reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zaczynam starania...

Kasia-zazdroszcze! Boję się cokolwiek zrobić na głowie ::) mam tylko ścieniowane włosy-ciemny blond. Raz już podjęłam decyzję,żeby obciąć na krótko- ale fryzjerka stwierdziła,że już za późno-był ok 17.45. A na drugi dzień wymiękłam. I dalej zapuszczam. Tylko od czasu do czasu obcinam końcówki. Założyłam sobie,że zapuszczę włosy tak długie,żeby nie było widać mojego krzywego kręgosłupa-zawsze to dobra motywacja. i tak sobie rosną. ;D
 
reklama
POZDRO Z POZNANIA u nas cieplutko i boćki latają ,a moje myśli tylko koło DZIDZIUNI.Zaglądam już do wszystkich napotkanych wózków i serduszko mi podskakuje.OLIWKA
 
Mam to samo Oliwka :)
A starania chciałabym rozpocząć koło lipca, sierpnia - nie wiem, czy mąż się będzie chciał dołączyć ;) :laugh: Pertraktacje trwają :D
 
Ja raz poszłam do lekarza u mnie w szpitalu na NFZ...też zero informacji, zero dialogu...odburkiwał mi tylko "tak", "nie"...a też chciałam się dowiedzieć jak zacząć przygotowania do ciąży...normalnie porażka..do tego jak mnie badał, krzyczałam z bólu :mad:
 
Normalnie paranoja!!! Wygląda na to że tylko nam zależy na tym aby mieć dzidzie-gin niekoniecznie :mad: niestety muszę sobie poczekać do maja,żeby odwiedzić mojego.
 
Przykre to ale bardzo często prawdziwe....i wszystko sprowadza się do kasy.

Mam jednak nadzieję, że niektóre z nas mogą się jeszcze pochwalić dobrym ginekologiem :)
 
Hej!

Ja mam wspanialego ginekologa!!!... prywatnie rzecz jasna. O poprzednich dwóch na NFZ się nie wypowiadam, już o nich pisałam- konowały!!! :mad:
Papa
 
Dorka i Izabelka- rzeczywiście takie fryzjerki to skarb :)
dziewczyny, zachmurzyło się w Gliwicach więc mała szansa na boćki. A co one zrobią jak przyjdzie przymrozek? (czyli wg prognozy dziś w nicy) Jednak kapusta jest pewniejsza ;D Śnił mi się w nocy dziś mój maleńki synek :) :) :) Więc teraz tylko na niego czekam, mam nadzieję, że to był jakiś znak. Poczekam :)
Pozdrawiam!!!
 
Witajcie:)Ja umówiłam sie na czwartek prywatnie. Koleżanka mi poleciła, a ona jest suuuper wybredna. Tu twierdzi , ze jest czterech gin..i ponoć wszyscy sa b. mili, komunikatywni ..itd..no, ale za wizytę tam placi się 90 zł..nic dziwnego co?..ale idę, bo chcę wszystko wiedziec i miec komplet badań, bo w tej klinice chcę urodzić dzidziusia;)Pożniej w ciazy wizyta kosztuje 70 zł..i sam poród 400zł..ale Dzidzius jest :"monitorowany ":)już od 4 tyg:)...i wiecie co..;)pani przez tel. spytała mnie do którego chce iść..(wymieniła 3 panów i jedna pania:)..powiedziałam do pierwszego pana:)
Też już pozmienialam gin..
pierwszy kobieta- szok!!ślepa i straszyła b.!Juz jest na emeryturze:)
Drugi-kobieta-zero komunikatywnosci!!NIc Nic i nic!Wredna ..itd..
trzeci facet-taki..miły..ale daleko do niego i nic specjalnego..
czwarty- no do niego już dłuższy czas chodze, ale tak tylko ..b.profilaktycznie, czy po tabletki wczęsniej..Taki kumpel-gawędziarz..ale nie do powazniejszych spr..takich jak ur Dzidziusia!:)
 
reklama
Hej:)Kasieńko mi sie często sni dwóch chłopców..a meżowi coreczka-taka jak ja..tylko malutka;) i jak nosi ją na raczkach.., ona sie przytula..:)..:)..Dziwne..bo to ja ..b.chciałabym córeczki..a on synka;)..(ja to bym chciała bliźniaki wogóle:)hi hi..jeden raz i spokój na jakis czas;):):)..ale to w zasadzie obojętne..byle było i byle było zdrowe nie?:)
Dziś miałam fatalny sen..jej..śniło mi sie, ze kon odgryzał mi prawą reke..szok! co to oznacza?
Pozdrawiam Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry