kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
niania wydaje mi się dłuużej się przydaje tzn nawet przez kilka lat. Ja swojej w domu już nie używam ale np. jak mały śpi a ja wychodze na ogród albo nawet do rodziców (mieszkają piętro niżej) albo na wczasach spokojnie moglismy wyjśc z budynku jak jjuż dziecko spało. Ale zawsze możesz kupić jak juz będziesz musiała oddać.a ja się dowiedziałam że moja siostra miała sterylizator i chciała mi pożyczyć;-) bo planują drugie dziecko...
ale mimo to chyba skorzystam...
tak samo jest z nianią.... chcieliśmy kupić ... no ale nie wiem czy jest sens jak ona powiedziała że też ma to teraz mi da a jak już nie będę potrzebowała to jej zwrócę....
przynajmniej sobie zaoszczędzę.....
ja też 2 lata temu dostałam niealże wszystko. Bardzo się cieszyłam, bo nie mielismy akurat kasy. Dostalam doslownnie wszystkie ciuszki aż do rozmiaru 80, łóżeczko, materacyk, leżaczek, trochę zabawek, fotelik smaochodowy, nawet wózek (ale niestety okazał się pordzewiały, więc dzięki temu kupiłam nowy ;-)), nianię dostałam na gwiazdkę, karuzelkę, kocyki. Przez pierwszy rok dokupiłam dosłownie kilka ubranek, pościel, butelki itp.Tylko pozazdroscic, tak pozytywnie oczywiscie!Ile ja bym dala w pierwszej ciazy aby mi ktos sprezentowal choc czesc z tego na poczatek, np 1-2 reklamowki ciuszkow, a Ty dostalas i przewijak i mebelki i fotelik, achhhh...nawet teraz bym sie cieszyla choc sporo rzeczy mam:-):-):-)
oooooo to ty naprawdę duża dziewczyna byłaś!!!! Ja tylko 2800 a mój młodszy brat 2400. Jak moja mama mówi coś o porodzie to jej zawsze mówię, ze ona nie wie co to poród ;-) takie kruszyny to jakby wypluć :-) mój synek 3580, na razie wszystko niestety wskazuje, ze drugi będzie większy.z tego co ja się orientuję to zawsze pierwsze dzziecko jest mniejsze a z każdym kolejnym porodem dzieci są większe...
wiem po moim przykładzie....
brat:3600
siostra:3750
brat:3850
ja..: 4400
nno i u mojej bratowej
synek: 3650
córka:3900