reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo-Wyprawkowy:)

Juz widze jakie gafy bedziemy strzelac z tym ubieraniem naszych malenstw, no chyba ze ktos nas poinstruuje , albo sie bedziemy uczyły na błedach...biedne malenstwa..haahaha

Oj będziemy napewno:tak: ważne tylko zeby dzidzi nie przegrzac


Magi tez tak mysle:-D. Ale człowiek uczy sie na swoich błedach.

Guusia masz racje. Pamietam jak siostra urodziła synka 4 lata temu, był upalny czerwiec, po porodzie kilka dni była u nas, i nie uwierzycie, ale mama paliła w centralnym zeby Wiktorek przy kapaniu nie zmarzł. A z domownikow wszystkich to sie dosłownie lało. Potem siostra tez go za grubo ubierała, ale do takiego wniosku doszła pozniej.

I teraz Ole całkowicie inaczej ubiera, a czapeczki to wcale nie zakłada, chyba ze na spacer jak jest wiatr. I na razie wsio wszystko dobrze jest (odpukac oczywiscie trza puk, puk). I najbardziej wkurza ja jak kazdy wtraca swoje 3 grosze: załoz czapeczke, przykryj, odkryj, chyba jej zimno/ciepło. :wściekła/y:
 
reklama
Ja ubierałam tak. Jak było ciepło czyt. lato i upał tak jak teraz, to bodziak z krókim i wsio. Przykrywałam kccykiem albo tylko pieluszka i ok.Przy jesieni bodziak z krótki, albo z długim zależnie czy jest zimno czy ciepło lub wg. naszego widzimisie. Na to zakładałam ubranko. Ubierałam jednawarstwę wiecej niż miałam ja. Ja mam większość bodziaków z długim rękawem jednak.
 
hmm..co do kapieli to kupilam emulsje Oilatum bo kazda z kolezanek uzywala i poleca..a co do ubran nie mam pojecia jak bede ubierac ale wierze w intuicje ze sama mi podpowie:)
 
Fajne te leżaczki, moze się też skuszę na któryś :)
Mam pytanie do tych z Was, które już prały i prasowały pościel: czy możecie mi polecić jakąś pościel, którą Wam się dobrze i łatwo prasowało? Bo moja to porażka... Kolor i wzorek ok, ale prasowanie masakra... Samą kołderkę męczyłam chyba z godzinę, o baldachimie nawet nie wspominam... Drugi komplet pościeli i tak miałam w planie kupić, ale tym razem zrobię to z głową...

A z czego masz tą pościel? Może powinnaś mocniej nagrzać żelazko lub dodatkowo spryskiwać materiał przed prasowaniem?
Ja mam kilka pościeli używanych, kilka nowych. Też prasowało się ciężko - o wiele gorzej niż "dorosłe" pościele ale w końcu poszło.
Należy też patrzeć na jakoś materiału. Najlepiej nie kupować kota w worku tylko dać sobie w sklepie pomacać materiał. W końcu jakieś tam wyczucie mamy i stwierdzimy czy ta pościel jest w ogóle warta zakupu.
A jak sklepowa - bo są i takie - upierają się, że nie moga otworzyć opakowania i takie tam to dziękujemy i tyle.

Ja jestem zdania, że pościel dla niemowlaka powinna być bawełniana. Mimo, że teraz jest szał na mikrofibry i takie tam.
 
A z czego masz tą pościel? Może powinnaś mocniej nagrzać żelazko lub dodatkowo spryskiwać materiał przed prasowaniem?
Ja mam kilka pościeli używanych, kilka nowych. Też prasowało się ciężko - o wiele gorzej niż "dorosłe" pościele ale w końcu poszło.
Należy też patrzeć na jakoś materiału. Najlepiej nie kupować kota w worku tylko dać sobie w sklepie pomacać materiał. W końcu jakieś tam wyczucie mamy i stwierdzimy czy ta pościel jest w ogóle warta zakupu.
A jak sklepowa - bo są i takie - upierają się, że nie moga otworzyć opakowania i takie tam to dziękujemy i tyle.

Ja jestem zdania, że pościel dla niemowlaka powinna być bawełniana. Mimo, że teraz jest szał na mikrofibry i takie tam.

Hausfrau, ja kupiłam pościel w sklepie razem z łóżeczkiem i materacem, wydawało mi się, że jakaś uniwersalna, bo sklep dobry i ogólnie mają tam dobre produkty. Przy prasowaniu miałam wysoką temperaturę i jak najbardziej spryskiwałam (bez tego szło mi jeszcze gorzej). Teraz sobie myślę, że w sumie mało informacji jest przy tej pościeli, tyle tylko, że wyrób polski i wyprodukowano dla jakiejś tam hurtowni Iks 2 :/ W komplecie mam kołdrę, poduszkę, poszewki na kołdrę i poduszkę, ochraniacz i baldachim oraz gratis pościel jerseyową na materac (to akurat jest fajne i widać, że dobry gatunek). Wolę więc teraz Was się poradzić, niż drugi raz kupić kota w worku. Dzięki :-)
 
Marta - pierwszy lepszy - będzie Wam służył dłużej, jest do 18 kg i ma stabilniejsze płozy - jak są tanie cieniutkie, jak w tym 2 to jak dla mnie trochę strach - jak dziecko jest ruchliwe, to może się wywrócić.
 
reklama
Dzięki kochane! Wasze dzisiejsze głosy + wczorajsza wypowiedź asiek, malpki i kasik utwierdziły mnie w przekonaniu, ze biorę pierwszy. Szkoda, ze wszystko takie drogie :/
 
Do góry