reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malucha i Mamy :)

Carri ale dziecko z miara np50cm bedzie sie topic w body 62 :) moja mala miala 51cm a i te w rozmiarze 50 byly na nia za duze. 62 nosila jak miala z 3-4 msc dopiero
 
reklama
Moja nosila rozmiar 56 cm i miała ok , nie ma sensu kupować mniejszych rozmiarow, poza tym rozmiar rozmiarowi nie rowny czasem trafialy do mnie ciuszki które miały napisane 62 a były malutke a czasem były takie ze za duże były o i to o wiele. Ja bym sie skupila na tych dwóch rozmiarach 56,62 z przewaga tych 62 bo dzidzia szybko rosnie a zawsze rękawek idzie podwinąć , wiadomo ze dzieciatkowi najlepiej w dopasowanym wiec 2,3 sztuki zawsze można mieć na sam raz.
Ja jestem tego zdania ze tez z paroma ciuszkami można sie wstrzymać jak sie już dzidzia urodzi, tzn maz kupil cala wyprawke do wyjścia ze szpitala jak sie tylko Madzia urodzila
 
Ja miałam, aż 1 ręcznik z kapturkiem i gdzieś rok mija jak mala nie używa go, jest taki wielki. Proszku dla dzieci nie kupuje, bo Celinka miała wysypki po nich a ja egzemy na rękach. Będę mniej sypała zwykłego i dawała dodatkowe płukanie. Rożek można włożyć jako prześcieradełko do wózka. Bez stanika do karmienia też idzie się obejść, tym bardziej, że w ciąży i jak karmiłam używałam sportowych staników, nie duszą tak jak zwykłe. Osobiście nie jestem za smarowaniem dziecka balsamami i oliwkami.
Pisze to z własnego doświadczenia, jednym te rzeczy się przydadzą innym nie
 
Ja reczniczki z kapturkiem miałam male , a dobrze ze miałam ich więcej bo nieraz mi zdarzylo ze po kapieli Madzia zaraz kupke zrobila albo siku ...Ja uzywalam tylko oliwki, wieczorne masaze Madziulka moja lubiala :) A co biustonosza to kwestia wygody, ja musiałam miec usztywniany ze względu ze mam duzy biust do szpitala mialam najzwyklejszy ale już później 2,3 normalnych usztywnianych do karmienia
 
To i ja dorzucę swoje trzy grosze :)

Jak dziecko średniakiem jest, to ubranka 56 wystarczą - nawet jak się będzie topić na początku. Szybko do nich dorośnie :)

Do kąpieli zużywałam zawsze jedną buteleczkę Oilanu. Już niczym nie smarowałam potem. Jak się kończyła, to przechodziliśmy na kosmetyki Nivea albo Babydream, a ostatnio Mixa Baby z Rossmanna, bo Aniela ma suchą skórę i Mixa super jej ją natłuściła (a miała już suche placki na ciele).

Co do ręczników, to kapturek fajny bajer, ale zwykły duży ręcznik też da radę. My mamy teraz zamiar Antka na brzuch po kąpieli odkładać, bo wtedy dziecko spokojniejsze (przynajmniej nasze tak miały ;)) i nie ma odruchu moro, więc kapturki się nie przydadzą :)

Proszek dziecięcy też jeden zawsze zużywam mały, żeby mieć czyste sumienie ;P Potem przechodzę na zwykły i jakiś czas jeszcze włączam podwójne płukanie.

A biustonosze do karmienia mam. Mnie się bardzo przydawały, to jednak wygoda. Ja muszę całe karmienie wkładki nosić, bo się ze mnie leje, a kombinowanie ze zwykłym plus wkładki itp. to już za dużo zachodu. Da się biustonosze kupić już za 30-50 zł, a Alles Mama, naprawdę fajne, na allegro kupiłam za ok. 70 zł, o ile pamiętam. Także nie jest to jakiś straszliwy majątek. Tym bardziej że dwie sztuki wystarczą (ja mam trzy - z fiszbinami jasny i ciemny i bez fiszbin jeden na noc).
 
