podoba mi sie ten album ciazy...super sprawa...ale do mnie to nawet by niedoszedl poczta,bym musiala kogos poprosic by mi kupil...ale przeciez ojca niewysle do ksiegarni by szukal...a sama wysylka by jeszcze raz tyle kosztowala co ten album:-(tak zostane przy swoim:-)ewentualnie zeszyt mozna kupic i tez sobie w nim pisaca zeby byl ladniejszy to moze zwykly pamietnik,taki jak kiedys sie kolezanki i koledzy ze szkoly wpisywali
co do ubranek..mi wygodnie bylo zakladac body bez rekawkow na zatrzaski w kroczu-szybko i zwinnie przebieralam pampersa..a na to pajacyk jednoczesciowy lub 2 czesciowyna pajacyk zakladalam luzniejsze skarpeteczki by nie cisnely niuniusia w nozki-i w ten sposob zawsze mial 2 nozki tak gdzie powinien:-)
jedyny minus to jest to...ze czasem nasiusial smiesznie ze pampers wcale niebyl zbytnio mokry a pajacyk razem z bodami to cale przelane siuszkami...hm..moze to za sprawa siusiaka
co do ubranek..mi wygodnie bylo zakladac body bez rekawkow na zatrzaski w kroczu-szybko i zwinnie przebieralam pampersa..a na to pajacyk jednoczesciowy lub 2 czesciowyna pajacyk zakladalam luzniejsze skarpeteczki by nie cisnely niuniusia w nozki-i w ten sposob zawsze mial 2 nozki tak gdzie powinien:-)
jedyny minus to jest to...ze czasem nasiusial smiesznie ze pampers wcale niebyl zbytnio mokry a pajacyk razem z bodami to cale przelane siuszkami...hm..moze to za sprawa siusiaka