reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Klujacy bol w piersi

reklama
O co poprosic lekarza rodzinnego? Wymaz z piersi? Można przy tym karmić? Pamiętam,że z synem też to miałam,ale kilka dni i ustąpiło.
 
Tak, wymaz - oddawałam próbkę mleka na szkiełko.
Ja karmiłam 3,5 roku. Niestety mimo leczenia, syn ma 9 lat nie wyleczyłam do końca i czasem dalej mam te klocia w piersi. Gdzieś to dziadostwo siedzi w cycku dalej.
 
W takim razie osłaniaj piersi (pieluchą tetrową w biustonoszu na przykład) jak wychodzisz na zewnątrz czy w oknie stoisz, być może Cię przewiało. Osobiście uważam, że można pierś przewiać. Może faktycznie to to, pogoda teraz sprzyja. Dobrze, że nic nie wyhodowałaś w piersi, bo to naprawdę bardzo uciążliwa przypadłość.
 
W takim razie osłaniaj piersi (pieluchą tetrową w biustonoszu na przykład) jak wychodzisz na zewnątrz czy w oknie stoisz, być może Cię przewiało. Osobiście uważam, że można pierś przewiać. Może faktycznie to to, pogoda teraz sprzyja. Dobrze, że nic nie wyhodowałaś w piersi, bo to naprawdę bardzo uciążliwa przypadłość.
Dzieki
 
Witam ponownie! Po wielu perturbacjach i nawrotach okazuje sie, ze to chyba grzybica. Mam to juz kolejny raz. Chyba z 10-ty.Lekarze ciagle mnie zbywali, przepisywali Duomox...Dzis rozmawialm z doradca latacyjnym i mam brac flucofast, smarowac piersi nystatyna i pedzlowac dziecku buzke. Zapomnialam tylko zapytac, jak dlugo czeka sie na poprawe. Ktoras z Was miala taki problem?
 
reklama
A na pewno dobrze Ci ten wyjazd zrobili? Pobrali próbki mleka (ja wyciskam kilka kropel na płytkę na rozmaz czy kanaliki czyste) oraz pobrali mi próbkę z sutka.

Im dłużej pędzlujesz tym lepiej, na efekty czeka się niezbyt długo w zależności od tego jak bardzo masz rozsiane.
 
Do góry