hej, ja również uważam że nie warto kupowac ubranek mniejszych niz 56.
co do biustonoszy do karmienia to faktycznie można się bez nich obejść, ale piersi po porodzie sporo się powiększą i tak będzie trzeba kupić nowe większe biustonosze, więc warto kupić te z klapką, tym bardziej że nie są droższe od zwykłych a jak się przestanie karmić to nadal można je nosić. Na noc używałam sportowych biustonoszy, na dzień też mi się sprawdziły mimo, iż mam duży biust. po prostu muszą być mocne i grube, wtedy dobrze trzymają. ja kiedyś kupiłam w Pepco taki sportowy na 15zł i jest super, tylko kolor się trochę sprał. niestety są w takich nieciekawych żarówiastych kolorach, ale na codzień i do spania super.
herbatka z kopru włoskiego - nie kupujcie tych sztucznych granulowanych, bo to sam cukier, lepiej w aptece kupić taką zwykłą do zaparzania w torebkach, w ogóle nam się koper nie sprawdził, lepszy rumianek.
śpiwór do wózka to dla mnie zbędny wydatek, wystarczy kombinezon i w razie zimna kocyk, ewentualnie rożkiem można przykryć, jest akurat do wózka jak się rozłoży. tym bardziej że rodzimy na wiosnę...
na odparzenia również polecam sudocrem lub bepanthen. nie używałam nigdy zasypki, wystarczyło po zmianie pieluszki i po kąpieli posmarować okolice pieluszkowe oliwką i ona najlepiej natłuszcza, izoluje od mokrego. nawet jak małe kupę zrobiło to się do pupci nie przyklejała.
rożek ja miałam dwa, bo rożek szybko nie wyschnie jak dziecko solidnie uleje albo kupa przemoknie. ewentualnie można w kocyk zawinąć, ale się wygrzebie maluch
proszek do prania też miałam tylko małą paczkę na początek, teraz kupiłam tylko płyn do prania
polecam kupić małą paczkę mleka początkowego, szczególnie pierworódkom, może być na początku mało pokarmu (kryzys) i trzeba będzie na sygnale gnać po nocy po mleczko, ja tak miałam i teraz zamierzam się zabezpieczyć :)
leżaczek (bujaczek) można kupić później, dopuszczalne są jeśli dobrze pamiętam od 3. miesiąca życia
no i jeszcze gruszka (aspirator), zwróćcie uwagę żeby gruszka miała miękką, długą i wąską końcówkę. najlepsze są te starego typu, takie brązowe.
 
Ostatnia edycja:
Co do ręczników to tez uważam, ze te z kapturkiem to bajer i nie są wcale niezbędne.

Ja mam 3 komplety pościeli, dzięki czemu nie musiałam od razu prać tego ubrudzonego, żeby był w razie jakiejś wpadki ;)

Stanik do karmienia wg mnie niezbędny, ale przed porodem ciężko trafić w rozmiar. Ja miałam jeden w szpitalu, ale okazał się przymały, za to później jak kilogramy mi zleciały to był jak znalazł, choć bez było jeszcze gorzej, bo brodawki bolały okrutnie po porodzie, zwłaszcza, jak piżama się o nie ocierała.

Też uważam, że śpiworek do wózka raczej nie będzie potrzebny, chyba że ktoś urodzi w lutym i będą jakieś straszne mrozy. Ale w gondoli tak na prawdę można porządnie dzieciaczka otulić kocykami, a w komplecie przecież jest osłonka, czy jak to się tam zwie.
 
Madziarka takich gruszek lekarze odradzaja uzywac. Lepiej aspirator z szeroka koncowka, najlepiej wymienna zeby mozna umyc w srodku. Te stare gruszki sa niebezpieczne.
 
Szczerze to ja nie bardzo wiem jak można funkcjonować bez stanika do karmienia. No ale to może moje zboczenie. Uważam, że o piersi trzeba dbać i nie nosić je w byle czym. I tak jak Ewa napisała przyzwoity stanik z Alles mozna w sklepie kupić za 100 zł, a na allegro pewnie jeszcze za mniej. Ja noszę bardzo dopasowane staniki, więc jak chciałabym z takim normalnym karmić to musiałabym chyba cały rozpinać.
 
reklama
Dla mnie tez stanik do karmienia to mus!!! A do porodu mialam taki odpinany z przodu.. Super sprawa bo nie bylam skrepowana i rozpieli mi go do kontaktu skora do skory a pozniej zalozylam spowrotem
 
Do góry