reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zakupki dla mamy i dla dzidziusia:-) + lista prezentów

reklama
agrafka80 ja uważam na niego i w foteliku samochodowym jest tak przypięty, że nie ma szans sam się wychylić, samego go w takich miejscach nie zostawiam, ale dziękuję za uwagę i troskę :-) Eweli też :-)
 
ja zamontowalam podobna hustawke nie na hakach, a na drazku meza ;] dopiero teraz drazek jest regularnie uzywany hehehehe

:-D:-D:-D:-D leżę i kwiczę:-D:-D:-D:-D



My kupiliśmy dziś.... kurę:-D

A dokładniej - bujak taki (coś jak Kasiuli żyrafa, ale dużo bardziej uproszczony). Za całe 28 zł:-D Przecena z 50zł. Asia w akcji jeszcze nie była, bo zdążyła się tylko wykąpać i pójść spać;-) Oj przepraszam - w sklepie się pobujała trochę;-)
 
Na mrozie nie zasłaniamy buźki szaliczkiem :) Dziecko "zaparza" sobie ustka, a poza tym jak odsłoni się buziak i dziecko nagle zaciągnie mroźne powietrze to może w ten sposób łatwo się przeziębić.
 
dziunka nie chodziło mi o zasłanianie ust bo wiem że jak się oddycha przez materiał to się robi para wodna itd , chodziło mi raczej o wiązanie szalika na kurtce i zasłonięcie buźki czyli brody , bo tym golfikiem to tylko szyjkę zasłoni
chyba muszę pisać dosłownie co mam na myśli żeby było jasne dla wszystkich o co mi chodzi
 
reklama
Na mrozie nie zasłaniamy buźki szaliczkiem :) Dziecko "zaparza" sobie ustka, a poza tym jak odsłoni się buziak i dziecko nagle zaciągnie mroźne powietrze to może w ten sposób łatwo się przeziębić.

Dobre.....własciwie logiczne ale o tym nie pomyslalam :sorry2: dzieki za podpowiedz, tzn wiedzialam ze sie para robi ale nie wiedzialam ze mozna sobie ''zaparzyc usta'', moze dlatego ze jeszcze nie mialam z tym do czynienia czyli z małym dzieckiem w zime, no oprócz tego jak sie urodzil ale mały raczej tylko samochód i miejsce docelowe spacery zadko bo nas za bardzo zasypywalo no i maluchom to raczej buzke pieluszką czy parawanik robilam.
 
Ostatnia edycja:
Do góry