Anemonne, a ja bym się przeniosła na dół, bo to jednak nie tylko karmienie, ale i przewijanie w nocy, potem trzeba latać z brudną pieluchą na dół i tak, wydaje mi się, że wygodniej przy małym dziecku mieć łóżko, kuchnię i łazienkę na tym samym poziomie.
Zawsze jednak możesz spróbowac jednego i drugiego, zobaczysz sama, co Ci lepiej pasuje
Natasza, nasz pies też tylko rano przychodzi i w ciągu dnia na złożonym łóżku przesiaduje ze mną, a na początku pewnie będzie łóżko cały czas rozłożone, bo może będę starała sie odsypiać, jak mała będzie spała, a wtedy pies może próbować pakowac się do łóżka, ja będę spała, a on nadepnie na dziecko łapą i nieszczęście gotowe. Ciągle jest szczeniakiem i ma fiu bździu w głowie, więc wolę nie ryzykować.
Zyczę Ci powodzenia w oduczaniu psów wchodzenia na łóżko
Mój robi taką nieszczęśliwą minę, że pozwalam mu na te chwile szczęścia rano
Tabasia, ja nie bardzo radzę sobie z sierścią, odkurzam i ciągle jej pełno, choc od kiedy zmieniliśmy karmę pod wpływem sugestii weterynarza, że może pies ma uczulenie, jest ciut lepiej, mam nadzieję, ze jeszcze sie poprawi, bo je teraz dopiero drugi worek tej nowej karmy, może to zadziała i nie będzie tak gubił.