Co do monitora oddechu, to jakiś czas temu zastanawiałam się nad tym, ale doszłam do wniosku, że nie będę wpadać w paranoję- znając życie i tak i tak będę najpierw biegać i sprawdzać czy wszystko dobrze, nawet w środku nocy.....
My mamy w sumie 3 pokoje, ale bez przesady, to nie są żadne odległości.... jedyne co przemawia do mnie na tak- to znajoma opowiadała mi, że przy drugim dziecku miała nianię i super było to, że słyszała jak dziecko się wybudza czy przewraca i zaczyna marudzić, więc od razu mogła zareagować i dziecko w ogóle nie nauczyło się przywoływania jej do siebie krzykiem, czy płaczem.....
A jeśli chodzi o laktator, to ja mam ręczny TT, żeby pasował do butelek:-)
My mamy w sumie 3 pokoje, ale bez przesady, to nie są żadne odległości.... jedyne co przemawia do mnie na tak- to znajoma opowiadała mi, że przy drugim dziecku miała nianię i super było to, że słyszała jak dziecko się wybudza czy przewraca i zaczyna marudzić, więc od razu mogła zareagować i dziecko w ogóle nie nauczyło się przywoływania jej do siebie krzykiem, czy płaczem.....
A jeśli chodzi o laktator, to ja mam ręczny TT, żeby pasował do butelek:-)