Są są! Ostatnio yłam w NT w "podróży poślubnej" w 2009, jeżdżę tam co roku na Jarmark Podhalański jako wystawca i wiecznie mam tam chrypę, tak się nimi obżeram Dopiero w Kubusiem malutkim nie pojechałam.wow ja tez jadalam te lody w
Nowym Targu na rynku ..jak jezdzilam z harcerstwa w gory na Turbacz, ale to bylo jakies 15 lat temu..nadal sa?
Hehe, jak przeczytałam to to mi dreszcz aż przeszedłmało się udzielam na tym forum ale to muszę skomentować Nikita84 znajdę cię i zabiję!!! Jak mogłaś mi o tych lodach przypomnieć??!!! To najlepsze lody jakie w życiu jadłam. Nawet czasami mi się śnią po nocach. I co ja biedna teraz zrobię???? W Nowym Targu będę dopiero w wakacje
Mi sie też śnią po nocach, w tym roku ze stoiskiem jedzie siostra, chyba każę sobie przywieźć w termosie