MagdaP3011
Fanka BB :)
w mojej szkole rodzenia położna kazała kupić spirytus 96 %, odlać 1/4 i dolać wody żeby nie był mocniejszy niż 70%, mówiła że przez pierwsze doby w szpitalu one używaja 90% ale nam w żadnym wypadku już póżniej nie można tak mocnego stosować.
No to mi nowość!!
Nam na szkole rodzenia położna kazała wziąć ze sobą do szpitala spirytus 95%Nic nie rozcieńczać! Najpierw "aplikować" go przez patyczek taki do uszek a później wacikiem. To już nic z tego nie rozumiem, mam tylko nadzieje, że małej krzywdy nie zrobie ale bratowa też tak robiła i wszystko jest oki