A ja przy Dominisiu bylam 14 dni w szpitalu przeszedl zoltaczke i potem biedny ...okazalo sie ze dostal gronkowca skory..... matko cos okropnego.....antybiotykiem go leczono..... a smoka polozne same mu wciskaly! mialy chyba dosc mruczenia jego.... bylismy rozdzieleni ja w innej sali i chodzilam do niego non stop....
reklama
Bardzo was prosze doradzcie jaki wózek kupić bo do porodu został już nie cały miesiąc a ja ciągle nic już w nocy nie mogę spać bo myśle przemyślam i nie mam pojęcia czytam ciągle nowe wątki na jakiś forach i zero pomysłu.Myślałam o Jane Slalom Pro ale jakoś tak teraz nie wiem.Jeszcze to,że mieszkam w UK a tutaj wybór wózków jest fatalny.Ratunku
Elżbietka
mother of two sons&angel
dziewczyny, sorki ze się wtrące.
ja jednak proponuje spakowac smoczek do szpitala. ja na początku też byłam ambitna i smoczka nei wzięłam, no bo bez smoczka lepiej. ale jak drugiej nocy po cc nie zmrużyłam oka, bo młody wisiał na cycku, z cycka nic nie leciało, to odpuściłam sobie. a sznaownemu personelowi możecie powiedziec, ze to wasze dziecko i wasz smoczek!! wiecie, ja rozumiem ze rodizc po ludzku, szpital przyjazny dziecku i takie tam bla bla. sam ajestem położna i pracowałam w szpitalu. wiecie jaki text mnie rozwalił? jak moje dziecko już 2 dobę praktycznie nic nie jadło, tylko te kilka kropel co mi ciekło z cycków (dopiero w 3 dobie doś tam zaczęło się pojawiac podobnego do mleka), wisiał non stop przy cycku, cycki poranione już, on sie drze. ja prosze pielegniarke zeby dała mu chociaz glukozy albo mleka, bo biedne dizecko widac ze drze sie z głodu. a ona mi na to że to szpital przyjazny dzieck, i że oni nie dokarmiają tylko trzeba czekac aż pojawi się pokarm. zapytałam ją wtedy czy szpital przyjazny dziecku polega na tym, ze na siłe głodzi się dzieci? przyniosła 20 ml mleka dla mojego dziecka
ze mna na sali leżała wietnamka, bardzo miła i mająca w nosie rady i mądrości personelu, przyniosła swój nan1 od razu i jak miała ochote to robiła o dokarmiała dziecko. smoczka tez miała i dawała. jak pielegnairki krzycały na nią, to udawała ze nie rozumie, a ze mną gadała po polsku
ja jednak proponuje spakowac smoczek do szpitala. ja na początku też byłam ambitna i smoczka nei wzięłam, no bo bez smoczka lepiej. ale jak drugiej nocy po cc nie zmrużyłam oka, bo młody wisiał na cycku, z cycka nic nie leciało, to odpuściłam sobie. a sznaownemu personelowi możecie powiedziec, ze to wasze dziecko i wasz smoczek!! wiecie, ja rozumiem ze rodizc po ludzku, szpital przyjazny dziecku i takie tam bla bla. sam ajestem położna i pracowałam w szpitalu. wiecie jaki text mnie rozwalił? jak moje dziecko już 2 dobę praktycznie nic nie jadło, tylko te kilka kropel co mi ciekło z cycków (dopiero w 3 dobie doś tam zaczęło się pojawiac podobnego do mleka), wisiał non stop przy cycku, cycki poranione już, on sie drze. ja prosze pielegniarke zeby dała mu chociaz glukozy albo mleka, bo biedne dizecko widac ze drze sie z głodu. a ona mi na to że to szpital przyjazny dzieck, i że oni nie dokarmiają tylko trzeba czekac aż pojawi się pokarm. zapytałam ją wtedy czy szpital przyjazny dziecku polega na tym, ze na siłe głodzi się dzieci? przyniosła 20 ml mleka dla mojego dziecka
ze mna na sali leżała wietnamka, bardzo miła i mająca w nosie rady i mądrości personelu, przyniosła swój nan1 od razu i jak miała ochote to robiła o dokarmiała dziecko. smoczka tez miała i dawała. jak pielegnairki krzycały na nią, to udawała ze nie rozumie, a ze mną gadała po polsku
Kachurek
Mamy kwietniowe'08
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2007
- Postów
- 585
Podobno te wózki jane są super tylko strasznie drogie, ale może w uk ceny są bardziej racjonalne. W ogóle śmiesznie bo my tu na forum się radziłyśmy , porównywałyśmy a i tak prawie każda kupiła coś innego. Więc jednego przepisu nie ma.
Elżbietka
mother of two sons&angel
i niewiem czy go wyparzyć czy trza gotować 5 min
wygotuj, ale nie musisz całych 5 min, 3 też wystarczą :-). tylko jesli masz np lateksowe i silikonowe, to nei gotuj ich razem, tak samo nie gotuj butelek razem ze smoczkami, bo na butelkach zrobi sie brzydki nalot
o dzieki za rade mam silikonowy smoczuś z avent-a więc go wygotuje samegowygotuj, ale nie musisz całych 5 min, 3 też wystarczą :-). tylko jesli masz np lateksowe i silikonowe, to nei gotuj ich razem, tak samo nie gotuj butelek razem ze smoczkami, bo na butelkach zrobi sie brzydki nalot
Hej
Mam pytanie, czy smoczek trzeba wygotować tylko raz, przed pierwszym podaniem, czy zawsze, przy każdym podaniu?
Słyszałam, że przy dokarmianiu butelką, butelkę i smoczek najlepiej gotować przy każdym użyciu. Ale nie wiem jak to jest z gryzakami...
Maja - ja też kupiłam silikonowe z aventu
Pozdrawiam
Mam pytanie, czy smoczek trzeba wygotować tylko raz, przed pierwszym podaniem, czy zawsze, przy każdym podaniu?
Słyszałam, że przy dokarmianiu butelką, butelkę i smoczek najlepiej gotować przy każdym użyciu. Ale nie wiem jak to jest z gryzakami...
Maja - ja też kupiłam silikonowe z aventu
Pozdrawiam
ka32sia
Mamusia z piekła rodem
nie wiem czemu ma sluzyc to gotowanie smoczkow???wygotuj, ale nie musisz całych 5 min, 3 też wystarczą :-). tylko jesli masz np lateksowe i silikonowe, to nei gotuj ich razem, tak samo nie gotuj butelek razem ze smoczkami, bo na butelkach zrobi sie brzydki nalot
uwazam ze wrzucenie do np. garnka czy kubka z wrzatkiem w 100% wystarczy :-):-):-)
Marta nie widze potrzeby aby smoczek wyparzac przed kazdym podaniem...co innego jezeli dziecko bylo np. chore .. zawsze wtedy profilktycznie wyparzalam smoczek tzn. wrzucalam do wrzatku i po paru minutach wyciagalam...;-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 158 tys
Podziel się: