Zakupy dla maleństw i ich mamusiek

[kropa501]

Nef, a może jakiś fajny większy domek dla lalek? Zabawka na lata, coś takiego np.:
GIGANTYCZNY DOMEK drewn.DLA LALEK +mebelki i lalki (2338499857) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
albo takiego:
DREWNIANY DOMEK EICHHORN DLA LALEK + WYPOSAŻ. 2513 (2367772079) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Ja byłam zaskoczona, jak Radek bawił się takim podobnym domkiem u pięciolatki - co prawda to ona "wymyślała scenariusze", ale dobrą godzinę kładł lalki spać, chodził nimi po schodach, sadzał na baję przed mini tv itp

 

[Nef]

kropa dzieki za podpowiedź, ten Eichhorn fajny, ale to tak za 1-2 lata

sprawa rowerka już przyklepana, ja pogadałam z moją mamą, M z teściową i ustaliliśmy, że my zamawiamy, a dziadki dają kasę. Mam więc nadzieję, że ten rowerek nie będzie taką wtopą jak poprzedni

 

[marta1210]

Ja na rowerze nie bylam od 3 lat, czyli od zajscia w ciązę... potem tez ciagle czasu nei bylo, bo z malą nie mial kto zostac

mam nadzieje, ze fotelik to wszystko zmieni.

z zakupow to w Lidlu są rozne fajne rzeczy dla dzieci na dzien dziecka: male zestawy lego za 38zl, drewniane ukladanki itp

Kupilam ludzika na samochodzie (Pola poszla wlasnie z nim spac, bo dzien dziecka przypadl wyjatkowo dzis

i ukladankę 4 czesciową, taką prostą (20zl)

 

[kropa501]

Marta, to ty dokładnie jak ja Od zajścia w ciążę nie siadałam na rower, w ubiegłym roku się nie zdecydowaliśmy bo wiosną pediatrzy i ortopeda twierdzili, że Radek za słabo siedzi jeszcze i w ogóle za słaby kręgosłup, potem jakoś lata nie było i przeleciało. A dzisiaj nawet do pracy rowerem przyjechałam Mam 12 km, rowerem rano wychodzi mi z 15 minut dłużej niż samochodem. A z powrotem to w piątki są takie korki, że będę w domu szybciej o co najmniej 30 minut Tak ze jak lubisz rower, to wystarczy raz wsiąść i uczucie wraca ze zdwojoną siłą

 

[Joaszka]

ja zdecydowanie antyrowerowa.

M ma w domu u mamy rower, bo to u nie ma gdzie trzymać- z piwnicy zakoszą, zresztą zawalona cała, w domu nie trzymamy-wiadomo Zuzia, a balkonu nie mamy:-( więc M zastanawia się czy go nie opchnąć na allegro:-)

 

[Nef]

nie wiem czy macie w swoich miastach TK MAX, ale są tam fajne działy dziecięce.
Ja to odkryłam niedawno, tzn. wiedziałam, że jest, ale myslałam, że nie ma windy i nigdy nie zaglądałam.
A teraz kupiłam prześliczną sukienkę dla Gosi i buciki ze skórki typu paputki. Jakiejś nowozelandzkiej firmy bobux i jestem nimi zachwycona. Przewyższają jakością inne dotychczas stosowane, są z mięciutkiej skórki, wąskie (przez co zgrabnie leżą), wybarwienie perłowo-różowe, całe w małe dziurki - idealne na lato, wykończone z dbałością o szczegóły.

Nizej wzór chłopięcy, my mamy ten sam typ, ale różowo-białe i skórka jest perforowana w dziurki
Bobux Chocolate & Denim Sportshoe

Były tez paputki firmy sterntaler, to tez chyba jakaś lepsza firma paputkowa.
No ja jestem zachwycona

edit: takie mamy, tylko z dziurkami
http://www.bobuxusa.com/baby_shoes/specials/Bobux-Ice-Pink-Sportshoe

 

[kropa501]

Nef, ja mam TK MAXa, ale jakoś nie jestem zachwycona O ile chrześnicy zwykle coś upoluję (teraz na zajączka kupiłam jej śliczną sukieneczkę), o tyle z chłopcem trudniej. Zwykle nie ma rozmiarów, no i niesamowity bałagan - niby poukładane wszystko rozmiarami, a tak naprawdę wszystko stoi gdzie popadnie W Warszawie jest tak, ze jak nie pójdziesz rano (od razu na otwarcie), to potem nic nie znajdziesz - bałagan gorszy niż w lumpeksie Ale zabawki mają fajne, i niedrogie. Zraziłam się do nich, bo jesienią kupiłam śliczną zimową kurtkę, za 300 zł. Już pierwszego dnia oderwały mi się wszystkie zatrzaski. Oddałam, przyjęli, ale kasę zwracają tylko na bon upominkowy do wykorzystania u nich

 

[Nef]

kropa
haha, no fakt, mój zachwyt jest pewnie chwilowy i wynika z upolowania czegoś fajnego
tzn. zwłaszcza paputki wprawiają mnie w euforię, zwłaszcza, że Gosi naopowiadałam jakie one piękne i zaczęła mi chodzić chętniej w kapciach;-) a ostatnio był z tym problem

wczesniej jedyny raz bylam tam na zakupach, jak wygrałam bon na 100zł i pamiętam, że miałam mega problem, żeby tam coś wybrać. Strasznie wtedy pomstowałam na TK MaXa. Wygląda to jak jeden wielki lumpeks, ciuchy w pojedynczych sztukach, brak rozmiarów, a do tego czesto pouszkadzane.

Za to na dziale dziecięcym ładne sukieneczki wyjsciowe, czesto też bez rozmiarów, ale akurat wcelowałam

 

[kropa501]

Jest dokładnie tak, jak piszesz - na początku się zachwyciłam, bo trafiłam super fajny garnitur, normalnie jak szyty na mnie, bardzo dobrej jakości i 200 zł marynarka + spodnie. Potem poleciałam po kurtkę i buty, oficerki fajne włoskie za 250 zł z 500, czyli bardzo ok. Kurtka za to jak wyżej, do dupy. A jak mi te 300 zł na bon zwrócili, to przez pół toku nic trafić nie mogłam, mimo że mam blisko i często zaglądam Dla Radka nic jeszcze nie upolowałam fajnego, ostatnio napaliłam się na piankę do pływania, ale nie było oczywiście rozmiaru. Za to dziewczynkom ciągle widzę coś cudnego i w niskiej cenie Paputki też oglądałam, ale były tylko same małe rozmiary. A jak były odpowiednie rok temu, to akurat mieliśmy z paputki.pl...

 

[Nef]

kropa
a u nas było kilka większych rozmiarów paputków i dla chłopców też fajne widziałam XL, czyli na teraz z lekkim luzem, tak coś koło 0,5-0,7 cm. Ceny 39 i 49 w zalezności od firmy, ale jakość nieporównywalna z polskimi.