reklama
corina
Fanka BB :)
fajne te karuzele, ja narazie nie kupuje
ja też nie kupuje, jest tyle innych potrzebnych rzeczy których jeszcze nie zakupiłam
kobitki dajcie szanse innym (koleżankom, dziadkom, ciociom, wujkom) żeby mogli wam coś sprezentować:-) ja mam kilka takich pozycji na liście m.in. karuzela, mata, leżaczek (bez których dziecko może funkcjonować).
Aga mi w domku jakoś bardziej takie tradycyjnie drewniane łóżeczko odpowiada, a zwykłe turystyczne to na wyjazdy do rodziców rozważymy.
Ale są łózeczka turystyczne z regulowaną wysokością dna i różnymi bajerami
Tu pierwsze lepsze ktore mi sie znalazlo
ŁÓŻECZKO TURYSTYCZNE KOJEC+PRZEWIJAK+MOSKITIERA (945326250) - Aukcje internetowe Allegro
A co do karuzelki mamy taką:
Ale są łózeczka turystyczne z regulowaną wysokością dna i różnymi bajerami
Tu pierwsze lepsze ktore mi sie znalazlo
ŁÓŻECZKO TURYSTYCZNE KOJEC+PRZEWIJAK+MOSKITIERA (945326250) - Aukcje internetowe Allegro
A co do karuzelki mamy taką:
Załączniki
Aga0411, na pewno łóżeczko turystyczne jest jakimś pomysłem, tym bardziej jeśli często jeździcie. Nie mam pojęcia jak kwestia materacyka, ale wiem na pewno, że są łóżeczka turystyczne razem z przewijakiem, także ten problem Ci odpada. Nie ma też problemu z poziomami, bo są turystyczne z regulacją poziomów, tak jak w zwykłym. Dlatego też czym innym jest kojec, a czym innym łóżeczko turystyczne.... U mnie rodzice kupią na pewno takie łóżeczko właśnie po to, żeby maluch w nim spał, jak do nich przyjedziemy. Mam nadzieję, że u teściów nad morzem też takie będzie...
Ja też kupowałam kombinezonik, korzystając z przeen, z takiego jakby "misia", narazie go nie prałam ani nie odrywałam metek- zorientuję się jaka będzie pogoda w okolicach porodu;-)
Ja mam właśnie kilka rzeczy, które zostawiłam dla ewentualnych odwiedzających: karuzelę, przytulankę z bijącym sercem, ewentualnie matę edukacyjną, francuską żyrafkę utp
Asieek, czy ta karuzela którą wkleiłaś jest z TinyLove? Bardzo fajna i jak dla mnie jest alternatywą dla tych pastelowych misiów z Fisher Price'a
Ja też kupowałam kombinezonik, korzystając z przeen, z takiego jakby "misia", narazie go nie prałam ani nie odrywałam metek- zorientuję się jaka będzie pogoda w okolicach porodu;-)
Ja mam właśnie kilka rzeczy, które zostawiłam dla ewentualnych odwiedzających: karuzelę, przytulankę z bijącym sercem, ewentualnie matę edukacyjną, francuską żyrafkę utp
Asieek, czy ta karuzela którą wkleiłaś jest z TinyLove? Bardzo fajna i jak dla mnie jest alternatywą dla tych pastelowych misiów z Fisher Price'a
co do łóżeczek turystycznych to słyszałam, że nie są polecane. Ewentualnie awaryjnie, wyjazdy itd. W tradycyjnych łóżeczkach drewnianych gdzie są szczebelki dziecko uczy sie odruchy chwytania. Może sie też uderzyć więc uczy się kontrolowania upadku itd... Tylko te argumenty zapamietałam...
a ja z innej beczki, czy wszystkie będziecie miały zwykłe, drewniane łóżeczka?
czy może któraś decyduje się na kojec- turystyczne, czy jak to się tam nazywa..
bo ja właśnie nie wiem, jakie w końcu wybrać, niby mamy małe mieszkanie- 2 pokoje, ale właśnie często jeździmy, a to do teściowej do Poznania, a to do moich rodziców nad morze i nawet przeszło mi przez myśl, żeby zamiast drewnianego kupić turystyczne, widziałam za około 250 zł właśnie z kółkami, przewijakiem i nawet pałąkiem z zabawkami..
tylko sobie myślę tak:
czy taki kojec jest stabilny? jak na tym przewijać bobaska?
no i z tego co się orientuję to na takie łóżeczko nie można przykręcić karuzeli??
a i jeszcze jedno: jak to jest tym materacykiem tam? czy jest on wygodny dla dziecka? nie za cienki? czy moze lepiej byłoby kupić dodatkowy materacyk??
Aga ja juz chyba o tym pisałam:
ale u mnie wyglada to tak: mam dwa łozeczka: tradycyjne szczebelkowe drewniane, oraz turysytczne...
na codzien nie chcialabym uzywac turysytka - jesli chodzi o transport jest dosc ciazkie - dopoki dziecko male - to wolalabym w odwiedzinach polozyc go spac do gondoli wozka...
Uwazam ze przewijak w turysytku nie spelnia swego zadania w 100% - prowizorycznie tak, ale ja uwazam ze nie jest to do konca wygodne.
Materacyk jest duzo cienszy - pewnie to dziecku nie przeszkadza...
Generalnie moze byc, ale jesli mialabym wybierac, to jednak stawiam na tradycyjne drewniane łozeczko
reklama
Kannah
Aktywna w BB
Ja też uważam ,że te tradycyjne są lepsze.Ja mam turystyczne po pierwszej córce.Kupiłam je jednak nie na codzień tylko na wakacje.Nie wiem jak te robione teraz, ale tamto po pierwsze nie regulacji wysokości materaca, co z pewnością nie jest wygodne przy noworodku, a poza tym materacyk wg mnie nie nadaje się na co dzień.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 260 tys
Podziel się: