holly101 ja mam tak samo martwię się, że za dużo przytyję :/ Przecież dzidzia jeszcze tak nie rośnie a ja dzisiaj jak weszłam na wagę to prawie z niej spadłam 62,7.... a startowałam z 57,5kg. Zachcianek zero. Jem zdrowo, zero słodyczy, zero pepsi, którą uwielbiam. Co prawda prowadzę, bardziej "osiadły" tryb życia bo jestem już na l4 ale lekarz mi pozwolił i codziennie jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Może tak ma być no ale nie ukrywam, że siedzi mi to w głowie i zaczyna męczyć bo etap tycia tak naprawdę się dopiero zacznie ehhh
reklama
Ja co do wagi to nie bede sie juz wypowiadac bo zamiast tyc to chudne choc jem normalnie, wtedy kiedy mam ochote i na co mam ochote wlasciwie. A wiecie co wczoraj wieczorem naleciala mnie ochota na smazona wedlinke z cebulka i sobie usmazylam polozylam na buleczki posmarowane maslem. Bylo pyszne a jakie tluste az normalnie mialam przez chwile wyrzuty sumienia, ale stwierdzilam potem ze ostatnio to jadlam same zdrowe rzeczy wiec chyba nie zaszkodzi malenstwu
mama2010
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2009
- Postów
- 1 103
Szczerze ja tez martwie sie o wage w sensie zeby za duzo nie przytyc, ale nie popadam w jakas paranoje...albo sie staram nie popadac ... Oczywiscie maluszek jest najwazniejszy i nie ma sie co glodowac i mysle ze wiekszosc zachcianek trzeba ze smakiem spelniac
Ja mam ochote na truskawki i kebbaby...I jak na złość od dwóch dni nigdzie nie moge truskawek kupić...Jutro jade do mojej babci na obiadek aaa po drodze zawsze stoja "truskawkarze" i sprzedają wiec kupie cała kobiałkę...
Ostatnia edycja:
paulinka109
Fanka BB :)
mama2010 - pipieram w 100% Ja się martwię ale bez przesady... choć rozumie dziewczyny, które miały już przed ciążą nadwagę że martwią się podwójnie... Ale dziewczynki... Kochanego ciałka nigdy nie za wiele a jeszcze jak się je zdobywa w taki sposób no to już wogóle ))
kasiazar
Fanka BB :)
a ja dziś zaszalałam Kebaba i taki duzy deser lodowy, ze myslałam ze umre
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 605
G
Podziel się: