aha no ja tez uwazam ze bajery nie potrzebne
Nie wiem co uważasz za bajer? Bez wielu rzeczy można się obejść, ale uważam, że świetną rzeczą i bardzo pomocną jest regulacja - góra - dół (jak jest mniejsza to u samej góry, jak już urośnie i samo dziecko chodzi to może być niżej) i w poziomie - teraz jak Agatka jest mniejsza i samodzielnie jeszcze nie siedzi to fotelik mam ustawiony w pozycji półleżącej, potem postawię bardziej do pionu.
Nie bez znaczenia jest też regulowana i zdejmowana tacka - łatwiej włożyć, zwłaszcza starsze dziecko. Zdejmowana przydaje się przy starszym dziecku - wtedy można dosunąć krzesełko do stołu rodziców. Teraz zresztą też nie zakładam jeszcze tacki. Przeszkadza mi przy karmieniu.
Takie są moje doświadczenia z używania krzesełka przy Ani.
normalnie nie wchodzę na ten wątek, bo poczucie winy mnie zje
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Julas ma wszystko po bracie
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
ledwo czasem jakiś ciuszek mu kupię
Agatka też ma wszystko po siostrze. Czasami jej coś kupię - półśpiochy (których przy Ani w ogóle nie używałam, a teraz mi się spodobały) lub czapeczkę bo mają inne rozmiary główek. W rozmiarach Agatka chodzi tych samych co Ania w jej wieku, a że urodzone o tej samej porze roku (Ania w maju) to luz. Zwłaszcza ze obie to dziewczynki :-)
Jedynie będę na pewno kupować nowe buty dla Agatki (choc po Ani mam dobrych firm i prawie nie zniszczone) oraz nowe majtki.
A ja uważam że to świetnie jeśli ma się skąd wziać/dostać rzeczy po innych dzieciach, jeżeli są niezniszczone, w dobrym stanie.
My niestety nie za bardzo mamy takie mozliwosci
Ja też dla Ani nie dostałam od nikogo żadnych ciuszków - wszystko sama kupowałam. Ania była pierwszym dzieckiem w rodzinie, znajomi też jeszcze nie mieli. Później zaczęłam kupować też używane na Allegro lub w ciucholandach.
Ale tam kupuje takie wierzchnie rzeczy - spodenki, kurteczki, sweterki, sukienki. Nigdy nie kupuje używanej bielizny, body, kaftaników, śpiochów, czapek i butów.
Wszystko zachowałam dla Agatki, bo od razu planowaliśmy drugie dziecko.
Pożyczyłam tylko fotelik samochodowy i leżaczek, ale dawno zostały nam zwrócone.
Co do kolorow to na początku nie cierpiałam różu i często ubierałam Anię na niebiesko (wózek też mamy niebiesko - żółty). Potem mi się spodobał i teraz róż króluje w naszej szafie (nie mojej
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
)