUE-ja zastrzyk Otrivelle miałam w sobotę o 20.30 a w poniedziałek o 9.30 punkcja.Jeżeli ty masz zastrzyk w poniedziałek a punkcja w środę to jest ok

 

[blueskye]

Agusia..a w sobotę rano jeszcze brałaś leki stymulujące?