reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Higiena snu u niemowlaka

reklama
Mi to chyba przyszło jakoś tak naturalnie.
Przy 3 dziecku w ogóle "obserwowałam" wiele mam wielodzietnych i to tak grubo, że tych dzieci jest 6, 8 czy 10 więc wiedziałam, że 3 to pikuś :D
Dla mnie 3 to już naprawdę level hard, szacun Mamo 😘 W pierwszych 2 tygodniach to ja miałam problem z tym, aby w ogóle ogarnąć moją uwagę dla dwójki, żeby obydwoje przeżyli 😂
 
Moja córka w poniedziałek skończy 7 tygodni. Do tej pory miałyśmy problemy skórne i brzuszkowe. Teraz jesteśmy na mleku dla niemowląt z alergią na BMK i po 5 dniach już widać poprawę. Mam natomiast problem z popłakiwaniem córki w ciągu dnia. Wydaje mi się, że nie jest to już związane z brzuchem a z przebodźcowaniem. Ma miękki brzuszek, nie ma gazów, załatwia się raz dziennie - wg mnie powinna już czuć się dobrze, bo teraz wszystko wygląda w porządku, skóra ładna. Jedyne co to kupka zielona po szczepieniu na rota, które miała w środę.

Córka w nocy pięknie śpi, a od rana ma problem z zaśnięciem na sen głęboki i łapie tylko drzemki. Przez to po południu łapią ją już mocne płacze, ale do utulenia, choć nie zaśnie po tym płaczu w sen głęboki. Po prostu płacze dla płakania, pomaga przytulenie i ululanie, ale odłożyć i tak się nie da.

Zastanawiam się nad wprowadzeniem jakiejś higieny tego snu w dzień, skoro już nie wisi ciągle na piersi a jest na butelce i wiem, że się najada.

Ile razy w ciągu dnia kłaść ją na drzemkę w takim wieku? Chcę spróbować z kładzeniem na drzemki niekontaktowe, żeby przysnęła głębszym snem kilka razy w ciągu dnia. Drzemki kontaktowe nie wchodzą w grę, nie jestem w stanie tak funkcjonować z 4 latkiem w domu, którym też muszę się w końcu zająć.

Może macie jakieś rady co do wprowadzenia stałych godzin drzemek albo w ogóle jak poradzić sobie z takim purple crying?
Hmm moje bliźniaki w tym wieku jeszcze żyły w dzień w interwałach 3-3.5 godzinnych. W sensie, że jadły co 3h, zmiana pieluch, chwila zabawy na macie i drzemka i znów jedzenie, pielucha, drzemka. Normalnie jakby miały zegarki w tyłkach, jak zagapilam się z zaniesieniem ich do lozeczek to zasypiały na macie.
 
Do góry